Hej Ajaka
suuuuuuuper, ze dołączasz do akcji SIERPIEŃ BEZ SŁODYCZY
gorąco Cię pozdrawiam i baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo mocno trzymam kciuki!
buziaczki, Ania
Hej Ajaka
suuuuuuuper, ze dołączasz do akcji SIERPIEŃ BEZ SŁODYCZY
gorąco Cię pozdrawiam i baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo mocno trzymam kciuki!
buziaczki, Ania
Zamieszczone przez skierka187
podziwiam...
słodyczoholik Anna
hehe dzięki, ale nie ma co podziwiać, co prawda słodyczy nie jem, ale nadrabiałam (bo teraz dietka więc czas przeszły ) żardełkiem typu fast food i piwkiem, ale teraz fast foodów nie jem, a piwko staram sie ograniczyć do jednego w tygodniu
No cóż mnie już obowiązuje szlaban na lodówkę (jest już 1000 kal)
Niestety nie mogę pisać dłużej bo moje pociecha stoi w kolejce do komputera.Nerwowo przebiera nogami i przypomina mi że zbliża się jego godzina.Pewnie dopiero rano będę miała możliwość pobuszować po forum.
Pozdrawiam.
Witaj
Dopiero dzis trafilam na ciebie.Szczerze mowiac zaintrygowal mnie tytul.Jestem po 40 i to sporo i w tym roku postanowilam po raz ostatni ale definitywny rozprawic sie z moimi kiloskami.Pozbylam sie ich prawie 15 CZuje sie swietnie, choc ostatnio waga stanela jak zaczarowana.Mam nadzieje ze to chwilowe.
Pozdrawiam i zycze sukcesow
Witaj Ajaczko, a właściwie dzień doberek, skoro wygonili Cię już z komputerka. Zaglądam do Ciebie i nie dość, że czuję iż Ajaczka humorek doskonały ma, dietki się trzyma, to jeszcze w chomiczkę na siłowni się zmienia. Bo to jest chomiczka, nie chomik, prawda?
Też się zapisałam do anikasowej listy sierpnia bez słodyczy i już mam wątpliwości, czy wytrwam do 31.
Bardzo dzielnie sobie radzisz i policz, ile już dni dietkowaniamasz za sobą.
Serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejny udany raporcik z jutrzejszego dnia.
Ja dzisiaj też tylko na chwilę .Mój wczorajszy bilansik to1055kal iiiiiiiii........21 km jazdy na rowerze !Jestem z siebie dumna choć moje boczki strasznie mnie bolą!
DZIEWCZYNY DZIĘKI ZA WSPARCIE .
O ! jejku !jejku! MUSZĘ SIĘ POCHWALIĆ ! WAGA STOI W MIEJSCU ALE MAM 3 CM MNIEJ W BIODRACH !Aż mierzyłam się parę razy i zaraz zrobię to jeszcze raz !
Buziaki!
A widzisz Ajaczku, jaka fantastyczna laseczka się robisz. 3cm to bardzo dużo. Mierz się, mierz, w końcu musisz uwierzyć w swój sukces. Te centymetry to chyba nagroda za wczorajszy rowerek i obalałą szanowną.
Zakładki