Wątek: "Brzuszek burczy, bo się kurczy..."

Sylwuś życzę Ci dużo wytrwałości,samozaparcia,wiary i optymizmu Wracaj szybko do zdrowia i niech sie spełnią Twoje najskrytsze marzenia

Sylwus, w zasadzie pewnie byłas na taki wynik nastawiona, pisałaś, ze lekarz ostrzegała przed zbytnim optymizmem,

zreszta chyba to norma, ze jednak na jakies efekty trzeba troszke czekać.

Poczekamy razem z Tobą,

Głowa do góry, trzymaj się,

Serdecznie Cię pozdrawiam. Będzie dobrze..tylko uwierz. Wiara czyni cuda.
Ściskam

Sylwuś, całuję bardzo mocno
u nas sypie śnieżek, więc ja z przekory zostawiam Ci troszkę wiosny
trzymaj się zdrowo Skarbie kochany

Witaj Sylwuś

Dawno nie zaglądałam i po cichu licżę że mi wybaczysz. Nawet jak mnie nie ma na forum to myslami tu jestem
Zyczę by zdrówko zaczęło sie poprawiać i mam dziwne przeczucie że waga by pokazała sporo mniej niż na suwaczku

Zawiadomcie mnie proszę jakbyście planowały jesczze jakieś spotkanko, spróbuje się wyrwać choć na troszkę...

Buziaki

hejhej
pozdrawiam
i jak tu wiosennie

Pozdrawiam Cię z całego serducha Słoneczko musisz uzbroić sie w cierpliwość!!!!!

Rewolucjuniu, Garfield z wagą super, a u Ciebie na pewno w końcu zacznie się poprawiać, faktycznie trzeba na to czasu, wybacz, że takie jesteśmy niecierpliwe i ciągle Cię o to wypytujemy. Moim zdaniem skoro nic sie nie pogarsza to dobry znak i pewnie wkrótce usłyszysz jeszcze bardziej budujące wiadomości od lekarza

No no, w końcu wejdziesz nam na tą wagę i oznajmisz, że wazysz 50 kg, ale ciągle czujesz się gruba i musisz schudnąć do 40 (bo i takie wątki sie na forum widywało)

Mocno Cię ściskam i kota z gryzoniem przesyłam

Sylwuś, pozdrawiam cieplutko
ależ się u nas mroźno zrobiło, co ... a to podobno nie koniec
trzymaj się skarbie ciepło i nie przezięb się
buziaki

Cały czas mam kciuki zaciśnięte i jakoś tak czuję że wkrótce wpiszesz że jest poprawa.