Miłych snów Foczko
Miłych snów Foczko
Foczko....
czuję się zakompleksiona jak cztam ile Ty ćwiczysz normalnie
pozdrawiam
humor cigle zly waga cigle stoi ( Jak to jest ? W poniedzilek znow areobik... znow Silm Team. Mam coraz wiecej glupich mysli
Zmienilam chleb, bo przez ostatni tydzien jadlam inny niz Wasa Sport, mzoe to tego wina. Zobacze
Foczko..expertem nie jestem..ale moze poprostu tłuszczyk zamienia Ci sie na mieśnie i dlatego waga nie pokazuje róznicy..ale moze ona się właśnie we wnętzu dokonuje
Foczko pisze w odpowiedzi na Twoj post u mnie bo nie wiem czy tam zajrzysz
Waga stoi...trzeba przetrwac! Pamietaj NIE PODJADAMY I NIE SKUBIEMY
Zreszta ja tu sie madruje a sama sie na maksa wkurzam na ta wage...
Ale patrzac od drugiej strony to chyba elpiej jak stoi niz ma isc w gore...tyle ze tak duzo pracy w to wkladamy a efektow na wadze nie ma...
Ja tez efekrty widze tylko w lustrze...Mozliwe jest to co mowi Katharinkaa...Bo ja rowniez duzo cwicze tylko ja nie mam zamiaru byc umiesniona nabita babka wazaca 96 kilo
Trzymaj sie Foczko...mam nadzieje ze juz niedlugo bedziemy mogly sie pochwalic spadkiem wagi Trzymam za Ciebie kciuki...a ty prosze trzymaj za mnie bo chyba tylko to nam teraz pozostaje
Tym niezbyt optymistycznym akcentem koncze i ...zycze ci slodkich snow i milej niedzieli
Pozdarwaim cieplutko
Waga napewno zacznie spadac A obwody sie zmniejszaja ?
Tak czy inaczej przy takiej ilosci cwiczen napewno tłuszcz znika
Wcale nie jest lepiej Jest tylko coraz gorzej...
Rano weszlam na wage i dupa :/ cigle tyle samo a nawet 0,1 wiecej :/ nie wiem co sie dzieje
Potem matka mnie pochwalila ze widac ze chudne a ojciec mi dowalil ze brakuje mi jeszcze 20 kg i ze jem tak zwanne inne tuczace rzeczy, jakby ja k... cos jadala ;/
Ciagle sie tylko wtracaja do tego co ja jem Ze wystarczylo by jesc to co oni jedza tylko mniej. Za chiny nie schudlabym na takiej diecie. Nie moowiac ze jedzac okolo 1100 kalorii dziennie nei chudne w ogoole ( Mam dosc.
Może łatwo mi jest to powiedzieć ale powinnaś być bardziej cierpliwa. Mi też waga od jakiegoś czasu stoi ale wiem że w końcu skapituluje
Uszy do góry
3 tygodnie to nie "jakis czas" ( nie wiem co robie zle. A ten caly wysilek nie mzoe trwac dlugo jak nie ma wynikoow ( chlip. Moze w koncu jutro ...........
Eh Foczko, witam w klubie ciężko wkurzonych na stojącą wagę.
Kiedy zobaczyłam Twój wpis w wątku Irii, pomyślałam, że może nie idzie Ci dieta, nie trzymasz jej czy coś w ten deseń, ale kiedy podczytałam Twój watek widzę, że problem mamy podobny. Aczkolwiek skłaniam się ku temu, co piszą dziewczyny - przy tej ilości ćwiczeń może nie chudniesz w kilogramach, ale smuklejesz? Mierzyłaś się?
Ja owszem i wyszło mi, że ten 1 kg i w centymetrach widać, więc nie mam złudzeń, że waga się myli, niestety.
Trzymaj się dzielnie, życzę Ci z całego serca, żeby waga wreszcie ruszyła, bo szlag człowieka normalnie może od tego trafić.
Pozdrawiam![/url]
Zakładki