-
Też mieszkam na Dąbrowie i też póki co.
Na takie zajęcia jeszcze nie chodziłam, chociaż chciałam, w zeszłym roku
obdzwoniłam wszystkie pobliskie baseny, nic nie organizowali.
Ale by było dobrze, gdyby to się zmieniło.
Jeśli będziesz już coś wiedziała, to napisz proszę.Ania
-
Jasne, że napiszę - ja jeździłam aż na Start - ale to jest super sprawa, bo się nie męczysz i nic kompletnie nie boli - a w wodzie swoje robisz. No widzisz jaki ten świat jest mały swoją drogą...
-
Promyczku
ja chętnie choć chętniej bliżej. Z tobą na ten START byłoby dopiero od listopada.
Ale jeśli nie zorganizują nic na Tatrzańskiej ( a pewnie tak będzie, bo już to
przerobiłam i też z IMPULSEM ) TO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ za propozycję.
Trzymaj się cieplutko.Ania
-
Witaj Promyczku widzę że opracowujesz strategię: basen i te sprawy...
Ja też z chęcia bym pochodziła ale jakoś tak nie byłoby czasu w tygodniu, choć towarzyszka tj. szczupła siostrunia jest chętna. Zobaczymy w przyszłości może się uda...
Jak na razie ćwiczę w domku i każdemu to polecam nawet tak ciupinkę dziennie. Albo można sobie potańczyć jak nikt nie widzi
Buziaki
-
witaj promyczku , dzieki za odwiedziny, oczywiscie bede trzymac za ciebie kciuki,i odwiedzac cie.mamy duzy dystans do przebycia ale wierze ze nam sie uda. ty to widze ze uskuteczniasz przebiezki , ja bym sie na smierc zadyszala,chociaz od czasu kiedy wiecej chodze jest mi lepiej,dzis weszlam na 3pietro bez zadyszki odziwo 
aaa mam pytanie, jaki masz rowerek , chce kupic ale szukam takiego zeby mnie utrzymal a tu wiekszosc jest do 100kg
pozdrawiam serdecznie
-
Bebe13 - każda forma ruchu jest ok - ja wolę rowerek bo dywanowe zabiegi mi jakoś nie idą, a tańczyć też lubię. Ruszajmy się jakkolwiek......
Agulka 74 - ja mam stacjonarny rowerek o wdzięcznym imieniu GINNY ATALA więc tak naprawdę nie wiem co to za cudo, natomiast do jazdy po lesie to mam zwykły rower, kupiony kilka tygodni temu w markecie, ale powiem Ci szczerze, że nie przyszło mi do głowy, żeby patrzeć jaką ma "nośność". Zwracałam tylko uwagę, żeby miał tradycyjną ramę typu damka, a nie te nowoczesne, gdzie siodełko wisi w powietrzu. Także to żadne cuda - wyszłam z założenia, że najważniejsze żeby jeździły.
-
Witam wszystkich w piąteczek. Czy ktoś może wie ile kalorii ma zwykła domowa sałatka warzywna z majonezem (taka w typie "imieninowym") - nie mogę znaleźć, a moja teściowa dziś taką robi, mam staszną ochotę skubnąć ciut na smaczek, ale nie wiem czy się zmieszczę w limicie jaki sobie wyznaczyłam. Dajcie mi znać, wiem że taka sałatka to "grzech" ale ja nie chcę być męczennicą - myślę że jak się zmieszczę w limicie 1200 kcal dziennie to świat się nie zawali...
-
Promyczku
w tabelach kakorycznych SL z 98 roku znalazłam
sałatka jarzynowa ( gotowana włoszczyzna, ogórek kwaszony, jajko na twardo,
olej słonecznikowy ) 1 porcja, ale nie napisali jej wagi - 204 kcal
sałatka ziemniaczana ( 1 porcja 125 g ) - 218 kcal
Myślę, że raczej chodzi o tę ziemniaczaną.
Trzymaj się, pozdrawiam. Zdaje mi się, że właśnie dziś mocno puknęłam
się w głowę. Wieczorem, jeśli to prawda, zdam relację.Ania
-
Dzięki i czekamy na wieczorne wieści
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki