Strona 226 z 342 PierwszyPierwszy ... 126 176 216 224 225 226 227 228 236 276 326 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,251 do 2,260 z 3412

Wątek: "Brzuszek burczy, bo się kurczy..."

  1. #2251
    morningrise jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Foczus bardzo ladnie wygladasz i nie wiem o co caly ten Twoj dol...no i wlasnie...na zdjeciu usmiechu brak!!
    Ale wierze w to ze jak podeslesz nam pare fotek ze slubu to ujrze rozpromieniona Foczke :P

    No i bez przesady z ta suknia dla grubaskow...bardzo ladna suknie delikatna i subtelna....z klasa :P

    Trzymaj sie Foczus
    S,

  2. #2252
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Sylwio, zaczynam się o Ciebie martwić, daj znać, co i jak.

  3. #2253
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    Przesyłam poweekendowe pozdrowienia
    Najbardziej lubię dietkować w tygodniu

    buziaki H

  4. #2254
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Zaniedbałam swój watek ale wstyd Niestety miałam sporo spraw do załatwienia. Praca, wizyta u lekarza, sprzątanie itd.
    Dietkuję bardzo grzecznie. Nadal nie jem chleba I wytrzymuje bez słodyczy Nie mówię, że jest łatwo,ale daje radę. W weekend miałam ochotę na lody, ale poszliśmy na spacer i jakoś zapomniałam o tej ochocie Ćwiczę brzuszki codziennie i widzę znaczna poprawę. Mięśnie brzucha bardzo mi się wzmocniły. Mogła by tak kulka się trochę zmniejszyć i byłabym w pełni usatysfakcjonowana.

    Hindi - ja też wolę dietkowanie w tygodniu - jakoś tak mniej pokus

    Belluś - nie daję się głupawką i nadal walczę. Wiesz mam w sobie tyle wiry w sukces, że aż głupio byłoby to zawalić. Muszę wygrać. Ubrania robią się luźniejsze więc to znak, że ubywa tłuszczyku - co mnie bardzo cieszy

    Izary - odpoczywaj i baw się dobrze. Przyda Ci się takie oderwanie

    Foczko -
    Oczywiście, że o Tobie pamiętam śliczna sukienka. Pięknie wyglądasz. Szkoda, że tak daleko mieszkasz bo przybiegłabym na Twój ślub

    Jeni - dziś u mnie tez jest całkiem ciepło, ale wieje przyjemny wiaterek

    Buttermilk -
    ja jakoś znosze wysokie temperatury pod warunkiem, że to nie jest 34 stopnie w cieniu Kiedy jest bardzo gorąco staram się nie ćwiczyć - wolę nie ryzykować. Owszem piję bardzo dużo. Mam nadzieję, że nie rozciągam sobie tym żołądka .

    Flakonko - o nawet do mnie zajrzałaś

    Kasiu -
    strasznie się cieszę, że się pojawiłaś

    Anamat - musi być ciepło - w końcu mamy wakacje

    Bebe - ktoś musi to robić skoro ty tam mało zaglądasz

    Birdget - kremy są ważne - podobnie jak ruch.

    Devoree -
    kiedy są takie upały to ja nie powinnam nawet noga ruszać. Lekarz mi zbronił. Mogłoby się to źle skończyć. Wolę nie ryzykować.Myślę, że jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie zanim uwolnię się od nałogu jakim są słodycze Jestem z siebie bardzo zadowolona. Dietkuję, ćwiczę i walczę o nową siebie. Mam pytanie: co się zmieniło po tym jak schudłaś? Wiem, że rozmiar ubrania i nawyki żywieniowe, ale czy coś jeszcze...?



    Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska





    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  5. #2255
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    REWOLUCJO GRATULUJĘ LUŹNIEJSZYCH UBRAŃ
    NA PEWNO PIECIEM NIE ROZCIĄGNIESZ ŻOŁADKA

  6. #2256
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Witaj Rewelko, fajnie ze w koncu do siebie zajrzalas bo zaczynalam sie niepokoic choc bron Boze nie watpic w Ciebie! Myslalam ze upaly rozpuscily Cie calkowicie
    Ciesze sie ze dietkujesz przykladnie no i efekty sa! Ale fajnie, takie luzy w ciuszkach poczuc!
    I mam rozyczke dla Ciebie, cyknieta wczoraj w ogrodzie rozanym:
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  7. #2257
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi rewolucjo, bardzo się cieszę, że masz tyle zapału, energii i samozaparcia do życia bez słodkości, no i tego chlebka jeśli tak bardzo chcesz. Skoro ubrania są luźniejsze, to to jest najważniejsze. :P A ćwiczeniami brzuszków mi imponujesz, niestety, ja mogę niemal wszystko ćwiczyć, wszędzie znoszę ból ćwiczeniowy, tylko nie te brzuszki. Sylwio, bardzo jestem z Ciebie dumna, że tak świetnie sobie radzisz, jesteś dla mnie takim filarem porządnego i sumiennego dietkowania, właściwie to nawet przez myśl mi nie przychodzi, że mogłabyś skusić. Wchodzę na Twój wątek i ładuję się pozytywną energią, utrwalam w postanowieniach, dziękuję Ci bardzo za to! Jednak proszę nie zaniedbuj wiecej swojego wąteczku, jesteś nam bardzo potrzebna. :P

  8. #2258
    agulka74 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj Sywus, nadrobilam watek i widze ze walczysz bardzo dzielnie isie trzymasz no i przede wszystkim sa postepy , nie to co ja ale moze tym razem sie uda.pozdrawiam goraco

  9. #2259
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    I za mną ostatnio chodzą jakieś słodyczowe ochotki . Wczoraj szlam na plażę i kupiłam po drodze lody koleżance, sobie zaś grzecznie wodę mineralną i wszystko bylo ok.
    W domu zaś dopadla mnie jakaś okropna chętka, aby coś smakowitego pożreć , Walczylam cały wieczór i na szczęście wygrałam
    Dzisiaj jestem zadowolona, że nic słodkiego nie zjadlam i już nie mam żadnych ciągotek

    Zauważyłam , że słodyczowe chętki rosną wprost proporcjonalnie do wagowych zastojów
    Teraz wlaśnie nic się nie dzieje i pewnie z żalu coś bym skubnęła

    Na szczęście udalo nam się poskromić słodyczowo-lodowe chętki
    Oby tak dalej dobrze nam w te upalne dzionki szło

    Buziaczki H

  10. #2260
    kasiakasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2005
    Mieszka w
    śląsk
    Posty
    444

    Domyślnie

    Wróciłam. Podkulam ogonek i wpadam się przywitać.
    Z radością nadrobię Twój wątek
    Przesyłam pozdrowienia
    Kasia

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •