Kobietki, wczoraj na wątku Gosika rozmawiałyśmy o ciąży i wadze. Dziś namierzyłam w internecie artykuł na ten temat. Postaram się go wkleić:
"Ciąża na wadze
Dla dziecka będzie lepiej, jeśli przytyjesz za mało niż za dużo. Ale najlepsza będzie oczywiście waga idealna. Co to znaczy? I jak ten ideał osiągnąć? To prostsze niż myślisz!
Dodatkowe kilka kilogramów masz teraz zagwarantowane. Powiększa się macica, wykształca łożysko, rosną piersi. Na pośladkach, biodrach i udach pojawia się grubsza warstwa tłuszczu. W organizmie płynie więcej krwi, więcej jest też w nim innych płynów ustrojowych. Do tego dochodzi waga maleństwa i wód płodowych. To normalne. Ale część dodatkowych kilogramów to skutek nieprzemyślanej diety, a także siedzącego trybu życia. Można tego uniknąć!
Ile kilogramów kiedy
Przez całą ciążę powinnaś utyć około 10–14 kg. Jeśli spodziewasz się bliźniąt, Twoja waga powinna powiększyć się jedynie o ciężar drugiego dziecka.
W pierwszych tygodniach ciąży przyrost wagi jest niewielki. Jeśli zdarzają Ci się mdłości, wymiotujesz, nie masz apetytu, możesz nawet schudnąć o 1–2 kg. Przeciętnie w pierwszym trymestrze kobiety tyją 3 kg, w drugim – 5–6 kg (po 1,5–2 kg na miesiąc), w ostatnim – 4–6 kg. Jednak u każdej kobiety może to wyglądać inaczej, trzymanie się ścisłych zasad nie jest możliwe.
Kto szybciej tyje
Oceniając swoją wagę, kieruj się zdrowym rozsądkiem. Jeśli jesteś szczupła, możesz sobie pozwolić na kilka kilogramów więcej (ponad przepisowe 14). Jeżeli zaś przed zajściem w ciążę miałaś nadwagę, teraz musisz szczególnie uważać. Kobiety otyłe mają bowiem większą skłonność do tycia także podczas ciąży. Uważać muszą również palaczki, które rzuciły nałóg dopiero wtedy, gdy dowiedziały się o swoim odmiennym stanie (tyją więcej niż kobiety niepalące). Także po 30. roku życia trudniej utrzymać właściwą wagę.
Lepiej mniej
To nieprawda, że jeśli więcej przybierzesz na wadze, urodzisz większego bobasa. Dzieci grubych kobiet są często mniejsze niż maluchy mam, które utyły stosunkowo niewiele. Czasami nawet rodzą się niedożywione, bo organizm otyłej osoby ma większe zapotrzebowanie na składniki odżywcze, czerpie je z pożywienia dla siebie, zbyt mało zostawiając maleństwu.
Nadwaga prowadzi do nadciśnienia tętniczego i cukrzycy ciążowej – a obie te dolegliwości zwiększają ryzyko ciąży. Podwyższone ciśnienie może wpłynąć niekorzystnie na wzrost malucha. Cukrzyca sprzyja urodzeniu dziecka ze zbyt dużą masą ciała, które samo jest bardziej narażone na ryzyko tej choroby.
Puszyste mamy mają osłabiony układ mięśniowy i kostny, co utrudnia im naturalny poród. A także większą skłonność do zakażeń i infekcji, więc gorzej goją się u nich rany po nacięciu krocza i cesarskim cięciu.
Lekarze podkreślają, że więcej niebezpieczeństw dla mamy i dziecka niesie nadwaga niż niedowaga! Rzadko się zdarza, by nawet bardzo szczupła kobieta, która właściwie się odżywia, nie dostarczała maleństwu wszystkich potrzebnych składników odżywczych. Nie wolno Ci się jednak głodzić ani stosować żadnej diety-cud!
Jedz z głową
W pierwszym trymestrze potrzebujesz dziennie tyle samo kalorii, co zwykle – około 2000. W kolejnych miesiącach wystarczy o 300 więcej – tyle, co mała kanapka z serem lub kotlet z piersi kurczaka. Kopiaste porcje nie są potrzebne ani Tobie, ani dziecku.
Im większą masz skłonność do tycia, tym staranniej komponuj menu. Gdy jesteś głodna – sięgnij po jabłko albo marchewkę. Są niskokaloryczne i szybko dają uczucie sytości. Gdy masz ochotę na coś słodkiego – zjedz trochę suszonych owoców. Od czasu do czasu możesz skusić się na kawałek czekolady, ale cała tabliczka to bomba kaloryczna!
Woda zdrowia doda
Pij dużo wody, nawet 3–4 litry dziennie, by nie dopuścić do odwodnienia organizmu. W ciąży nerki pracują szybciej, więc trzeba je lepiej filtrować. Płyny są potrzebne również po to, by rozrzedzić krew, która podczas ciąży staje się gęstsza. Najlepsza jest niegazowana, niskozmineralizowana woda źródlana, którą można pić bez ograniczeń. Zapobiega zaparciom, obrzękom i… nie zawiera kalorii!
Dla urozmaicenia możesz pić świeżo wyciskane soki warzywne i owocowe oraz herbaty ziołowe i owocowe. Zrezygnuj zaś ze słodkich napojów gazowanych i energetyzujących – są nie tylko niezdrowe, ale i tuczące. Wyeliminuj z diety alkohol, który wpływa niekorzystnie na rozwój nienarodzonego dziecka. Dostarcza też dużo pustych kalorii i pobudza apetyt.
Pływaj i tańcz
Pamiętaj, że Twoim głównym sprzymierzeńcem jest aktywność. Ciąża to nie choroba, powinnaś więc jak najwięcej się ruszać. Jeśli przebiega prawidłowo, możesz chodzić na basen, tańce, uprawiać jogę. Zapisz się też na gimnastykę przedporodową i nie zapominaj o codziennych spacerach.
Systematycznie wykonywane ćwiczenia poprawią Twoją kondycję, wzmocnią mięśnie kręgosłupa i lepiej przygotują Cię do porodu. Ruch pozwala utrzymać dobrą formę przez wiele miesięcy – reguluje metabolizm, ułatwia spalanie zbędnych kalorii i poprawia nastrój.
Powrót do formy:
Bezpośrednio po porodzie stracisz kilogramy, które składały się na wagę dziecka, łożyska i wód płodowych (około 7 kg). Pozbycie się reszty zgromadzonej tkanki tłuszczowej (jeśli przytyłaś zgodnie z normami) zajmie Ci zapewne od kilku miesięcy do półtora roku. Ten zapas to rezerwy organizmu niezbędne na czas karmienia piersią. Dlatego nie powinnaś się radykalnie odchudzać, jeśli karmisz. Dziecku to nie zaszkodzi, ale Ciebie może znacznie osłabić.
Jeżeli będziesz nadal uważała na to, co jesz, i gimnastykowała się, powinno Ci się udać wrócić do dawnej sylwetki. Praktyka pokazuje, że z pozbyciem się kilogramów łatwiej radzą sobie kobiety szczupłe, nawet gdy przed porodem przytyły ponad normę. Jeśli jednak wcześniej miałaś nadwagę i w ciąży utyłaś jeszcze 20 kilogramów, trudniej Ci będzie wrócić do wyjściowej wagi. Choć, przy odrobinie wysiłku, jest to możliwe.
Rady na dobrą formę Twoja kondycja, zdrowie i samopoczucie zależą od przestrzegania kilku zasad:
- Nie wychodź z domu bez śniadania, zrezygnuj za to z obfitych kolacji.
- Jedz częściej (5–6 razy dziennie) małe porcje, ale nie podjadaj.
- Wybieraj potrawy lekkostrawne – gotowane na parze albo pieczone bez tłuszczu.
- Pamiętaj: mniej kalorii, więcej składników odżywczych (białka, witamin, m.in. kwasu foliowego, mikroelementów, np. wapnia i żelaza) – to podstawowa zasada diety.
- Nie zapominaj o mleku i jego przetworach (źródło wapnia i białka), ale jeśli masz skłonność do tycia, wybieraj nabiał z niską zawartością tłuszczu.
- Pieczywo białe zastępuj pełnoziarnistym, jedz razowy makaron i dziki ryż. Zawierają dużo błonnika.
- Unikaj tłuszczów zwierzęcych – jedz mało parówek, jeśli mięso, to chude, niewielkie ilości masła.
- Zrezygnuj z fast foodów – są ciężkostrawne i tuczące.
- Uważaj na produkty typu light – zawarte w nich środki chemiczne mogą szkodzić Tobie i dziecku.
Zakładki