-
Sylwuś, co tam u Ciebie
mam nadzieję, że dietkuje Ci się coraz lepiej, wiosna bardzo sprzyja wszystkim odchudzaczom, wstępują w nas nowe siły
rano widziałam całe poletko krokusów różnokolorowych i aż się do nich uśmiechnęłam... gdyby nie to, że były za płotem, pewnie bym się do nich przytuliła
pozdrawiam cieplutko
ps
ale ten kotek jakąś nieszczególną minkę zrobił, czyżby nie lubił konwalijek
-
Co tu dużo gadać. Weekend był kompletnie nie dietkoy
Nawet nie wiem ile tego było. Był normalny obiad. Było ciasto. Mrożona herbata cukrem Kanapka z masłem i kilka innych rzeczy, które z dietą nie mają nic wspólnego
Głupio mi przed samą sobą, ale co z tego Już jest po fakcie. Już to zjadłam. A najgorsze jest to, że nawet się nie zawachałam.
Jestem wściekła. Jedyny plus tego weekendu to dużo ruchu. Bardzo dużo spacerów, ale to kiepskie usprawiedliwienie. Ja nie wiem co się ze mną dzieje Brak mi słów.
Wczoraj waga była łaskawa, bo pokazała tyle co tydzień temu, ale jak pomyślę, że mogłoby być kilo mniej to aż mnie ch..ra bierze, że taka głupia jestem.
Nic więcej nie napiszę, bo jeszcze zacznę się usprawiedliwiać, a tego NIE MOŻNA usprawiedliwiać
Dziękuję wam za odiwedziny.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
No cóż córciu.....widze, ze dopadło Cię zacmienie rozjaśnione albo pomroczność jasna....jak widzać każdemu się to zdarza nawet dzieciom głów państwowych a co dopiero moim
Proszę Cię tylo co byś się wzięła w garść bo wiele już osiągnęłaś pomimo, że wiele jeszcze przed Tobą
Wiem tylko, ze takie rzeczy się zdarzają, a wiem to z autopsji, chociaż ostatnio jakoś siem trzymam.
Chcę Ci przypomnieć, ze masz być I moją druchną tak więc bierz się do roboty.
I żadnych takich luzów więcej.
Pozdrawiam i tęsknię
-
a ja myślałam, ze to tylko ja dałam plamę......
no cóż, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, bierzmy sie do roboty, nie ma innego sposobu,
Fotki rozpakowane, obejrzane i teraz czekam na czas, bo mam okropnie wiele pomysłów, a łapki aż się rwą do roboty.....
Ciezę sie, ze przepis sie przydał, choc nie tego dnia, którego chciałaś
Buziaczki
-
Sylwuś, każdemu może się to przytrafić
nie ma co marudzić, tylko trzeba brać się do roboty na nowo
nikt nie jest ideałem, każdy może się przewrócić, ważne żeby umieć się podnieść
trzymam za Ciebie kciukasy Kotku
ps
a ja mogłabym liczyć na foteczki , please
-
Sylwusiu! Dawno mnie nie było na Twoim wątku , ale trzymam kciuki za powrót "na drogę cnoty" . Wiem,że ty co Ci się przydarzyło to chwilowa niedyspozycja, za dużo juz osiągnęłaś. Pozdrawiam gorąco!
-
Sylwuś najważniejsze,żebyś dalej dzielnie dietkowała ...
Nie ma co już teraz myśleć..stało sie...każdej z nas sie to zdarzyło...
U mnie zawsze tak było,że zaczynałam od małego ,,grzeszka,, a ten pociągał następny...
Teraz troszkę mi łatwiej bo na Dc skurczył mi sie żolodek,ale wiem że dużo nie trzeba żeby znów wrócić do starych nawyków...dlatego muszę sie bardzo pilnować...Nie chce już jo-jo...
Trzymam kcikasy i bardzo sie steskniłam za Tobą...
-
Rewolucjo trzymaj się jeden zły dzień nie przekreśla całej reszty
Buziaki
-
Sylwuś, pozdrawiam cieplutko
zrobiłam sobie właśnie przerwę w moich tańcach, więc myk od razu na Dietkę
kiedy będzie cieplej, nie wiesz przypadkiem??
bo ja dziś rano zmarzłam, aż nochal mój wielki był czerwony jak u klauna
buziaki
-
Sylwus to co było zostaw za sobą i walcz dalej Było..minęło....i mam nadzieje,że sie nie powtórzy,bo silna z Ciebie dziewczyna Pamiętaj,ze żadna t z nas nie jest aniołem i ideałem - my też zaliczamy wpadki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki