Wątek: "Brzuszek burczy, bo się kurczy..."

Witaj :P :P :P

Nie wiem czy mnie jeszcze pamietasz...mnie nie było na forum chyba jeszcze dłużej...ale powody miałam podobne do Twoich.

Wracam do żywych i wkrótce zacznę nadrabiać forumowe zaległości.

Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i ściskam ciepluchno...do usłyszenia...uchy do góry...

Powodzenia w Nowym Roku. ŻYCZĘ DUUUUŻO ZDRÓWKA i wytrwałości w drodze do celu.
Pozdrawiam

Rewolucjo widzę że nie najlepiej się czujesz ale mam nadzieję że już wkrótce uda ci się pokonać wstrętne choróbstwo i będziesz mogła spokojnie powalczyć o kolejne kilogramki.
Tego ci życzę noworocznie

Witaj Rewolucjo

Tak bardzo sie cieszę widząc Cie znowu na wątkach Bardzo,bardzo mi Ciebie brakowało Rozumiem jednak,że jesteś zapracowana i ze względu na zdrówko nie zawsze masz siły na buszowanie na forum.Myśl o sobie,o swoim zdrowiu Teraz Ty jesteś najważniejsza

Staraj się jak najwiecej odpoczywać!!!Buziaczki

O, jak super znowu Cię widzieć Szkoda, że wieści o samopoczuciu niewesołe, no ale każdy dzień tego samopoczucia przybliża Cię do końca leczenia i do zdrowiutkiej Rewolucji Czy lekarz powiedział Ci cokolwiek na temat tego, kiedy będzie już można wstępnie prognozować, czy krwiak się wchłania?

Mocno Cię sciskam i jak zawsze duuuużo energii przesyłam

Rewolucjo przesyłam dużo dużo pozdrowionek i siły na pokonanie złego samopoczucia. oraz jak zawsze życzę dużo, dużo zdrówka.

Rewolucjo i ja zycze duzo zdrowka i wszystkiego dobrego w Nowym Roczku! Mam nadzieje,że samopoczucie Ci sie szybciutko poprawi

Miłego dnia

Rewolucjo dużo zdrówka w nowym roku życzę, mam nadzieję że mimo skutków ubocznych w postaci bólów, kuracja skutkuje.

Witaj Sylwuś, cieszę się ogromnie, że się pokazałaś
życzę Ci zdrowia, dobrego samopoczucia, bo to jest teraz najważniejsze
pozdrawiam gorąco