To okropnie niesprawiedliwe, ale prawdziwe. Dyskryminacja istnieje niestety. Mam wrażenie, że osoby puszyste kojarzą się z niezdyscyplinowaniem i gnuśnością. Bo skoro sama nie umiem "doprowadzić się do porządku", to jak tu powierzyć mi jakieś poważne zadanie... Odczuwam to czasem w pracy, gdzie klienci na początku często nie traktują mnie serio. To mija, jak tylko powiem pierwsze zdanie, ale jest jednak odczuwalne.
Co do sytuacji w jakiej się znalazłaś, myślę, że byli poprostu szczerzy. W pewnych miejscach oczekuje się od personelu pewnej prezencji, bo tego wymaga wizerunek firmy... Nie przez przypadek wszędzie trzeba składać CV ze zdjęciem. Przykre, ale przynajmniej wiesz na czym stoisz...
Pozdrawiam