-
zmieniłam sobie aniołka - niech mi pomaga
Ja już (dopiero) 11 dzień na DC i trzymam się a właściwie to nawet nie trzymam tylko jakoś mi dobrze.
Trzymam - to kciuki za nas wszystki
I pozdrawiam
-
Wczoraj się obijałam. Za to dziś znów rowerek, przynajmniej godzina. A Ty?
-
Witajcie....
Oj kiepsko ze mną!
W sobotę miałam taaaaakie plany na weekend, a nic z tego nie wyszło.Przeleżałam dwa dni w łóżku. W piątek po pracy odwiedziłam chorą siostrę. I złapałam wirusa.
Dziś czuję się już ciut lepiej. Przynajmniej nie mam już temperatury i tak głowa nie boli jak wczoraj.
Mam zamiar dziś nadrobić weekendowe zaległości w rowerkowaniu.
A co do mojej wagi, to z przykrością muszę przyznać, że nie przesuwam dziś suwaczka do przodu.
Mam jednak nadzieję, że następny tydzień będzie lepszy...
Pozdrawiam gorąco.
-
Hi Necik, te plany nie zawsze nam wychodzą (patrz moja dwucyfrówka) , ważne, że suwaczek nie przesunął się w lewo, no i ta paskudna choróbka. Ale co tam za tydzień już będziemy miały znacznie ładniejsze suwaczki, przecież to tylko siedem dni. Kuruj sie spokojnie, wyleż w łóżeczku, a do ćwiczonek powrócisz jak będziesz miala więcej sił. Zdąrzysz jeszcze nadrobić zaległości, ważne abyś jak najszybciej była zdrowa. Gorące buziaczki. :P
-
Witaj Neciku!
Ja tez mialam plany weekendowe, a pozostaliśmy w domku i leniu****emy zamiast aktywnie spedzic czas.
A Ty nie przejmuj sie wagą, wazne zeby zdrówko wróciło - niestety organizm osłabiony odchudzaniem łatwiej łapie różniaste wirusy
Dbaj o siebie i zdrowiej szybko
Buziaki
-
dziś było ważenie.
Niestety drugi tydzień DC nie dał tak szybko rezultatów jak wcześniej.
Może to kwestia okresu i po nim tak szybkiej utraty wagi.
No cóz...
Necik - ty masz doświadczenie w DC, nie podjadam.
A w pierwzym tygodniu róznica była 3.8
kolejny tydzień 1.6 kg (co prawda mam jeszcze 2 dni bo dziś dzień 12)
-
hehhhhh
ja też zawsze planuję
w gruncie rzeczy to moja ulubiona czynność
a potem... i tak to na nic sie nie zdaje bo plany swoją drogą..a real swoją
nawet jak sobie wszystko wrzucę na organizer... to i tak nie udaje się realizacja :P
tak też było i tym razem
hihi..
od jutra planuję wrócić na porządną dietkową drogę
czy i tym razem skończy sięna planach
-
Witaj neciku mam nadzieję że już się lepiej czujesz...
A za tydzień na pewno będzie przesunięcie suwaczka w końcu się dzielnie trzymasz diety...
Buziaki
-
kochanie, czytalam początek twojego forum.
Zainteresoała sie ponieważ tak jak ty zaczynam od DC
pierwsze dni byy ciężkie, było mi strasznie zimno lub byłam śpiąca.
Potem poszło lepiej.
Drugi tydzień mija jutro i o ile czuję się lepiej to waga zwolniła strasznie.
Poza tym musze sie chyba zastanowić nad zakupem Figury czy innego środka, ponieważ moja przemiana materii znacznie zwolniła i toaletę (poza siusianiem) widziałam z 4 dni temu.
Ponieważ widziałam pierwsze komentarze co do twojej dety - a post rozrosł sie bardzo - i nie bardzo mam kiedy dłużej tu posiedzieć i poczytać (dziecko) prosze powiedz ile czasu minęło odkąd zaczęłaś
- czy zmiana wagi (1 tydzień ok 3.8, drugi 1.6) to nie za mało
- czy moze popełniam jakiś błąd, co prawda na ćwiczenia jeszcze typu rower się nie odważyłam - byłam trochę słaba ale pielę w ogrdzie u rodziców czy chodzę sporoz dzieckiem
Wiesz tak naprawdę to dziś 13 dzień a ja mam OGRMNEGO DOŁA.
Byłam na imieninach, nikt nie zauważył tych moich 5 kg...z resztą co to jest 5 kg...
Płakać mi się chce...a właściwie wyć...
Nie tknęłam dziś nic poza moimi 3 torebkami, choć byliśmy na proszonym obiedzie i potem na imieninach ale jak patrzyłam na te wszystkie pięności z mojej rodziny nawet nie chciało mi się niczego tknąć
Człowiek moze mieć tylko żal do siebie... w ciągu 3 lat + 30 kg...
a teraz chciało by się schudnąć w 2 tygodnia.
Nie mam dziś już sił...
Nie mam
-
Neciku kochany musze ponadrabiac zaległości na froum, ale oczywiście wpadam poprzesyłac buziaki wspieraki dla Ciebie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki