Wątek: Nowy początek

wróć

No wroc do nas kochana .... ja tez nagrzeszylam ale wracam powoli..

Kochane moje, nie piszę, bo nie potrafie sie pozbierać i nie chodzi tu juz nawet o odchudzanie, choc nie będe ukrywac, że brak utraty kilogramów mnie dołuje. Wszystko mi sie wali: wielkie i niemiłe zawirowania w kręgu przyjciół, brak pracy, zapalenie gardła i krtani - tony antybiotyków, których brac nienawidzę... A teraz - dosłownie przed chwila dostałam telefon, ze moja babcia została potrącona na pasach przez samochód. Skończyło sie na szczęście prawdopodobnie tylko na lekkim wstrząsie mózgu i silnym poobijaniu, ale ja i tak jestem załamana, bo w takim stanie nie dam rady jechac tych 300 km do niej do szpitala.
To jakis zły sen Niech to sie juz skończy, bo mam juz dość

Patti kochana tak bardzo chcę Cię pocieszyć !Trzymaj się dzielnie !
Buziaki

Patti, złotko kochane jestem z Tobą!
Kuruj się jak najszybciej, abyś mogła do babci pojechać.
Cieplutko myślę o Was.

to juz koneic tej złej passy i teraz będzie juz tylko lepiej wykuruj sie szybciutko i wracaj do nas, bo bardzo za tobą tęsknimy uściskasz babcię i zaraz obydwu wam się zrobi lepiej

Kochana, też mi się wydaje, że własnie to, że Babcia nie została w wypadku jakos poważnie ranna, oznacza, że zła passa wreszcie ma się ku końcowi a karta wreszcie się odwraca. I teraz będą działy Ci się same pozytywne rzeczy, a dzięki tej serii negatywnych będziesz je mogła tym bardziej docenić

Mocno Cię ściskam

Patti Słonko trzymaj się dzielnie. Jak tylko wyzdrowiejesz, marzę o kolejnym spotkaniu. Tak bardzo mi pomagają rozmowy z Tobą, Twoje mądre rady. Jak tylko leki podziałają i poczujesz się zdrowa daj znać
Babcia wydobrzeję, szczęście, ze skończyło się tylko na poturbowaniu i lekkim wstrząsie mózgu.
Będzie lepiej zobaczysz.
Moc pozytywnej energii wysyłam do Ciebie

I ja dokładam porcję, dużo porcję pozytwywnej energii. Niech wszystko wróci do normy, niech waga spada i wszyscy dookoła niech Cie wspieraja
Pozdrawiam

Trzymaj się Patti