Izary tak miło cztać jak ktoś widzi tyle plusów, same dobre strony
Cieszę sie że jesteś zadowolona,
Twój jadłospis też ok.
No i mały ma już 11 miesięcy, za niedługo roczek Gratuluję
Miłego dnia
Izary tak miło cztać jak ktoś widzi tyle plusów, same dobre strony
Cieszę sie że jesteś zadowolona,
Twój jadłospis też ok.
No i mały ma już 11 miesięcy, za niedługo roczek Gratuluję
Miłego dnia
No ladnie.. - 1,5kg to piekny wynik.. super ze przestawiona z negatywu na pozytyw tyle jest powodow zeby wrecz skakac z radosci.. o cwiczonka sie nie martw.. nie wierze ze przy takim malutkim brzdacu ich nie wykonujesz... probowalas kiedys policzyc ile razy sie schylasz? no tak kto by sobie zaprzatal tym glowe.. ale majac zywego Skarbka w domku napewno cwiczysz.. nie swiadomie..
a ze spadku oponki tez gratulki.. i nic ze to nie jest miejsce pomiarowe.. ale to sie rzuca w oczy..
Dalszych sukcesow zycze i utrzymania pozytywnego nastawienia
Witaj Izulko
cieszę się, ze się cieszysz z pięknego spadku wagi bo naprawdę idzie Ci pięknie!!
Słonko za miesiąc roczek będzie miał Kacperek super duży to już mężczyzna
buziaczki Słonko pięknie plażujesz..
Gratuluję spadku wagi - 1,5 kg to super wynik, i najważniejsze że naocznie widać spadek wagi.
Buziaczki dla Kacperka. I dalej grzecznie plażuj
Nie no Izary to ja w takim razie jestem rozczarowaną tym, że Ty jesteś rozczarowana. ja myślałam że będziesz skakać z radości. Izuś ważniejsze są te luźne spodnie i mniejsza fałdka, a nie spadek kilogramowy. I uważam że powinnaś być zadowolona, a nie barudzić tutaj. Ani mi się waż więcej tak robić. Buźka ma być uśmiechnięta.Zamieszczone przez izary
GRATULACJE
Ps. Od dzisiaj leżę między wami na leżaczku.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Hi Izuś, widzisz jeszcze po tym, jak zmieniłaś swoje rozczarowanie na zadowolenie, dziewczyny Ci dają pstryczka w nosa, ale ... należało Ci się. Wczoraj padłam jak mucha, nie dałam rady zwlec sowojego ciała z łózka, aby wieczorkiem zajrzeć jeszcze na forum, pewnie odsypiałam wczesniejszą noc. Dziś zaraz zapitalam do pracki i się tylko nastrajam na pozytywny dzień, a raczej będzie z tych cięższych, ale co tam troszkę stresów i znów spalę kalorie. Taki głupiutki ze mnie Izolek.
Zabrałybyśmy nasze dzieciaki na taką plażę, co?
Izunia a tak w ogóle to gratuluję 50 stronki pamiętniczka
piękny kawałek historii pisanej Twoim życiem!
tak się napracowałam i wcięło mi posta,
no cóz zaczynam jeszcze raz,
Bellus, z Toba na taka plaże chocby już i zaraz, albo o koazdej porze, ciepła woda i piaseczek snią mi sie po nocach, a moze to efekt SB?
Jeśli chodzi o wczoraj, to dobrze, ze miałas troszke czasu na zregenerowanie organizmu, dzis kolejny stresujący dzień przed Toba, więc przyda sie jak znalazł, dbaj o siebie , a jesli nie będziesz zmeczona, to bedę wieczorkiem dobijać się do Ciebie.
Anuś, jeszcze nie byłam w odwiedzinkach u Ciebie, ale mam nadzieję, ze oparłaś się pokusom wszelakim, bo kciukasy trzymałam nie tylko ja ale i ten nowy TWÓJ NARZECZONY.
a poza tym opanował kolejną sztuczke, potrafi wdrapac sie na Oli łóżko!
Izulko trzymajcie nadal, bo dzis wytoczyłam akcje bezsłodyczową.. zobaczymy ile wytrzymam.. a wczoraj było w miarę buziaczkiZamieszczone przez izary
Pisze na raty, zeby znów mi nie wcięło,
Gosiaczku, juz jestem na własciwej drodze, po prostu liczyłam min na 2 kg, a ,,zapomniałam,, ze nie zaczynam odchudzania, tylko walczę juz 4-ty miesiąc, więc powinnam wziąc na to poprawke.
ale już jest baardzo dobrze, wczoraj usłyszałam kilka komplementów, dzis wyciagnęłam z szafy piękna bluzke, którą dostałam na imieniny ale nie dopinałam się w niej,
a dziś szast, prast jest idealna, a poniewaz jest z tych dopasowanych, znów posypały sie komplementy od innych osób, takich które widuja mnie codziennie, a dopiero teraz zauważyły, ze niezła ,, laszczka,, ze mnie sie robi, hahahaha
A z Twojej obecnosci na plazy jestem baardzo zadowolona, w kupie siła, czyz nie?
Ajoasiu, wiem ze przy małym brzdącu jest na pewno kupę ćwiczeń, ale nie do końca mi o takie chodzi...
Poza tym dziś rano dowiedziałam się, ze przy moim nadciśnieniu nie wskazane są zadne ćwiczenia siłowe, tylko aeroby....
ale jak nic nie wyskoczy, to w weekend zaczynam na nowo rowerek...
Kasiu, imprezka rocznicowa zbliza się nieuchronnie, a ja z kazdy dniem zastanawiam się nad takim szybkim upływem czasu.....
a cieszenie się drobiazgami, umiejętnośc wynajdywania miłych chwil to prawdziwa sztuka, chciałabym to potrafić, próbuję, ale czasami nie wychodzi
Zakładki