Wątek: Zaczynam tą nierówną walkę z własnym potworem XXL

Witaj Karolka!

Z doświadczenia wiem że film lepiej oglądać na duzym ekranie, ale towarzystwo dookola mnie czasem denerwuje i jeszcze ten zapach pop cornu
W zasadzie lipiec to już jest - zastanawiam się tylko który kanał pierwszy pokaże "Karol,..." w sumie mam i Canal + i HBO wiec moze zaczekac...

Gratuluję nowej wagi! Myslę że lepiej jednak żeby stała w poziomie. Jest niziytka wiec może spróbuj ją wsunąć np pod łóżko czy szafę. U mnie stoi pod biurkiem i właściewie jej nie widać. Wystarczy na chwilę wysunąć i się zważyc

Pozdrawiwam i życzę udanej niedzieli

Witaj !!!!
I jak tam niedzielka mija...ja zaliczyłam weekndowa wpadke ale sioe nie podłamuje i ciaagne dalej a zaliczyłam dzis rowereq i zamierzam takze pobiegac

Ale fajnie masz nowa wage..no ja napewno zakupie ja jak tylko dostane jakas prace
jutro ide na kolejne poszukiwanie, mam nadzieje ze wreszcie trafne
w kazdym razie lepiej widziec jak te gramy spadaja hihi no nie??

Weisz ta twoja opinia tak mnie zmotywowoała ze zaczełam szukac i szukac ..i mam nadzieje ze jutro ładnie bedzie wgrana nowa blondyneczka..bo nigdzie nie ma tych z jezykami:P
A ja tak kocham japonskie avatarki

Miłej niedzieki zycze i zasyłam ksiezycowe buziaki:*

Przeczytałam gdzieś Karolko że dzielnie przetrwałaś urodziny synka. Moje gratulacje, ja to bym pewnikiem nie wytrwała bez skosztowania torcika szczególnie własnej roboty...
A z tymi wagami to ja nie wiem kto produkuje te zwyczajne sprężynówki, prawie zawsze po przejściu na elektroniczną okazuje się że stara pokazywała za mało... u mnie też tak było, na szczęście na początku mojej walki...
Życzę ci udanego tygodnia.
Ile ci jeszcze pozostało ścisłej DC?

Karolko, co tam słychać u Ciebie???
Pozdróweczka gorące!!!

PeEs - słyszałam, że "Karol..." ma lecieć w TVN na jesień. Ale jednak nie ma jak film na dużym ekranie... A na tym filmie atmosfera była nietypowa - cisza, zero rozmów, szumów żarcia, a od czasu do czasu słychać tylko pochlipywania...

Witam!
W tym tygodniu jest u nas dziecko mojej szwagierki więc mam mniej czasu i mało zaglądam na grubaski a jeszcze mniej piszę. Wczoraj byłam taka zadowolona bo smażyłam dzieciakom naleśniki i oparłam się im. Nie tknęłam nawet okruszka.
Ale co z tego jutro minie drugi tydzień DC i jak się dzisiaj rano zważyłam to ubyło mi tylko 1 kg w tym tygodniu - co za bezsens! Ja wiem, że na DC zdażają się przestoje, ale nigdy nie podejrzewałam, że taki przestój może trwać 1/3 ścisłej diety! Jestem rozgoryczona - tak to chyba najlepsze słowo . Wytrwam w tej diecie, ale moja motywacja jest wystawiona na ogromną próbę - mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będzie lepiej. Przecież nie ważę mało.
Pozdrawiam was moje współodchudzaczki!

Witaj kochana!
Nie martw się, waga ruszy, z impetem Trudno szukać winowajcy, Twój organizm musi ten przestój jakoś "przetrawić", ale potem może być już tylko dobrze! Tylko nie próbuj się poddawać, to co już osiągnęłaś to ogromny sukces, nie ma co się załamywac małym przestojem!!!
Dasz radę!!!


Pozdróweczka!!!

Witam1
Minęły dwa tygodnie mojej diety cambridge - przede mną jeszcze tylko tydzień ścisłej, a potem dwa mieszanej. Po euforii zeszłego tygodnia wiele juz nie zostało bo bilans tego jest jak na mój gust marny - 1,5 kg . Nie było grzechów, nawet gumy do zucia nie żuję, żeby nie zakłócac procesu, a tu co? Dzielnie przetrwałam imprezę urodzinową synka, którą sama przygotowywałam, sama robiłam tort i nawet kremu nie spróbowałam, a to co? - jak mój organizm się odwdzięcza Przez te dwa tygodnie straciłam 6,5 kg; 6 cm w pasie; 3,5 cm w biodrach ; 5 cm w biuście; 1 cm w udach
Mam nadzieję, że w tym tygodniu waga ruszy.
Ammy dziękuję ślicznie za odwiedziny i wsparcie!
Bebe - moja waga elektroniczna waży jakieś 1,7 kg więcej, u mojej koleżanki natomiast różnica była 3 kg.
emkr - w kinie film na pewno ogląda się o wiele lepiej, ale czasami z braku kasy, jak wiem, że coś będzie wmiarę niedługo w tv to wolę pójśc na inny film. Jak będziesz na KArolu... to daj znać jak ci się podobał - bo już różne opinię słyszałam na temat tego filmu.
Malinko - nie wiem czy to już pisałam ale ta sygnaturka jest lepsza bo wpada w ciepły malinowy kolor więc bardziej mi się z toba wiąże Zaraz ruszę do twojego wątku.
Kończę dziś niezbyt zadowolona ze swojego organizmu Papatki!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

skad ja znam te frustracje i uczucie rozgoryczenia i wscieklosci ze ja sie staram a moj organizm ma to gleboko ........ ale tym razem nie mozemy sie poddac, wiec trzymam za ciebie wieeelkie kciuki,wspieram myslami i jak sie tylko da.musi sie udac,po prostu musi i przebrniemy przez kazdy bunt organizmu!!!prawda???!!!! buziaki

Witaj Karolko!
Widzę że jesteś niezadowolona z efektów dietki. Tak to czasami cholera bywa. Ja też mimo że fajnie dietkowałam i ćwiczyłam nie widziałam zmiany na wadze. W sobotę strasznie mnie to zasmuciło... a od dziś jestem na 13-stce. Bardzo bym chciała schudnąć 2 kg i na więcej nie liczę.
Jeśli chodzi o twój wynik po 2 tygodniach to i tak jest świetny, ja 6 kg schudłam w ponad miesiąc.
Masz jeszcze przed sobą troszkę DC więc na pewno jakieś kg uciekną i tego ci życzę...

Karolko przez dwa tygodnie 6,5kg na DC to bardzo dobry wynik sama wiesz ,że na całym cyklu chudnie się od 7-10kg. Ja po pierwszym cyklu schudłam 10kg. Żałuje ,że ten 3 mi nie słuzył, ale moze to i lepiej.
Został Ci jeszcze tydzień ścisłej a ten jest najgorszy nie chce się wcale jeść, ale pilnuj aby napewno jeść te zalecane 3 posiłki.
Wytrałości zyczę