Jestem tu znow
Mam nadzieje ze nie zmienie sie kiedys w Jojo od tego powracania tutaj ;}
Jestem tu znow
Mam nadzieje ze nie zmienie sie kiedys w Jojo od tego powracania tutaj ;}
No wlaśnie Sylwuniu czekamy tu na Ciebie!!!
A kurczaczka nie zrobiłam bo kiepsko sie czułam ale napewno zrobie
Buziaczki
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Buziaczki sobotnie zostawiam, pozdrawiam i życzę fajnego dnia :P :P :P
Rewolucjo ja też czekam na jakiś wpis u ciebie
Aga 25tc
Hi Rewelka, proszę wygospodaruj troszkę czasu na forum, bardzo proszę, tak dobrze mi się z Tobą dietkowało, brakuje mi tych Twoich wpisków! :P
Sylwia, cudnej niedzieli życzę pozdrawiam cieplutko
Witajcie Kochane Forumki!!!
Ufff...Wreszcie udało mi się dotrzeć na swój wątek. Jestem. I mam nadzieję, że zostanę na dłużej. Niczego nie obiecuję, bo moja praca potrafi zaskoczyć.
Na początku dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy zaglądali do mnie w czasie kiedy mnie tu nie było. W wolnych chwilach zaglądała i czytałam. Dodawałyście mi siły i motywacji, żeby wreszcie się za siebie wziąć.
Fizycznie czuję się dobrze. Wyniki badań są naprawdę dobre co bardzo mnie cieszy. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrzucić ten balast, który mi został.
No właśnie od kilku tygodni dzielnie się pilnuje i w tym czasie udało mi się zrzucić 3,5 kg. Może to nie wiele, ale to pierwszy krok we właściwą stronę. Z racji mojego stanu zdrowia muszę odchudzać się pod okiem lekarza specjalisty od otyłości i dietetyka. Te wizyty wiele mnie nauczyły. Dostałam rozpiskę ile jakich produktów w ciągu dnia trzeba jeść, żeby odchudzać się zdrowo, bez strat dla organizmu. To bardzo pouczające. W wolnej chwili postaram się przepisać te dane.Może i wam się przydadzą. Pani dietetyk (pierwszy raz spotkałam osobę, która poważnie podchodzi do sprawy) analizowała mój sposób odżywiania i moje żywieniowe przyzwyczajenia. To podobno bardzo ważne, bo dieta powinna być dostosowana do naszych upodobań. Dzięki temu łatwiej jest nam utrzymać dietę, a później unikać jojo.
Bardzo istotna rzeczą jest to, że Pani doktor uświadomiła mi, że to jaką wagę uda nam się utrzymać po odchudzaniu zależy od tego jaką maksymalną wagę osiągneliśmy w życiu.
dziś już wiem, że nigdy nie będę ważyła 60 kilogramów (nigdy nie miałam takich planów )Oczywiście mogę schudnąć do takiej wagi, ale utrzymanie jej wiązałoby się z restrykcyją dietą do końca życia i zwracaniem uwagi na każdy kęs podnoszony do ust - a to już nie jest życie, ale męka, a nie o to tu chodzi. Sprawa jest prosta. Komórki tłuszczowe, które wyprodukował nasz organizm w ciągu całego życia zostają z nami na zawsze. I już zawsze będą wołały "jeść"!!! Nie ma na to rady. Trzeba się z tym pogodzić.Po badaniach składu ciała dowiedziałam się, że optymalna waga dla mnie to około 87-89 kilogramów. Dla wielu z was to strasznie dużo ( ja też tak myślałam jak to usłyszałam ) ale jeśli taka wagę będzie mi łatwiej utrzymać to jestem w stanie się z tym pogodzić.
Założyłam walkę małymi kroczkami. Bo wielkie cele wydają mi się zbyt odległe. Teraz walczę o dwie cyferki. Suwaczek wróci jak uda mi się to wreszcie osiągnąć.
W dniu moich urodzin obiecałam sobie, że w listopadzie - w dniu swoich imienin będę wyglądała naprawdę dobrze. Wierzę,że jest to możliwe. Nie wyznaczam sobie dnia zakończenia mojej batalii. Po prostu nie ma to sensu. Raz się chudnie wolniej, a raz szybciej. Zdarzają się przestoje itp. Chcę iść do celu tak jak umiem.
Można akceptować siebie - ja właśnie tak robię. Dlatego jestem niepoprawna optymistką i z góry zakładam, że każdy jest dobry - wiem to naiwne podejście, ale tak mam. Jadnak ostatnio spotkała mnie sytuacja, która mnie otrzeźwiła. Można akceptować siebie, można nawet polubić swoje kilogramy, ale kiedy słyszy się "...mamo dlaczego ta pani jest taka gruba...?" To jest jak otrzeźwiający policzek. Małe dzieci nie kłamią, nie mają złych zamiarów - po prostu są szczere - mówią to co widzą. A ten mały chłopiec widział mnie - grubą babę
Jakie jest moje założenie??? - JUŻ NIE CHCE BYĆ GRUBĄ BABĄ !!!
Dziękuję, że jesteście - z wami będzie mi łatwiej Uwielbiam Was!!!
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Kochana Sylwuniu, już miałam wsiadać na rowerek, gdy zobaczyłam, że napisałaś więc nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności, by napisać do Ciebie :P
O wielu rzeczach związanych z Twoim odchudzaniem już wiem ze spotkania u Ewuni ale powtórzę raz jeszcze: świetnie, że odchudzasz się z głową, pod okiem lekarza i dietetyczki.
Masz pewność, że zrobisz to zdrowo, bez uszczerbku dla organizmu.
Wierzę, że osiągniesz wagę najlepszą dla Twojego organizmu, taką z którą będziesz się czuła dobrze i zdrowo :P :P
Jestem o tym przekonana
Będę Ci kibicować, obserwować Twoje zmagania i zagrzewać do walki
Jesteś tak kochaną, pogodną, wesołą i dobrą dziewczyną, że MUSI CI SIĘ UDAĆ!!!
NIE MA INNEJ OPCJI! :P :P
Po prostu Ci się to należy
My Cię też UWIELBIAMY, TY NASZ WULKANIE ENERGII
Kasiu - dziękuję za te wszystkie miłe słowa. Twoje wsparcie jest mi szczególnie bliskie, bo masz w sobie tyle energii i zapału do ćwiczeń, że może mi choć troszkę się udzieli. Zaglądaj jak tylko będziesz mogła, a ja ze swojej strony obiecuję, że będę się bardzo starać
[b]
Tak jak obiecałam rozpiska przy diecie 1300-1400 kalorii
Produkty zbożowe
Pieczywo mieszane 2,5 średniej kromki (100 gram)
Mąka, kasza, makaron 2 łyżki (30 gram)
Płatki, otręby 2 łyżki ( 10 gram)
Produkty mleczne
Mleko, kefir, jogurt, maślanka 2 szklanki (500 gram)
Ser twarogowy chudy 1 gruby plaster (80 gram)
Jaja
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Zakładki