Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 21

Wątek: DYSKRYMINACJA???

  1. #1
    Weroniak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie DYSKRYMINACJA???

    Witam Wszystkich :) Od dziś przyłączam się do Was :D ..Też mam ponad 20 kg do zgubienia i nie wynika to tylko z moich postanowień bo teraz już z przymusu..Wczoraj postanowiłam się wybrać do restauracji w której pracowałam przed urodzeniem córki bo ponoć zawsze moglam tam wrócić i wiecie czego się dowiedzialam?że jeśli chcę tam pracować to "muszę coś ze sobą zrobić"tz.schudnąć..Wpierwszym momencie byłam w szoku ale pewna Pani szybko mnie z niego wyprowadziła dodając że chodzi o prezencje którą straciłam..Czy uważacie że kobieta z nadwagą nie może Wam podawać jedzenia?To faktycznie takie odrażające czy może ja jestem faktycznie przewrażliwiona?bo już sama nie wiem co mam myśleć..Ale chyba w pewnym sensie się cieszę bo nareszcie ktoś otworzył mi oczy na realia tego świata a ja przez chwilę myślałam że liczy się coś innego..I to chyba pointa mojego tematu..Czy ktoś z Was spotkał się z czymś równie okropnym czy to tylko ja jestem tak wyjątkowym egzemplarzem?

    PS.Serdecznie pozdrawiam i życzę silnej woli(bo mi jej zazwyczaj brakuje w osiągnięciu właśnie tego celu) no i sukcesów :D

  2. #2
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    generalnie jest to przejaw dyskryminacji - w sadzie mialabys szanse.
    tylko tu chyba nie chodzi o to?
    chcesz cos ze soba zrobic, wiec zrob. nie dla pracy (dla tej konkretnej), a dla siebie i dla innych "prac"...
    w sumie c odo widaokow grubych osob, to mam mieszane uczucia - sama przeciez walcze z nadwaga, ale skreca mnie na widok dziewczat, ktore waza ponad 90 kilo i wcinaja na moich oczach (na oczach osoby, ktora od pol roku odmawia sobie tych wlasnie pysznosci, a i wczesniej ich wiele nie jadla...).

    problem w tym, ze jesli poszlas tam (do pracy) "bo powiedzieli, ze mozesz wrocic", to nie opowiadalas na oferte pracy, wiec moga powiedziec, ze wcale nie potrzebuja pracownika i juz. byla niedawno taka sprawa w zwiazku z praca w butiku odziezowym - oficajlnie moga podac inne powody, przez ktore cie nei przyjma, faux pas jest z ich strony, ze "powiedzieli ci w twarz".

    powodzenia na nowej drodze - odchudzaniowej drodze.

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    Mysle, ze to bylo dosc chamskie z ich strony. Mozna bylo inaczej to zalatwic, ale coż.. ludzie są jacy są

    Ja nie spotkałam się z podobnym przypadkiem, ale kto wie... może jeśli starałabym się o pracę np. w sklepach z młodzieżową odzieżą - gdzie przeważnie pracują dziewczyny w rozmiarze 34-36 to może faktycznie spotkałabym się z podobną reakcją

    Trzeba znaleźć we wszystkim pozytywne strony: Może więc będzie to dla Ciebie motywacją do zrzucenia kilku kilogramów Ja kiedys tak miałam... po chamskiej uwadze jednej osoby zaczęłam się odchudzać, bo powiedziałam sobie, że nie pokażę się jej więcej na oczy w takim stanie i jak się następny raz spotkamy, to zobaczy na co mnie stać.

  4. #4
    Modka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przykro mi,że coś takiego Cię spodkało
    Niestety my przyjmujemy ostatnio schematy "z zachodu".Otóż np. w USA (gdzie jest przecież tyle grubasów) jest taki schemat postępowania: jeśli są dwie osoby o takim samym wykształceniu i nmiej więcej takim samym stażu pracy, a o różnych tuszach, zawsze przyjmął osobę szczupłą.Tłumaczy się to tym,że osoba szczupła, a więc nie ma problemów
    Niestety ja się już z tym spotkałam.Zwraca się teraz nie tylko uwagę na wykształcenie , ale też na wygląd i prezencje.
    Jeśli chodzi o odchudzanie, to chudnij dla siebie, dla swojego zdrowia i dla lepszego samopoczucia
    Życzę powodzenia i wytrwałości

  5. #5
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    kurde, bo to jest taka głupia sytuacja w sumie, ale zastanówcie się... idziecie do sklepu z ciuchami młodzieżowymi tam dziewczyna, 30 kilo nadwagi i koszulka z napisem np. "sexy" no trochę absurdalne, co? sama ważę za dużo i powinnam bronić ludzi z nadwagą, ale... tak już się przyjęło i nic się z tym nie zrobi... no trudno kwestia wychowania, kultury, zwyczajów... no cóż, nasze zdanie też skadś się bierze... wiem, że łatwiej mi tak mówić, skoro sama tego nie przeżyłam... ale jak już któraś z Was słusznie zauważyła, może to być doskonała motywacja
    pozdrawiam i główki do góry

