Strona 4 z 50 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 498

Wątek: XXXXXXL - w Was moja nadzieja

  1. #31
    gagaa_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj agulko....
    doskonale wiem o czym mowisz....te krzesla...ten wstyd za siebie i wlasne cialo.....te chude laski chodzace z odslonietymi pepkami...echhh
    az tak sie nie doluj....po pierwsze sa ludzie co sie bardziej wstydza niz ty czy ja...po drugie...niech te laski tak sie nie odlaniaja bo im nerki siada..he he he ( wiem wiem szuja jestem)...a po trzecie..przeciez TY walczysz...a to bardzo duzo
    jeszcze kilko dwa czy trzy a sama zobaczysz...zaczniesz zauwazac raczej te grubsze panie na sile obcisniete ....i sama do siebie bedziesz puszczac oko
    a co do szukania pracy...agulko slonko.....znam tyle grubiutkich kobitek na powaznych stanowiskach i w fajnej pracce ze to na prade nie ma znaczenia...chyba ze jakis koles co ma pusto pod kopulka chce maskotke do pracy a nie konkretna babeczke co wie co i jak...
    z nastawieniem ze wstyd...nie ma co ruszac...jak ktos ma ci uwierzyc ze jestes ta wlasnie wymazona dla niego do pracy osoba jak ty sama w to nie wierzysz...troszke pychy i zaciecia slonko)))))
    z kazdym kiloskiem bedziesz sie i tak czula coraz bardziej leciutka))))))) no imasz kogos ( narezczony) na ktorym mozesz sie oprzec....przeciez jakbys byla nic nie warta to by sobie wzial szkapencje ..a tak sama widzisz...sa ludzie co potrafia docenic co dobre
    pozdrowienia i zaciecia w walce....

  2. #32
    Birdget jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Agulko!!! :P

    Cieszę się,że pomagamy Ci w tych ciężkich chwilach,które towarzyszą wdrożeniu deity i zmianie przyzwyczajeń. Trzymaj się cieplutko i ciesz się z tego,że masz tą ukochaną osobę blisko przy sobie...to bardzo ważne...ja nie mam tego szczęścia - dlatego też mam wrażenie często się poddawałam w walce Dlatego obecność Ukochanego potraktuj jak dodatkowy bodzieć. Zmieniasz się dla siebie ale prawda jest taka,że w zwiąku z drugą osobą to raczej może Ci tylko pomóc... Jest o Co walczyć

    Pozdrawiam gorąco

  3. #33
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agulko!
    Najważniejsze to przełamać ten wstyd. Walczysz o siebie, teraz już nie masz się czego wstydzić. Uwierz, że jesteś na jak najlepszej drodze do pokonania tych kilogramów, a wiara w siebie - jeszcze bardziej Cię zmotywuje.
    Brawko za tą wodę w dużych ilościach - ona naprawdę pomoże Ci szybciej schudnąć
    Pozdrawiam Cię serdecznie i bardzo mocno trztmam kciuki!!!
    Pozdrówka!!!

  4. #34
    gosza26 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie


  5. #35
    agulka74 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    oh, idzie mi opornie ale jakos idzie.nie jem bez opamietania i to na co przyjdzie mi ochota,no i jak narazienie jem po 20 ale postaram obnizyc sobie ta godzine,zwaze sie w niedziele ,zobacze co z tego wyszlo, moze nic a moze chociaz troszke.dokladnego pomiaru to nie dam rady zrobic bo mam stara wage ale moze sie ruszy.
    co do stydu to jakos nie umiem sie przekonac,tlumacze sobie ze przeciez nie to ze mam tluszcz jest najwazniejsze ale jakos nic prawie to nie daje.no i wizja krzesel,wczoraj bylam z kolezanka na kawie w mcdonaldzie i wrecz zmusilam ja zeby siedziec w srodku bo chlodniej.....a prawda byla inna.
    a wogle to czy ze mna jest cos nie tak??wiem jak wygladam,ze to nie jest zdrowe,ze mi ciezko,ze moze byc gorzej to dlaczego nie umiem wziasc sie w garsc,jesc kope warzyw,mecze sie jak mam nie uledz pokusie, a o cwiczeniach to nie wspomne bo mi ciezko,to chyba nie jest normalne...eh wpadne pozniej

  6. #36
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agusiu, początki zawsze są trudne, albo nawet - nieziemsko trudne. Ale musimy walczyć o siebie. Przywykniesz do diety, ruchu i już będzie tylko łatwiej! Trzymaj się i nie daj pokusom!!!
    Pozdówka!!!

  7. #37
    agulka74 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc, dzis mamnawet zapal do dietkowania i zaplanowalam spacer,zeby takich dni bylo wiecej,nawet pomyslalam ze wdrapie sie do tesciowej na 4pietro a narazie mam 2 posilki za soba,a zaraz zjem troche truskawek a troche zamroze posprzatam i pojde sie przejsc.tylko dziwne ze taka pogoda a mnie spanie meczy,hmm moze jeszcze jedna kawa pomoze.

  8. #38
    gagaa_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    agulka...ciesze sie ze masz dobry dzien dzis...a ze spanie meczy....ano wlasnie na taka pogode meczy..upal oslabia...u mnie dzis temperatura odczuwalna 40 st w cieniu..
    ale i tak sie ciesze, w porownaniu z zeszym rokiem czuje sie rewelacyjnie

  9. #39
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Agulko dziękuję za odwiedzinki i życzę miłego weekendu


  10. #40
    luna64 Guest

    Domyślnie

    LUBIĘ KWIATY

Strona 4 z 50 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •