Strona 341 z 486 PierwszyPierwszy ... 241 291 331 339 340 341 342 343 351 391 441 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,401 do 3,410 z 4854

Wątek: Odkrywam samą siebie i podoba mi się to co znajduję :P

  1. #3401
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    belluś, zdjęcia przecudne))

    może sama kiedyś doczekam takiej wyprawy
    to co zobaczyłaś jest tylko twoje! super!

    pozdrawiam
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  2. #3402
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj Belluś
    Twoje foteczki przeniosły mnie w te czarujące zakątki, prawie jakbym sama tam była
    na mnie ogromne wrażenie robi roślinność tak pięknie wkomponowana pomiędzy te typowe dla Chin stare zabudowania... piękne to wszystko, rozmarzyłam się
    trzymam kciukasy za Twoje dietkowanie, pozdrawiam ciepło

  3. #3403
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    CHINY - część 5

    Klasztor w Shaolin.
    Shaolin przywitało mnie w niezwykle uroczej zimowej scenerii, było chłodno, jednak to w niczym nie przeszkadzało w nasycaniu swoich zmysłów tym wspaniałym górzystym klasztornym miejscem. Sam klasztor nie jest aż tak duży, jakby to wynikało z przewodników, jednak czuje się tam obecność mnichów niemal na każdym kroku, do tego wspaniały ogromny bębny, w jeden nie omieszkałam zabębnić z całą mocą. Uważam, że mnisi mają naprawdę anielską cierpliwość do turystów, który zaglądają niemal wszędzie. Własnie słucham zakupionek tam płty z muzyką buddyjsko-chińską i wspominam to prześliczne miejsce, gdzie zrodziło się kung-fu i gdzie przyjeżdza mnóstwo młodych, aby szkolić się w tej sztuce walki. Dopełnieniem zwiedzania był oczywiście pokaz walk adeptów tej szkoły.




















    Las Pagód.
    Fantastyczne miejsce pochówku mnichów, zupełnie inny cmentarz niż u nas. Pagody są dosłownie wszędzie, robi wrażenie i jeszcze oczywiście te drzewa i krzewy, które powodują, że przebywa się tam tak w zgodzie z naturą i traktuje śmierć jako coś naturalnego, jeden z elementów bytu. Pomimo, że to są naprawdę stare zabytkowe pagody, nawet najstarsza z nich, nie jest ogrodzona, można podejść, dotknąć i oddać się przemyśleniom. Bardzo mi się podobało, tym bardziej, że pospacerowałam się także w tej mniej uczęszczanej części.








    Koniec części 5.

  4. #3404
    Awatar skierka187
    skierka187 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2005
    Posty
    51

    Domyślnie

    Bellciu kochana, przeczytałam z zapartym tchem Twoją relację z podróży i dokładnie obejrzałam wszystkie zdjęcia są rewelacyjne aż zazdroszczę Ci tej wspaniałej podróży Chiny to naprawde niesamowity kraj te wszystkie budowle są przepiękne, tak bajkowe, że aż niemożliwe mojej mamy kolega z pracy był kilka miesięcy temu w Chinach i pozwole sobie wkleić 2 ciekawsze zdjęcia z jego wyprawy

    po drodze w Mongolii pan Zbyszek znalazł SKM'owskiego zwierzaka (moja mama pracuje jako kierownik pociągu w trójmiejskich SKM-kach )


    a tu kawałek znanego Ci Muru Chińskiego


    naprawde fantastyczna wyprawa mam nadzieję, że Twojej mamie też się podobało

  5. #3405
    Awatar stopcia
    stopcia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-03-2006
    Posty
    117

    Domyślnie

    Tylko pozazdrościć,aż brak słów .Jesteś na pewno bogata duchowo po takiej wyprawie.I tego Ci nikt nie zabierze.Suuuuupeeeeerrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :P :P :P :P :P :P :P
    zapraszam do mnie

    16.06.2010 waga 135 kg
    1.02.2011 waga 123.1kg,9.02.2011 waga 121,1kg
    [url=http://straznik.dieta.pl/][/url

  6. #3406
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    BELLUS BRAK SŁÓW CZUJĘ SIĘ CIUPEŃKĘ JAK BYM BYŁA W CHINACH.
    PRZEPIĘKNE ZDJĄCIA , A TY TAK PIEKNIE TE MIEJSCA OPISUJESZ . POTRAFIE SIĘ TAM ZNALESC OBOK CIEBIE I PATRZEĆ TWOIMI OCZAMI.
    WYGLĄDASZ NAPRAWDĘ ŁADNIE NA TYCH ZDJĄTKACH.
    BUZIACZKI.

  7. #3407
    Guest

    Domyślnie

    Belluś, cudowna pełna wrażeń relacja z podróży
    Zdjęcia piękne
    I Ty na nich taka malutka jak na swoje 97 kg

  8. #3408
    Guest

    Domyślnie

    Witaj, belluś Nie będę oryginalna i, jak wcześniej zrobiły to dziewczyny, pozachwycam się zdjęciami, są niezwykle tajemnicze, urokliwe swoją odmiennością od tego, co nas otacza, magiczne... To musiała być wyjątkowa wyprawa, cieszę się, że spełniaś swoje marzenie

  9. #3409
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Kochani forumowicze.

    Cieszę się, że zdjęcia Wam się podobają, będę jeszcze dwie części, muszę Was wymęczyć tak do końca, abyście na razie miały przesyt Chin.

    Co do dietkowania, to muszę się przyznać, że na wieczór dałam plamę, a tak ładnie już przeszedł mi dzień, była nawet męcząca jazda na rowerze. Coś mnie wieczorem dopadło w myślach złego i najzwyklej na świecie dobiłam do dwóch tysięcy. Jednak dowiedziałam się, jakie to zdarzenia tak mnie tłamszą, że szukam pocieszenia w jedzonku. Problem, który był przed wyjazdem niestety nie rozwiązał się sam, nie ma też widoku na to, aby było lepiej, więc trzeba będzie zakasać rękawy i samemu go rozwiązać, nie ma innej rady.

    Teraz brzuszek mnie boli, bo na nieszczęście podjadłam na noc coś smażonego. Oj nauczuka dla mnie, jak i ostrzeżenie, że nie będzie tak łatwo jak dwa lata temu, oj nie. Jestem nieco przerażona, że po tym ostatnim jojo jest mi tak niezmiernie ciężko się zmobilizować, jakby jakiś duch optymizmu troszkę wyparował, a także ten niepokojący brak wiary we własne siły. To wszystko troszkę mnie tłamsi, jednak nie poddaję się, dziś postaram się zaliczyć bardzo ładny dzień.



    Moomin, z przerażeniem odkrywam, jak bardzo zaniedbywałam samą siebie, swoje pragnienia i marzenia, żyłam jakby nawet mniej niż na pół gwizdka, teraz chcę to naprawić, sama się jeszcze gubię, bo czuję się tak jakbym na coś "nie zasługiwała", wycieczka była takim pierwszym z odważniejszych kroków na spełnienie swojego marzenia (niekoniecznie Chiny, byle daleko i egzotycznie) a jednocześnie na próbę kontaktu tylko samej z sobą. Wyjazd sprawdził się głównie dlatego, że jestem teraz już bardziej zdystansowana do tego wszystkiego, co mnie w polskiej rzeczywistości tłamsi, a z drugiej strony najzwyczajniej w świecie pomimo trudów wyjazdu odpoczęłam i zwiedziłam kawałek Ziemi. :P Chciałabym w czterdziestkę wkroczyć już z uporządkowanym życiem i ze spokojem ducha.

    Solvino, na zdjęciach mam nieco przykrótkie spodnie (ale nie miałam wygodniejszych, te sprawdziły się rewelacyjnie), dlatego troszkę mnie to drażni. Szkoda mi tylko, że moja muśka nie chciała mi robić zdjęć swoim aparatem, a te, które robiła moim w większości nie wyszły, i tak dobrze, że prosiłam innych wycieczkowiczów, aby od czasu do czasu mi ciknęli jakieś zdjęcie. Za to mojej mamy na zdjęciach mam full wypas. Dobrze, że mogłam schować swój tłuszczyk za puchową kurtką.

    Hi, myślę o założeniu jakiegoś kącika w necie z relacją z tej podróży, przymierzam się do tego, a wówczas wkleję tam pełny zestaw zdjęć czy fragmentów filmów, wówczas relacja też będzie bardziej uszczegółowiona, na forum robię dla Was takie pierwsze wrażenie z samych Chin, a i tak jest tych migawek bardzo dużo. Cieszę się, że zdjęcia się podobają, było niezwykle trudno i niewygodnie je robić tak, aby było na nich jak najmniej postaci ludzi, bo takie zdjęcia cenię najbardziej.

    Stopcia, tak ta podróż była wyjątkowo nastawiona na uduchowienie, troszkę przez przypadek wypadły teraz Chiny, ale wstrzeliłam się z tym wyborem w dziesiątkę wobec moich potrzeb emocjonalnych, żałuję, że nie było w programie Tybetu, ale pewnie wtedy nie zdecydowałabym się na wyjazd ze względu na moją muśkę, która tych wysokości raczej by nie zniosła dobrze, muszę tam wrócić kiedyś sama. :P

    Skierko, zobacz zupełnie inna pora roku i zupełnie inaczej prezentuje się Wielki Mur, to tak jak mnie Shaolin będzie się już na zawsze kojarzył z zimą, a przed wyjazdem widziałam zdjęcia znajomych, którzy byli tam latem i były zupełnie inne. Dla mnie zima czy nawet jesień to najbardziej niesamowite i jak wiesz moje ulubione pory roku, dlatego tym bardziej cenię sobie, że miałam okazję poznać Chiny od tej nieco chłodniejszej strony. :P Mojej mamie też się podobała, choć była na mnie troszkę zła, że wyciagam ją wieczorem na zwiedzanie miast zamiast odpoczywać w hotelu, albo że ciągle zostaję w tyle, tak że traci mnie z oczu, ale w końcu musiałam i filmować i robić zdjęcia, a poza tym uwielbiam wchodzić w jakieś boczne zakamarki.

    Bike, właśnie ta zieleń, te ślicznie skomponowane i niezwykle starannie zadbane zakątki przyrody, zrobiły na mnie duże wrażenie. Zresztą miasta też są niezwykle czyste, sprząta się w nich na bieżąco, nie znajdziesz rzuconego papierka a i liście z chodników i ulic są starannie usuwane, zupełnie inaczej niż u nas. Ruch w miastach jest bardzo duży, mnóstwo samochodów chińskiej produkcji (kupują licencje i przerabiają po swojemu), rowerów, motycykli, riksz i ... nikt nie cacka się z pieszymi, sami muszą ryzykować, by przejść na drugą stronę, pod koniec wycieczki całkiem nieźle sobie z tym radziłam. Zresztą jadą na centymetrowe mijanki, Włosi to kiepscy kierowcy przy Chińczykach.

    Korni, jestem całkowitym liaikiem w robieniu zdjęć, zawsze coś zrobię nie tak jak się powinno, ale nie zrażam się tym i cykam co mi się w danym momencie podoba. Cieszę się, że zasiałam ziarno chęci do tej wyprawy.

    Biglady, dziękuję za komplementy. :P

    Kardloz, również dziękuję za komplementy. :P

    Gayga, też nie wiem czemu nie widzisz zdjęć. Mnie pierwszy dzień zakończył się niedietkowo.

    Magda, dziękuję za odwiedzinki. :P Ach jaki Ty masz lekki suwaczek. :P

    Pozdrawiam serdecznie.

  10. #3410
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    MIGAWKI Z PODRÓŻY DO CHIN - część 6.

    Groty Longmen.
    To był punkt programu, którego nie mogłam się wręcz doczekać, tak bardzo chciałam zobaczyć Groty i móc nacieszyć się nimi, obejrzałam mnóstwo filmów na NGC o nich i miałam głowę pełną tych filmowych scenek. Nawet padający śnieg z deszczem i przenikające zimno z wszechobecną mgłą nie przestrazyły mnie przed upajaniem się widokiem tych wyrzeźbionych skał. Jak wszystko inne w Chinach, robi wrażenie, dla mnie najbardziej cudowne było to, że nie były to tylko zwykłe wydrążone groty w skałach, ale bogactwe tych rzeźb, różnorodność tematyki, tysiące obliczy Buddy i jeszcze wykorzystywanie każdego kawałka skały na nową rzeźbą, większą, mniejszą, maluśką czy oczywiście w centralnym miejsce przeogromnymi postaciami. A to wszystko niemal sięgało nieba, od góry jakby zadaszone skałami porośniętymi trawą i gdzie niegdzie rozsianymi krzewami i drzewami. Dla uzupełnienia wszystko usytuowane nad rzeką, a po jej drugiej stronie niezwykłych rozmiarów klasztor w typowo chińskiej architekturze. :P























    Świątynia Nieba.
    Świątynia Nieba w Pekinie jest jakby zrośnięta z wielkim parkiem, w którym we wczesne ranki i wolne od pracy dni (Chińczycy pracują przez siedem godzin dziennie) spotykają się tabuny ludzi w najrózniejszym wieku, spontanicznie dobierają się w grupy i uczą śpiewu, tańca, walki mieczem, grają w odmianę ich badmintona, piłki, szachy, muzykują, oddają się tai-chi, medytują czy też rozmawiają i żarują ze sobą, a wszystko to na świeżym powietrzu w otoczeniu wspaniałej zieleni (drzewo z 500-letnią historią) i budynków świątyni. Widok naprawdę podnoszący na duchu i dający nam Polakom pewną lekcję nauki, solidarność nie tylko na czas zagrożenia, ale w życiu codziennym, a przecież Pekin ma 13 milionów mieszkańców. Koło, na którym stoję to środe świata, trzeba pomyśleć marzenie, które ponoć się potem sprawdzi. :P














    Koniec części 6.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •