heyo! zycze powodzenia w odchudzaniu i trzymam za ciebie kciuki
heyo! zycze powodzenia w odchudzaniu i trzymam za ciebie kciuki
Evelinqa15 dzięki, każdy trzymany kciuk jest na wagę złota
Mommy z tą skórą to jest kurcze problem. Ja Ci powiem, że się poważnie obawiam o stan mojej. Niestety koło 30-tki to już nie jest taki luzik z tym odchudzaniem. Ostatnio ostro się wzięłam za poprawę jej stanu. Przy każdym prysznicu masuję się sizalową rękawicą, na koniec biorę kilka przemiennych natrysków zimny/ciepły, zawsze kończąc zimnym. Niestety zimną polewam tylko nogi i pośladki bo wyżej nie mogę raz spróbowałam i prawie dostałam zawału Przynajmniej raz dziennie staram się coś w siebie wcierać, najczęściej jest to żel antycellulitowy i krem do biustu (chociaż mam wrażenie, że ten drugi wcale nie działa)
Loona dopóki będziesz trzymać się blisko forum, nic Ci nie grozi. Każde większe odstępstwo od diety będzie karane naszą złością Będziemy Cię pilnować dopóki nie schudniesz. Czy wszystko jasne?
A do mnie wpadaj, kiedy chcesz, bardzo mi miło, gdy ktoś tam zagląda i coś pisze.
Loona....ja czegos takiego nie zauważyłam....waga ciągle spada...co prawda wolniej, niż na początku, bo wtedy to się organizm oczyszczał...ale jednak.
Na pewno bez ćwiczeń nie spalisz zbyt dużo tkanki tłuszczowej...coś być musi, chociaż szybkie, marszo-spacery po parku...są dobre na spalanie, bo to wysiłek aerobowy.
A ja mam inne zdanie, bo większość kilogramów straciłam NIE ĆWICZĄC wcale, albo na zasadzie - spacer raz w tygodniu.Zamieszczone przez Mamadu
Teraz ćwiczę, bo chcę schudnąć na brzuchu i ukształtować sobie mięśnie. Stepper natomiast stosuję, aby spalać więcej kalorii, bo wiadomo - 12 kg mniej to dużo mniejsze zapotrzebowanie na energię, a poniżej 1000 kcal przecież nie zejdę.
LOONA
Dziękuję ci za wizytkę na moim wąteczku!!!!
Jeśli chodzi o to jak sobie radzić z wieczornym głodem to u mnie jest tak:
-znajduję sobie jakieś asorbujące uwagę zajęcie,bo wtedy nie myślę o lodówce
-zjadam duuuużą marchewkę-po niej tak bolą szczęki,że jeść się odechciewa
-ewentualnie poprostu idę wcześniej spać
Codziennie po wieczornym prysznicu wcieram w skórę balsam ujędrniający i energicznie masuję gumową rękawicą z wypustkami aż się skóra zaczerwieni.Na biust i szyję używam balsamu do tych partii.Warto też chociaż raz w tygodniu zrobić peeling całego ciała.
Trzymam za kciuki
Albino...to chyba zależy od człowieka...ja mam bardzo siedzący tryb życia. Miałam takie głupie miesiące, że np raz na 3 dni wychodziłam z domu. Zaczął boleć mnie kręgosłup, głowa pękała.....ciągle zimno. Zaczełam się ruszać, wszystko poszło w cholerę, i zaczełam chudnąć.
Ruch to zdrowie.....organizm tego potrzebuje. ( w każdym razie mój bardzo)
Zgadzam się z Mamadu, że ruch to samo zdrowie. Zanim zaczęłam dietę okropnie puchły mi dłonie i stopy. Bolały również kolana. A teraz jak ręką odjął mimo, że zaczęlam niedawno. Jazda na rowerze robi swoje... A mój tryb życia wcześniej rownież był siedzący, w pracy non stop przy komuterze. Jedyne co robilam, to spacerki z psem wieczorem...
Loona Jak tam dzisiaj Moja waga nadal stoi... Ale obwody się odrobineczkę zmniejszyły więc nie jest źle...
hej !!!
dziewczyny powiedzcie mi jak jest z tymi słodyczami??? bo ja w poprzednich dietach całkowicie wyrzekłam sie słodyczy ale gdy miałam na nie ochotę to raz udało mi sie oprzec pokusie a pote drugi i trzeci ale zawsze przychodził taki głód na słodycze że nie mogłam sie oprzeć i wtedy byl koniec a teraz postanowiłm zmienić taktyke. Jem codziennie coś słodkiego (oczywiście nie jakieś batoniki czy czekoladę) ale jakies ciastko lub loda ale tak by liczba kalorii mieściła sie od 1000-1200 i jakoś nie mam problemu z wielkim głodem na coś słodkiego. a jak mam ochote to zjem ale troszeczkę. Czy to jest dobrze czy moze jednak zrezygnować z wszystkiego co słodkie????
a tak a propos wiecie ile kalorii ma ciastko francuskie z jabłkiem???
Justimisiek Nie wiem jak to wygląda od strony dietetycznej. Mój problem polega na tym, że nie potrafie się zatrzymać na jednym cukierku, czekoladce, czy gałce lodów. Ale slodycze mają bezpośredni wpływ na samopoczucie, wzrasta wtedy produkcja serotoniny (chyba) w mózgu, a to powoduje, że czujemy się zadowoleni... Nie mam pojęcia, czy zjadanie slodyczy w ramach limitu kalorycznego jest ok...
W moich tabelach znalazłam tylko ciastka francuskie ze śliwkami. 100 g = 439kcal.
Zakładki