Gorące pozdrowienia! Trochę wiosny dla dla lepszego samopoczucia! PA!
To zjadłam wczoraj:
rano:
- 2 kromki pełnoziarnistego chleba z pastą z tuńczyka i kiełkami brokułów
- sałatka owocowa
- 2 duże herbaty zielone
po południu
- pół małej piersi kurczaka z warzywami po chińsku
po pracy
- banan
- 1 kromka pełnoziarnistego chleba z pastą z tuńczyka i kiełkami brokułów
- pół papryki
- 2 ogórki konserwowe
- 2 herbaty zielone
ćwiczenia
- 3x30 brzuszków
- 2 km marszu
I jak to wygląda? Za dużo, za mało... Przyznam, że nie czułam się głodna. Jedynym problemem były oczywiście słodycze koleżanki w pracy wcinały wafelki, a mi ciekła ślinka. Byłam twarda - nie zjadłam ani jednego. Przyznam, że myślałam, że będzie łatwiej. Kiedy wczoraj maszerowałam naszły mnie wątpliwości. Po co to robię, czy mi się uda, czy dam radę. Szybko mnie dopadły te wątpliwości...kryzys pierwszego dnia czy co?
Ale dam radę...muszę...chcę...i wierzę, że mi się uda.
Lunko - optymizmu mi nie zabraknie, ale czy wystarczy mi silnej woli? Dziękuję za smska zwiastującego wiosnę Piękne są te arbuzy - dzieło sztuki
Bike - wiosna mówisz...chyba ona o tym zapomniała.
Albino - 9 kilogramów do bycia dwócyfrówką, a do końca mojej drogi...znacznie więcej. To jest kara za łakomsto i ojadanie się.
Bebe - bardzo się cieszę, że pomógł Ci mój optymizm. Gdyby nie on byłabym grubą, smutną, zamkniętą w sobie babą
Ajako - i żeby Twoje słowa stały się faktem.
Moominko - dzień miął bez wpadek. Jednak nie było ani miło, ani łatwo.Mam nadzieję, że będę chudła, bo przyda mi się motywacja. Już się nie mogę doczekać poniedziałkowego ważenia
Flakonko - jadłam taka sałatkę z ananasem i brokułami i była bardzo smaczna A te orzechy to przez nieuwagę. Ty masz francuske podniebienie. Tylu rzeczy nie możesz jeść, że już się w tym gubie
Weroniko - bardzo bym chciała, żeby za jakiś czas był tylko jeden suwak - ten na dole...
Agemo - sama się przestraszyłam jak zobaczyłam jak dużo przede mną, ale dam radę. Nie mam innego wyjścia. Ty będziesz chuda, a ja co - gruba córka?
Agnimi - ja tak cichutko też wierzyłam, że będzie mniej, ale bałam się zapeszyć.
Balbinko - dziękuję bardzo
Dziękuję wam, że do mnie zaglądacie. Przesyłam buziole
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Sylwuś trzymam kciukasy za dietkowanie Dziekuje za pamieć i ...................strasznie sie steskniłam....i jest mi cieżko bez Was
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
A jednak będzie wiosna, to nic że przed chwilką na Bielanach padał śnieg
teraz znów świeci słonko i wiosna na bank przyjdzie...
podobno u Joluni już bociany się pojawiły
co do dietki, to jestem pewna, że dasz radę, bardzo Ci kibicuję Sylwuś
pozdrawiam cieplutko
REWOLUCUJKO JADLOSPIS MNIAMMMM NAPEWNO SIE UDA KAZDA Z NAS MA CZASEM WATPLIWOSCI I GORSZE DNI ...JA WLASNIE SOBIE CZYTAM WATKI DZIEWCZYN I OD RAZU MAM LEPSZY HUMOREK I WIEM ZE WARTO I ZE TO MOZLIWE..A PO ZOBACZENIU ZDJEC TRIKSELKI TO WOGOLE TAKIEGO KOPA MAM ZE HEJ
DZIS ODKRYLAM NOWY SMAK HERBATKI PU-ERH Z LIPTONA PU-ERH CITRUS&GUARANA PYCHOTKA.....POLECAM
MILEGO WIECZORKU ZYCZE
Rewolucjo twój jadłospis wyglada bardzo smakowicie. Co do pytania czy za mało czy za dużo to trudno ocenić. Wszystko zależy od wagi jedzonka i kalorii. Jeśli czułaś się najedzona to super. Tylko czy jesz 3 posiłki czy to rozbijasz na 5?
Dobrze że się starasz rozruszać ja też ostatnio po zimowym zastaniu coś z sobą robię
Witam cieplutko
Ostatnio rowerek stacjonarny zamieniłam na spacery z psiną (ale mnie bestia umęczy ) i bardzo polubiłam .Dziś byliśmy 2 godz w parku
Miłego wieczoru
Sylwia dziękuję Ci ogromnie za pomoc dziś rano!!!!! Jutro ciąg dalszy zmagań i jak już wrócę to dam znać jak mi poszło .Mam w sobie troszkę więcej optymizmu na pomyślne rozwiązanie sprawy, bo szkoda by było....
Ale dosyć smucenia wiosnę chciałam Ci przynieść U nas dziś było tak pięknie , nie dało się nie zauważyć a ja zamiast spacerować papiery wypełniałam ....
Buziaki!
Witam dawno mnie nie było ojjj dawno ale nadrobilam wąteczek!!!!
Gratulacje w dietkowaniu i oparciu sie pokusie nie jedzenia wafelków z kolezankami!!!
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I WIOSENNIE
Sylwuś dziekuje za rozmowe-jeszcze mi sie pychol uśmiecha
Poszperałam troszke i wklejam Ci przepis na rybkę Osobiście lubie rybki pod każdą postacią,no może oprócz śledzi w occie
"Ryba pieczona z warzywami"
Filet ryby (spory i bez ości), jedna mała cebula i marchewka , estragon-lub inne ziółko, które się lubi koperek.
Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce, cebulę pokroić w kosteczkę, koperek posiekać- wymieszać.
Porcją rybę posypać obwicie przyprawami, ułożyć w foli aluminiowej przysypać mieszanką warzywną . Zawinąć w pakiecik i piec 20 minut.-
Najlepiej zjeść z surówką bez ziemniaków.
A ponizej obiecane arbuzowe dzieła sztuki
Zakładki