Haha Agnieszko juz teraz zmieniłam suwaczek
Powinnam zrobić to w poniedziałek, ale tak jak wcześniej pisałam czasu mi strasznie brakowało
Udaje mi się od kilku dni w końcu trzymać 1000kcl, co nie dojem nadrabiam sokiem wielowarzywnym albo pomidorowym.
Całe szczęście napad głodu jaki miał miejsce w zeszłym tygodniu już się nie powtórzył i mam nadzieję ,że się nie powtórzy. Tym razem nie wiem jakby się skończył. Przypuszczam ,że to stres spowodował. Ostatnio strasznie napięty mam harmonogram. Całe szczęscie trochę już zluźniło.
Śliczne kociaki dziewczyny macie
Agus mnie w ten nieszczęsny dzień wyszło 1300kcl, nie było źle ale nigdy więcej takich dni
Pozdrawiam Was serdecznie
Psiaki coprawda nie moje ,ale słodkie
Zakładki