  6. #6
    JUSTIMISIEK jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Re: DYSKRYMINACJA???

    hej !!!
    niestety osoby puszyste są ciągle narażone na dyskryminację mi sie raz zdażyło, ze idąc ulicą jakiś facet mnie zaczął wyzywać: że wszyscy narzekają na politykę a przecież ja mam co jeść że jestem taka gruba że z pwnością przeze mnie inni nie mają co jeść!!! że on nie ma pracy i że nie ma co do garnka włożyć!!!! wyobrażasz sobie??? jakbym była winna wszystkiemu złu na świecie powiedział wiele przykrych rzeczy a przecież wcale mnie nie znał przeszlam tylko obok niego ..... wielokrotnie czulam na sobie kpiace spojrzenia ale jak tylko spojrzałam na tego kogoś od razu odwraca wzrok. Mam wtedy ochote spojrzeć temu komuś w oczy i powiedzieć "Myślisz, ze jesteś lepszy ode mnie?" ale ja wiem że on nie jest lepszy i to ja patrzę mu w oczy kpiąco....

  7. #7
    mommy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    2

    Domyślnie

    To okropnie niesprawiedliwe, ale prawdziwe. Dyskryminacja istnieje niestety. Mam wrażenie, że osoby puszyste kojarzą się z niezdyscyplinowaniem i gnuśnością. Bo skoro sama nie umiem "doprowadzić się do porządku", to jak tu powierzyć mi jakieś poważne zadanie... Odczuwam to czasem w pracy, gdzie klienci na początku często nie traktują mnie serio. To mija, jak tylko powiem pierwsze zdanie, ale jest jednak odczuwalne.
    Co do sytuacji w jakiej się znalazłaś, myślę, że byli poprostu szczerzy. W pewnych miejscach oczekuje się od personelu pewnej prezencji, bo tego wymaga wizerunek firmy... Nie przez przypadek wszędzie trzeba składać CV ze zdjęciem. Przykre, ale przynajmniej wiesz na czym stoisz...
    Pozdrawiam



  8. #8
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    ale to chyba tak jest, że osoby majace nadwagę, mają problem z sobą... no bo dlaczego ja jestem gruba, a moje koleżanki nie? przemiana materii to jedno... ale to ja wpieprzałam przez pół nocy czekoladę, to ja miałam napady obrzarstwa jak bulimiczka, to ja... długo by wymieniać... ale dlaczego jak schudłam 2o kilo, zaczęłam znow jeść i te 2o wróciło...??? bo mam ze sobą problem... i to, że teraz znów walczę, to, że tym razem trwam dłużej niż kiedyś, nie znaczy, że problem się skończył, nie znaczy, że mogę mówić o nim w czasie przeszłym
    smutno mi, ale faktem jest, że to JA odpowiadam za to jak wyglądam i JA będę ponosiła tego konsekwencje, póki JA nie postanowię czegoś z tym zrobić
    więc nie ma co smęcić, trzeba wziąć się do roboty mam nadzieję, że teraz mi się uda, bo mam jakby trochę lepsze podejście do diety i tego całego odchudzania i mam nadzieję, że Wam się uda i oby tych sytuacji było jak najmniej... i jeszcze jedno, myślę, że takie gadanie kogoś obcego to jeszcze można olać, gorzej jak usłyszymy jakieś świiństwo z ust kogoś bliskiego, tego tak łatwo się nie zapomina, boli jak cholera

  9. #9
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    Agassi, pod tym względem, że to my sami jesteśmy sobie winni to się zgadzam. Bo to przez nasze obżarstwo, itp. Ale nikt nikomu nie powinien zarzucać, że jest gruby. Bo przecież wśród tych grubasów jest kilka osób, które są otyłe nie z powodu obżarstwa tylko spraw zdrowotnych. Jeżeli mi ktoś powie jesteś gruba i będzie nie miły, to trudno popłaczę sobie w kątku i stwierdze jestem sama sobie winna. Ale co ma czuć ten grubasek, który nie jest szczupły nie z powodu swoich błędów. Jest mu wtedy na prawdę przykro.
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  10. #10
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    oki, ale jaki jest procent tych, którzy są grubi, z powodu problemów zdrowotnych? chyba niewielki...
    to tak jak z żebrakami... nie damy, bo na piwo... a może jacyś naprawdę potrzebują na chleb...
    ale nie można obrażać ludzi... i tu już jest kwestia kultury, bo wszystko można rozpatrywać pod różnym kątem... ludzie, którzy obrażają innych, nie ważne czy z powodu wyglądu, czy czegokolwiek innego, są niewychowani, a my stoimy ponad nimi

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •