Beatka pisze ,że w W-wie minus 12, a kolega z warszawskiej filii mówił , że ma minus 22 - kłamczuch( ).
Ależ u Ciebie mrozy Iza, aż sie cieszę, że spotkanie było w zeszłym tygodniu, bo by mi chyba krew zamarzła, jak to paliwo w baku
Ja miałam rano tez przygodę z autkie, po ujechaniu pół kilometra odpadł mi tłumik, aż się przestraszyłam jak huknęło.
Zakładki