Witajcie
Dziś jestem w pracy od wczesnego ranka. Mam sporo pracy, ale mam mocne postanowienie, że wyjdę dziś wcześniej z pracy i pójdę do kosmetyczki. A co dzień małego egoizmu. Duża przyjemność za niewielkie pieniądze. Jest mi to potrzebne. Później muszę zrobić zakupy.
Wczoraj robiłam brzuszki i po tych kilku dniach widzę poprawę. Łatwiej wykonuje mi się ćwiczenia. Kasia ma rację. Trzeba robić to regularnie, a będą efekty. Tylko jak pokonać tego wielkiego lenia, który we mnie siedzi![]()
![]()
Dziękuję za wsparcie. Dzięki wam sie trzymam. Bardzo chce schudnąć. Nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam tyle zapału. Teraz trzeba tylko to podtrzymać i będzie nieźle.
Zdaje sobie sprawę, że długa długa mnie czeka, ale sama ją sobie zafundowałam.
Ostatnio eksperymentuje z kuchnią chińską. Jest bogata w warzywa i niskokaloryczna.
Zakupiłam nawet prawdziwy, żeliwny wok do gotowania. Wszystko trwa krótko i jest naprawdę smaczne. Teraz muszę poszukać jakiejś fajnej książki z przepisami.
A może któraś z Was zna jakąś stronkę internetową z przepisami?
Balbinko - intuicja jak nicTak jak pisałam u Ciebie musisz przeczekać ten zastój. To minie. Kiedy trenowałam - waga potrafiła skakać nawet o 2 kilogramy. Jednak z czasem wszystko się ustabilizuje. To będzie dla Ciebie motywacja, żeby nie odpuszczać zajęć, bo każdy przestój to zaczynanie od nowa.
Kasiu - dziękuję za kciuki.Sama się sobie dziwię, że daję radę i jeszcze się nie poddałam.Mam w sobie zaskakującą siłę, żeby walczyć i chce ją wykorzystać. Kasiu ja wiem, że lepiej wolno i na zawsze, ale jak się widzi spadek to motywacja jest większa, ale bez obaw. Nie poddam się.
Anikas - staram się jeść wszystko, żeby łatwiej radzić sobie z dietą. Ograniczyłam tłuszcze i cukier. Nie jem słodyczy i białego pieczywa. Jem dużo warzyw i staram się jeść małe porcje, ale często. Najgorsze są wieczory, bo wszystko kusi, ale jakoś daję radę. Mam nadzieję, że waga wreszcie pokaże dwie cyferki. Bardzo na nie czekam.
Gosik - dziękuję za odwiedzinki i doceniam, że mimo braku czasu tu zaglądasz.
Bike - dziś też mamy śliczny dzień. Trzeba korzystać, bo jesienią mało jest takich dni. Niestety są takie okresy, że mam więcej pracy i padam na nos. Trzeba to przeczekać. Nie ma innego wyjścia. Może wreszcie ktoś zacznie szyć ubrania dla takich kobiet jak my. To byłby niezły biznes
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wieści z frontu...
Podziel się z nami swoimi przepisami
Zakładki