-
Belluś, brawo za ładne dietkowanie
ekspresowo zakoniam i zaśnieżam, bo zaraz idę dokonać ablucji i spać
-
No to widzę, że plan na styczeń realizujesz idealnie: brakuje Ci 400g a masz jeszcze kilka dni. Gratuluję przesunięcia suwaczka - faktycznie to, że już bliżej Ci do ósemki, niż do setki, jest super informacją i na pewno sporym kopem motywacyjnym.
A tak z zupełnie innej beczki, to oglądalismy wczoraj, w ramach przypominania sobie filmów Lyncha, "Zaginioną autostradę". I w pewnym moemncie było takie jedno ujęcie Patricii Arquette, przy którym pomyślałam "O rany, ona wygląda jak Bella, jak schudnie". Nie mogę niestety znaleźć w necie żadnego zdjęcia, na którym byłoby widać to podobieństwo. Może odrobinka jest na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], ale to nie jest do końca to.
Mocno Cię ściskam
-
Miłego dnia CHUDZIELCU :P :P :P :P
Brawo,brawo!!!!!!
Tak trzymaj!!!!
-
Kochane laseczki.
Wczoraj był wspaniały dietkowy dzień, dziś też się taki zapowiada. :P Odchudzanie sprawia mi obecnie sporo trudności, choć nie narzekam zbytnio, wiem, że jeśli człowieka tak ssie i głodek psychiczny się włącza, to najzwyczajniej w świecie ja CHUDNĘ. :P :P :P Naprawdę to taka frajda, kiedy wypalanie tłuszczyku odbywa się niejako samoistnie, ja tylko muszę pilnować, co do buzi wkładam. :P
Na szczęście słodkości za mną nie łażą, ale za to naleśniki z serem białym już tak. Myślała, że waga dziś pokaże choć ociupinkę mniej, ale ona znów się zatrzymała. To cieszy, że nie jest więcej. :P :P :P Jeszcze dziś i jutro wzorowego dietkowania i plan musi się wykonać, chyba, że już zaczynam zbierać wodę przed @, no to wtedy na niewiele się zda moja silna wola.
Stare mieszkanko będzie najprawdopodobniej sprzedane, pierwsi oglądający już się na nie zdecydowali, już chcą zostawiać zadatek, abym nikomu innemu nie sprzedała. :P Spodobało im się rozkład, a także glazura i terakota, które są naprawdę perfekcyjnie położone przez mojego ojca. :P Bardzo się cieszę, że ominie mnie ten koszmar szukania chętnych i współpracy z biurem nieruchomości. :P :P :P
Muszę tylko wyprowadzić się do końca lutego, a ja jestem na nowym w wielkich powijakach. Jak najszybciej muszę sprowadzić panele i je kłaść, gruntować i malować ściany, kłaść glazurę i terakotę. Teraz to już zaczęło się na poważnie. :P
Liczę, że w tym zamieszaniu nawet nie zauważę, kiedy spotka się mój lew na suwaczku z jeziorkiem. :P :P :P
Madzia, nazwałaś mnie chudzielcem :P :P :P , no ale to dopiero za 25 kilosków , tym niemniej już się cieszę. :P :P :P Trzymam się o dziwo bardzo dobrze, pomimo głupawek, które mnie nie omijają, tłumaczę i tłumaczę sobie, że właśnie chudnę i to ... jak na razie działa. :P :P :P
Trini, obejrzałam zdjęcie, nie widzę podobieństwa, ale wiem, że często jakiś ruch, błysk u kogoś powoduje, że od razu mamy przed oczami inną osobę. :P Najbardziej cieszy mnie to, że Ty jako nasza forumowa wróżka miałaś myśl, że ja schudnę. :P :P :P To dopiero jest motywator dla mnie. :P :P :P To już druga osoba, która widziała mnie w wyobraźni szczuplejszą, pierwszą jestem ja. :P Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko sprostać wyzwaniu, które sama na siebie narzuciłam. :P :P :P
Bike, takie nastrojowe to zdjęcie, to jakbym była ja z czasów dzieciństwa w swojej krainie wyobraźni. :P :P :P Dziękuję. :P
Luneczko, Twój przyjazd do mnie może być jeszcze przed Wielkanocą. :P :P :P Napisz mi proszę, czy wolisz przed czy po świętach, bo nie ukrywam, że liczę iż przyjedziecie na co najmniej tydzień, tak abyśmy mogły się sobą nacieszyć, a nie myśleć o pociągu w następnym dniu. Obiecuję chodzić na spacery. Wyciągnęłabym Cię na basen. :P :P :P Dzieciaszki chyba wychodzą obronną ręką z kolejnego wiruska, dzielnie walczą i się trzymają. :P A ten deszcz to my mieliśmy wczoraj po południu, ale i tak spacerek zaliczyłam. :P Teraz zaczynam się coraz bardziej ruszać, nawet po domciu jak chodzę to jakbym niekiedy podbiegała z jednego do drugiego pokoju. :P Oj dostanę ja w kość w tym miesiącu, właśnie zastanawiam się, w co ręce wsadzić. :P Pięknego konia mi wkleiłaś, ten chyba będzie zwiastował 93. :P
