Strona 14 z 19 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 185

Wątek: I Sylwia dołącza do Was...

  1. #131
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    Sylwio naprawdę Ci współczuję, że masz te ataki migreny. Nie wątpie w Twoje słowa, że Cię mocno wycieńczają. Nie mam pojęcia co można na to zaradzić.
    Sylwio, ale ten wczorajszy jadłospis uważam, ze nie był aż tak całkiem zły. Fakt za duzo tych bułeczek było. Ale mimo takie samopoczucia uważam, że i tak dałaś radę, mogło przecież skończyć się gorzej. Sylwio nie wiem co poradzić na to, że wchodzisz do sklepu z zamiarem kupienia czego innego a wychodzisz z dwiema bułeczkami i serkiem żółtym. Ja już mam tak zakodowane, że nie sięgam po to czego nie mam w jadłospisie, albo czego mi nie wolno.
    Sylwio zobacz tak dużo straciłaś, nie wolno Ci teraz mówić że wszystko Ci jedno czy przytyjesz, czy schudniesz. Musisz jakoś przetrzymać te bóle. Ja życzę, żeby nie były tak dotkliwe i nie wpływały na dietkę.
    Pisałaś na moim wątecczku, że pani ginekolog powiedziała Ci, ze otyłość wpływa na miesiaczkowanie. Ja to wiem na własnej skórze. Wcześniej miałam olbrzymia otyłość i olbrzymie z tym problemy. Czasami nie miałam okresu 2-3 miesiące. Rekord to brak okresu przez 9 miesięcy (wtedy pierwszy raz trafiłam do lekarza), ale byłam wtedy nastolatką i nie wiedziałam, ze takie długie przerwy są niebezpieczne dla zdrowia. Jedna pani doktor leczyła mnie samymi lekami i jak odstawiałam to znowu wracały problemy. W końcu trafiłam do obecnego lekarza i on od razu stwierdził, że to z powodu wagi, bo wtedy gospodarka hormonalna jest zaburzona (czegoś tam organizm wytwarza więcej, chyba estrogenów) i w końcu po kilku latach wzięłam się za odchudzanie i od kwietnia mam co miesiąc okres.
    A co do psinek. To ja kocham też pieski. Ale podobnie jak Ty, nie mogę sobie pozwolić, ze względu na to, ze nas nie ma całymi dniami w domu, więc czuł by sie samotnie. Ale mam ukochanego pieska u mamy i drugiego ukochanego u teściów. W domu mogłam sobie pozwolić tylko na rybki akwariowe. BArdzo miłe, tylko szkoda ze nie można przytulać.

    Sylwio trzymaj się dzielnie i przetrwaj ten atak migreny.
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  2. #132
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Sylwuś.

    Strasznie smutno mi było przeczytać o Twoich problemach zdrowotnych.. I też totalnie nie wiem co Ci napisać.. wiem, jak takie migreny potrafią być uciążliwe, bo moja przyjaciółka też ma.. ale ją trzyma dzień, max. dwa.. i też ledwo wyrabia, tak więc to, ze u Ciebie trwaja one tyle dni mnie szokuje..
    Sylwuś znam te myśli, które Cię wtedy nachodza, bo sama je czasem mam gdy mam ciąg słodyczowy i jem tak wręcz, jakbym miała na złość specjalnie utyć, a nie chudnąć.. to jest dziwne i teraz staram się te myśli odrzucać.. gdy mnie nachodzą zaczynam zajmować się czymś szybko by przeszły..

    Sylwuś życzę Ci zdrówka Słonko i by te migreny odeszły i by Twoje samopoczucie się poprawiło..
    MIŁEGO I DOBREGO WEEKENDU


    ps. a placuszki to nie zjadłam za Tobą hihi, ale gdy je zjadłam to sobie o Tobie pomyślałam buziaczki, trzymaj się.

  3. #133
    sylwia579 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dziewczyny,

    Dzięki za to, ze jesteście.

    W piątek faktycznie miałam okropne samopoczucie. A na dodatek jeszcze mam teraz masę pracy i nie ma mowy o wzięciu urlopu czy nawet wcześniejszym wyjściu z pracy. A na migreny najlepszy jest po prostu wypoczynek (najchętniej bym cały czas leżała w ciemnym pokoju). A nie siedzenie cały dzień w komputerze. Ale wczoraj w końcu głowa przestała mnie boleć. Mam nadzieję, że przez jakiś czas będę miała spokój. Od paru miesięcy już nie miałam tak długiego ataku. Co prawda ból miał słabsze nasilenie, a momentami już prawie całkiem znikał (w środę poszłam nawet na spotkanie z dziewczynami z pracy), ale za to trwał z przerwami 1,5 tygodnia… A w lipcu miałam tylko jeden atak trwający raptem 3 dni, ale za to tak silny, że w ogóle nie byłam w stanie funkcjonować. Ale wczoraj obudziłam się pełna energii i w świetnym humorze.


    Gosiu… dziękuję.
    Mam problem z zakupami. A wiadomo, że co się kupi to i zje… Jeśli mam dobre samopoczucie, to już sobie z tym radzę. Zwykle potrafię sama siebie przekonać, że nie warto kupować ciastek, czy pieczywa… że to ma tyle kalorii, jest niezdrowe… że przecież super deserem są owoce, czy jogurt z owocami albo nawet z musli. Uwielbiam nabiał (sery, jogurty…) i mogłabym je jeść na okrągło. Ale podczas ataku migreny nie umiem się opanować. Przychodzą mi wtedy właśnie do głowy takie myśli – że po co to wszystko… że mam dosyć… Jeśli jestem głodna ataki się wzmagają… zatem wiem, że powinnam jeść regularnie. Ale to przecież nie znaczy, że mam się obżerać! A do tego czasem dochodzi. To chyba trochę tak, jakby podświadomość kazała mi jeść na zapas, więcej, bo może wtedy ból się skończy. To głupie.
    Ja mam nieregularne miesiączki od zawsze. Z 10 lat temu zaczęłam to leczyć pigułkami i tak to trwa z przerwami, kiedy odstawiam pigułki… A potem wracam do nich ponownie. Miałam już różnych lekarzy, ale dopiero obecna lekarz zaczęła wiązać to z otyłością… Super, że u Ciebie jest poprawa i zaczęłaś mieć regularne cykle.
    Psinki uwielbiam i każdego spotkanego psa najchętniej bym wyściskała. Kiedyś, jako dziecko miałam psa (15 lat), ale teraz nie mam niestety warunków…
    Pozdrawiam.

    Aniu… dzięki. Normalnie jakoś sobie z tym radzę, ale przy migrenie po prostu nie mam już siły… A ta trwa u mnie różnie: czasem 1 dzień a czasem ponad tydzień (najdłuższa trwała 3 tygodnie bez przerwy). Mam nadzieje, że to już koniec. Pozdrowienia.



    Menu 26/08/2005 piątek:
    > bułka pełnoziarnista z masłem i serem żółtym, 2 pomidory
    > 3 małe nektarynki
    > baton musli
    > sałatka grecka: sałata, pomidor, ogórek, papryka, feta
    > 2 cieniutkie kromki razowca z masłem i serem żółtym
    > baton musli, kilka cukierków czekoladowych


    Menu 27/08/2005 sobota:
    > 3 cieniutkie kromki razowca z masłem i serem żółtym
    > 2 pomidory
    > bułeczka maślana z rodzynkami
    > leasania
    > kawa z mlekiem
    > kawałek ciasta czekoladowego
    > jogurt z otrębami


    Menu 28/08/2005 niedziela:
    > Koktajl: 200 ml mleka 0,5%, 2 łyżki Herbalife, brzoskwinia
    > leasania
    > czekolada pitna WEDLA
    > Kilka ciasteczek owsianych
    > ser biały z pomidorem

    Dzisiejsza waga: 76 kg (czyli w zeszłym tygodniu zrzuciłam 0,5 kg ) a zatem mam jeszcze jeden kilogram do odrobienia po tych wszystkich szaleństwach jedzeniowych. A storo w końcu mam lepsze samopoczucie, to wierzę, że teraz się uda.

    Wczoraj wypróbowałam przepis na ciasteczka owsiane. Wyszły pyszne. Z samych zdrowych składników: 2 szklanki płatków owsianych, 1 szklanka otrębów , jajko, mleko, trochę oliwy z oliwek (zamiast masla), miód (zamiast cukru). No i dodatki – ja do większości tej porcji dałam szklankę wiórków kokosowych i pół szklanki rodzynek, a trochę połączyłam z orzechami. No te wiórki i rodzynki to nie są może zbyt dietetyczne, ale i tak takie ciasteczka są lepsze, niż słodycze ze sklepu… a z uwagi na płatki i otręby mają sporo błonnika.

  4. #134
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Sylwia

    Wpadam z poniedziałkowymi pozdrowionkami i uśmiechem

    cieszę się, ze u Ciebie już lepiej i ze waga ma tendencję spadkową suuuuper, za tydzień na pewno już do poziomu 75 kg Twoja waga wróci tego Ci bardzo życzę!!!


    Sylwuś życzę Ci miłego dnia i całego nowego tygodnia
    gorąco Cię pozdrawiam i oby juz migreny nie nachodziły Cię, a bynajmniej jak najrzadziej i na krótko!!
    Buziaczki!!

  5. #135
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    Sylwio cieszę sie, ze 0,5kg za Tobą. Życzę, zeby ta tendencja spadkowa sie utrzymała i żeby samopoczucie było zawsze dobre (bez tych okropnych bólów głowy). POZDRAWIAM
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  6. #136
    sylwia579 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej,

    Wczorajsze menu 29/08/2005 poniedziałek:
    > kromka razowca z masłem, 125g sera białego 0%, ogórek
    > 1 brzoskwinia
    > bułka pełnoziarnista z masłem i serem żółtym, ogórek
    > 2 ciastka owsiane
    > omlet: jajko, cebula, 2 pomidory, 50g fety, odrobina oliwy

    Razem ok. 1400 kcal

    Aniu mam nadzieję, że Twoje słowa się sprawdzą i w poniedziałek będzie 75. Mam taką cichutką nadzieje… Buziaki i również życzę Ci miłego dnia.

    Gosiu dziękuję. Mam nadzieję, że tendencja się utrzyma i zejdę w końcu poniżej 70. Tak bardzo bym chciała zobaczyć w końcu 6 z przodu. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

  7. #137
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Witam pourlopowo
    Wróciłam zadowolona bo waga spadła i pełna nowych sił do walki z sadełkiem.
    Widzę że i u Ciebie waga posżła w dół - GRATULACJE

    Pozdrawiam
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  8. #138
    sylwia579 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej,

    Wczorajsze menu 30/08/2005 wtorek:
    > kromka razowca z masłem, 125g sera białego, ogórek – 320 kcal
    > 2 nektarynki – 80 kcal
    > 2 cukierki
    > 2 kromki razowca z wędliną drobiową – 300 kcal
    > 3 brzoskwinie – 120 kcal
    > kilka ciastek owsianych,
    > koktail: 150 ml mleka 0,5%, 2 łyżki herbalife, brzoskwinia – 200 kcal


    Razem: ok. 1300 kcal

    Wczoraj znowu nie jadłam obiadu. Wróciłam bardzo późno do domu (prawie o wpół do dziewiątej) i nie chciałam już jeść niczego obciążającego żołądek. Dlatego zdecydowałam się na koktail.


    Ewciu witaj po urlopie Zaraz wpadnę do Ciebie sprawdzić jak było - napewno świetnie - zwłaszcza, że waga spadła - Gratulacje. U mnie to nie tyle spadek wagi, co likwidacja tego, co przybyło. Pozdrawiam Cię serdecznie.

  9. #139
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Sylwia

    wpadam z pozdrowionkami i życzeniami miłego dnia

    Mam nadzieję, że juz się całkiem dobrze czujesz. Kurcze, Ty spędzasz cały dzień w pracy.. oj nieciekawie.. mam nadzieję, ze choć płaca za nadgodziny
    a tak serio, to ja mam dziś dołka trochę... ale spróbuję go zamienić na siły, w tym też do porządnego w końcu dietkowania!

    Buziaczki Sylwuś trzymaj się!!

  10. #140
    sylwia579 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej,

    Najpierw menu 31/08/2005 środa:
    > kromka razowca z masłem, 125g sera białego, ogórek
    > bułka pełnoziarnista z masłem i wędliną drobiową, 2 pomidory
    > 3 brzoskwinie – 120 kcal
    > bułka pełnoziarnista z masłem i serem żółtym
    > 2 ciastka owsiane, baton cini minis, 3 cukierki – ups…

    Razem: około 1700 kcal czyli sporo za dużo.

    Mam strasznie duzo pracy ostatnio (dlatego na forum wpadam z doskoku na moment i zaraz uciekam...). Znowu wczoraj siedziałam długo w pracy… i dzisiaj pewnie też. Zawsze w takich sytuacjach zjem albo za dużo, albo za mało. No i wczoraj było za dużo – zwłaszcza, że w ogóle nie ćwiczę ostatnio…

    Podsumowanie miesiąca: generalnie kiepsko. Nic nie schudłam, przytyłam 1 kg. Generalnie byłam w dołku i miałam ciąg jedzeniowy – zwłaszcza do słodyczy i pieczywa z serem żółtym. Ponadto za dużo masła. No i na to muszę zwrócić uwagę we wrześniu. Mam zamiar położyć nacisk na to, aby nie jeść ŻADNYCH słodyczy po godzinie 18 i nic nie jeść po 20. Zaczęłam już na to zwracać uwagę w sierpniu, ale z różnym skutkiem. W tym miesiącu chcę się bardziej do tego przyłożyć.


    Aniu… no niestety w pracy spędzam sporo czasu… ale co zrobić… teraz o pracę trudno. A za nadgodziny oczywiście nie płacą. Trzeba się cieszyć, że w ogóle jest praca i pieniądze regularnie wpływają na konto (choć mogłyby być większe…). Buziaki i życzę Ci miłego dnia w lepszym niż ostatnio samopoczuciu. Lecę sprawdzić, jak u Ciebie dzisiaj.

Strona 14 z 19 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •