Hop hop szukam mojej weny do nauki nie widział jej ktoś
kurcze...zawieruszyła mi sie gdzieś....i to właśnie dzisiaj
Hop hop szukam mojej weny do nauki nie widział jej ktoś
kurcze...zawieruszyła mi sie gdzieś....i to właśnie dzisiaj
ninka, ja pamietam, ze kiedys dawno, dawno temu kiedy powzielam decyzje o odchudzaniu, to dopiki nie poszlam na komunie wlasnie, wszystko bylo oki. A tam nie dalam rady.....Chociaz wiem, ze dzis bym juz raczej dala, ale moze faktycznie lepiej nie kusic losu??? Poza tym, wiem jakie to krepujace tlumaczyc wszystkim wszem i wobec ze tego nie zjem, tamtego tez nie chce i za to tez dziekuje, bo jestem na diecie!
A synkowi zycze szybkiego powrotu do zdrowia!!
Ninka, jak dzisiejsze pomiarki?
Mam nadzieję, że waga była łaskawa dla Ciebie, a nawet zrobiła Ci niespodziankę.
Życzę Ci miłego poniedziałku.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Ninka, jak sie czlowiek na siebie zlosci to sie oslabia w walce z tluszczem. No w porzadku, to ty jadlas i nabralas ciala, ale Ty to nie tylko cialo. Jeszcze jest duzo wiecej, a czasem przy odchudzaniu sie o tym zapomina. Nie bede sie wymadrzac wiecej, lub sie Ninka , ja sie staram sama siebie lubic, bo to pomaga i wybaczac sobie bledy, bo nikt nie jest idealny. A ze czlowiek sie objada - to sie bierze z róznych przyczyn, ,niekoniecznie ze samej slabej woli. Trzymaj sie
czesc dziewczyny.
No ja prawdziwą walkę będę miała 4-go czerwca.Idę na wesele a tam będzie sporo pokus.Mam nadzieję,że nie przesadzę.Co prawda wesele to wesele-nie tylko obżarstwo ale i ruch.A zamierzam przetańczyć całą noc.Popali się trochę tych kalorii.
Ninuś na 90% wracam jutro więc w końcu sobie pogadamy.
Nova, racja z tym lubieniem siebie.Choć czasami ciężko się lubić patrząc na lustro.
Buziaki
hey ninka troche tu do ciebie nie zagladalam i juz sie pogubilam, ale widze, ze masz juz za soba ponad 20 kiloskow i to mnie cieszy najbardziej :P
zycze ci dalszych sukcesow :P
Hej hej...zajrzałam dzisiaj do Twojego bloga...z zaciekawieniem jak tam pomiary.....???
A tam ciszaaaaaa
Chyba nie zapomniałaś ...i chyba nie planujesz przeczekać???
Miałaś tylko jeden czy dwa dni słabości....to nie tragedia....bierz byka za rogi..
i walczymy dalej....
NINKA, gdzie jesteś? Jak będziesz miała chwilkę to zajrzyj i napisz, żebyśmy nie musiały się martwić o Ciebie.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Ninka miałam nadzieję, że zajrzyć jeszcze dzisiaj na chwilkę. Ale widzę, że nie miałaś czasu. Więc życzę Ci dobrej nocki. Może jutro będą jakieś wieści od Ciebie.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
no wlasnie ninka odezwij sie
Zakładki