Iza
gratuluję, dopasowana bluzeczka w którą się kiedyś nie wchodziło to takie motywujące.
Tzrymam kciuki za następne sukcesy
Iza
gratuluję, dopasowana bluzeczka w którą się kiedyś nie wchodziło to takie motywujące.
Tzrymam kciuki za następne sukcesy
Izuniu, cieszę się że znasz afirmacje, czy stosujesz je czasem ?
O żłobku odpowiedziałam u siebie, ale tu Ci jeszcze powiem ze jestem bardzo zadowolona, dzieci są tam bezpieczne, najedzone, robią wiele interesujących rzeczy, dwulatki już rysują, tańczą, naśladują lepią plasteliną..... Przychodzi Mikołaj, jest bal karnawałowy, na prawde fajnie
Całuski
Izunia, grautuluję dopasowanej bluzeczki Taki ciuszek to chyba nawet lepsza motywacja i nagroda niż mniej kilogramów na wadze
buziaki!
cześć kochane, zacznę od wczorajszej spowiedzi
jajko sadzone na plastrze szynki,zielona pietruszka
serek wiejski, pomidor
kawalek piersi piezconej, surówka z białej kapusty, jogurt naturalny
klopsiki drobiowe i buraczki, wiem, wiem nie powinnam, ale szkoda mi było wyrzucic, a domowa trzódka nie chciała dokładek
dwa plastry sera light, papryka żółta
wypite 4 zielone,1 czerwona, 2 l wody, 1 z guarana, 1 oczyszczająca
chleb chodzi za mną krok, w krok, a po poście Triskelki to juz w ogóle......
Jolus, jak mozesz tak powiedzieć, ze mozesz mnie zanudzic, powiem jeszcze raz mój podziw wzrósł jeszcze bardziej, a dlaczego to sama wiesz.
Zawsze czekam na jakąś wiadomość od Ciebie z wielka niecierpliwościa, a aniołka widzę jest cuuuuuuuuuudnyyyyyyyyyyyyy!!!!!!!!!!!!!!
Maila jeszcze nie odebrałam, dopiero zrobię to w domku.
Przepis wypróbuję, po zakupach, brakuje mi rolmopsa no i fasolki do kurczaczka.
Mam nadzieję, ze samopoczucie z dnia na dzień będzie coraz lepsze, a i ja planuję rowerek, ale dopiero od soboty.
Trini kusicielko, chlebem sprawiłas jeszcze większą na niego ochotę, naprawde taki chlebek zawsze wychodzi? Mam straszna ochotę spróbowac czy i mnie wyjdzie.
Moja koleżanka piecze zupełnie odjechane pieczywo np z czosnkiem, ostatnio z cynamonem i kokosem( ?) ale w specjalnej maszynie,
Zastanawiałam sie nad jej kupnem, ale niestety cena nie do przyjecia dla mnie.
A w jakim piekarniku i w jakiej temp pieczesz?, zresztą o to juz pytałam u Ciebie.
znów pisze na raty, bo cos sie dzieje ze nie moge wysłac odpowiedzi, odświezanie nie pomaga, a potem tracę całego posta
Ajaczko, to fakt, a gdzie niegdzie jeszcze zdjecia tego jedzonka , i co bedziesz zdrowy?
jak slinianki pracuja na maxa, a w brzuchalku kiszki marsza graja?
Woda tez pomaga na chwilke.
Ewelinko i jak tam te nocne szaleństwa ? Wyskakałas się? Jerszcze nie zdążyłam Cię odwiedzić, ale może tam więcej napisałaś? A byłaś z M?
Agmini, komplementy zostawiłam u Ciebie, ale napiszę tu jeszcze raz, oba zdjecia dzieli przepaść. I masz rację, mówiąc nigdy więcej, teraz jestes już niezła laseczka, tak trzymaj
Kasiu, starałam sie i staram, ale za mało we mnie wewnętrznego spokoju, choc tak sobie myslę, ze jedną, bardzo dobra rzecz, która mi sie przytrafiła w zyciu zawdzięczam afirmacji, ale o tym sza....
Na pewno dzieci wsród ówieśników zupełnie inaczej sie rozwijają, ale w Sokołowie nie nma niestety złobka. Zastanawiam sie nad posłaniem Kacpra wcześniej do przedszkola ale i tak to dopiero za rok.
Izary, pytałaś u nie jak z odpornością dzieci
Pierwszy okres było różnie. Córeczka była bardziej odporna, synuś chorował, w tym roku na razie nie złapali żadnej infekcji, choć dużo dzieci miało grypę to oni Dzieki Bogu sie trzymają, troche je uodparniam witaminkami . Dzieci tak mają jedne więcej jedne mniej. Jak dziecko już samo chodzi, potrafi jeść , to warto posłać co żłobka czy przedszkola
Przesyłam ciepłe promienie słońca
Izus...bylo rewelacyjnie...jak sie okazalo tata wczoraj zobaczyl mnostwo studentow wychodzacych na dyskoteke tak wiec nie mial zadnych pretensji Niestety M. nie przyszedl..ale nic to ...i tak sie rewelacyjnie bawilismy A Ty juz po pracy??? W ramach pocieszenia powiem tylko tyle ze jutro jest juz piatek !!! A co za tym idzie zbliza sie weekend Buziaczki:*
o tak dziewczynki macie racje, uwielbiam piąteczki.....
choć ten weekend zapowiada mi sie pracowity, ale inaczej
wpadłam na chwileczke, spod papierzysk, bo ZUS po zamknięciu 10 m-cy firmy zażyczył sobie wyjaśnienie jakiejś wg niego niezgodności i siedze po uszach w pudłach i segregatorach szukając deklaracji, a swoja droga dziiwne, bo sprawdziłam 1999 r i u mnie jest nadpłata, u nich niedopłata, ciekawe,
poza tym piszą że nie maja dwóch deklaracji, a ja mam pieczątkę przyjęcia, jeszcze bardziej dziwne....
w sumie rzecz dotyczy 62 zł różnicy, ale nie zamerzam im płacic, dopóki nie sprawdzę, albo mi nie udowodnią, ze rzeczywiście jest różnica na ich korzyść,
tyle tylko, że nie mam zupełnie czasu na kominki
Składam szybciuteńko relację z dnia dziśiejszego, troszkę zakręconego i z powodu tego ZUS-u, i z powodu Pana, który wreszcie pojawił sie naprawic pralkę,
jajecznica z 2 jajek, pól pomidora
salatka grecka, dwa wędzone skrzydełka, jogurt
serek wiejski, sałatka grecka, druga część
3 pulpeciki drobiowe, 2 ogórki konserwowe, kalafior
1,5 l wody, 3 herbaty czerwone,1 z guaraną,1 zielona
Obiecuję nadrobić wasze wąteczki jutro, jak mi sie uda to jeszcze z pracki, jak nie to po powrocie do domku,
Uwielbiam piateczek
iza ja tam juz sie niczemu co jest z zusem związane zawsze z nimi jakies numery i tylko trzeba stoicki spokój zachować, żeby sie nie wściec więc trzy głebokie wdechy, policz do dziesięciu i dopiero wtedy do zusu :P
Zakładki