Mommy, żeby pojechac do Egiptu, to muszę jeszcze 11 kilosków zrzucić, inaczej nie pojadę. :P
Kasiakasz, nagroda musi być, bo naprawdę, jeśli tylko uda mi się, to będzie wielkie coś, bo przez ostatni rok byłam w totalnym maraźmie pomimo podejmowanych prób. Teraz wiem, że powinnam dać radę. :P :P :P
Corsicangirl, oj własnie tak wyglądałam wczoraj, kiedy waga przesunęła się za mało w stosunku do moich zamierzeń, ale to był pierwszy moment, potem już była buzia radosna, że idzie wszystko we właściwym kierunku, a teksasy robią się coraz luźniejsze. :P
Hi, dziękuję za gratki, a waga faktycznie przy takim zdrowym jedzonku musi zacząć szybciej spadać. :P
Kasiacz, wyjazd mam od 04.05. do 11.05. i będzie to wycieczka - Kair, Hurghada, Kom Ombo, Assuan, Edfu, Esna, Minia, Giza. :P :P :P Fajnie byłoby się spotkać, ale czy się spasujemy? :P
Szakalkaw, dziękuję za doping. :P
Evita, dziękuję za brawa. :P
Buttermilkuś, mnie ten koń też się bardzo spodobał. :P Wczoraj myślałam sporo o Tobie, tak jakoś powracałam myślami do Twojej samodyscypliny i obecnego szaleństwa ćwiczeń fizycznych, tyle energii załapałaś. :P Bardzo mi to pomagało w przezwyciężaniu zachciewajek, które łaziły za mną. :P
A teraz będę Was stopniowo odwiedzać, dziś muszę sporo rzeczy na allegro wystawić, bo już czasu praktycznie nie mam, aby to odsprzedawać, a nie chcę na nowe wozić. Tak się cieszę, że się zmobilizowałam do tego odchudzania przez duże "O", a jednocześnie, że mam Was. :P :P :P
-
Bella, ja wyjeżdżam do Egiptu dopiero 20 lipca więc raczej się nie spotkamy
Też mam taką trasę, tyle że po zwiedzaniu jeszcze przez tydzień zostaję byczyć się na plaży :P
Z jakim biurem jedziesz?
-
Bella
Super sobie radzisz Miłego dnia
-
WITAK BELLUŚ.
BELLUŚ CIESZĘ SIĘ ŻE TAK ŁATWO UDAJE CI SIĘ SPRZEDAĆ MIESZKANIE. TO PRAWDA ŻE TERAZ ZE ZDWOJONA WERWĄ MUSISZ NOWE WYKOŃCZYĆ. DASZ RADĘ I NAWET NIE ZAUWAŻYSZ PRZY NATŁOKU ROBOTY JAK WAGA CI POLECI.
JAK JA BARDZO LUBIE TAK KOMBINOWAĆ W DOMKU. TERAZ NIESTETY NIC NOIE MOGĘ ZROBIĆ BO MAM CIASNO.
LUBIĘ MALOWAĆ, TAPETOWAĆ , NAWET BOLBRUK NA PODWÓRKU KŁADŁAM Z ZIĘCIEM SAMA.JA DAJĘ RADĘ ROBIĆ WSZYSTKO I MĄŻ TEŻ PRAWIE WSZYSTKO ROBI SAM.JESTEŚMY W MIARĘ UZDOLNIENI.
WOGÓLE JESTEŚ BARDZO KOCHANĄ OSÓBKĄ.
MIŁEGO DNIA.
-
Belluś cieszę się bardzo, że układa się po Twojej myśli i jestem pewna, ze sobie poradzisz. A z końcem lutego będziesz biegała szczuplejsza po nowym mieszkanku! Te wiruchy to okropna sprawa, przesyłam Wam zatem dużo pozytywności!
-
Bellus alez Wam zazdroszcze tego spotkania z Lunka. Mam nadzieje, ze bede mogla poogladac chociaz zdjecia. Fajnie, ze bedziesz miala teraz tyle zajec, nie bedziesz myslala o dietce a tym samym kilogramki niepostrzezenie poleca w dol. Musi byc bardzo ekscytujace takie urzeadzanie nowego gniazdka tym bardziej, ze wiem iz wszystko masz dopracowane wedle Twojego gustu, bez zadnych kompromisow. Ciesze sie, ze stare mieszkanko tak szybko uda Ci sie sprzedac. Zycze Ci aby szybko lew dotarl do jeziorka. Ojej dzisiaj tak chaotycznie bo nie moge sie skupic. Daniel troche sie rozkaszlal i siedzi w domku. Mam nadzieje, ze u Was wszyscy zdrowi. A to co napisalam wczesniej to czysta prawda i kiedy tylko chcesz wracaj do moich slow z tamtego poscika i wierz, ze jestes bardzo wartosciowa osobka. Przesylam Ci buziaczki i dziekuje za motywujace mnie posciki.
-
Hej Bella
No proste ze Twoj lew szybko dojdzie do jeziorka
Ja lubie remontowac, planowac zazdroszcze tej przeprowadzki! i tego ze juz sa chetni na stare mieszkanie! nie martw sie na pewno z wszystkim zdazycie!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki