Strona 51 z 146 PierwszyPierwszy ... 41 49 50 51 52 53 61 101 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 501 do 510 z 1456

Wątek: Nowy początek

  1. #501
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    pattiku nie myśl o tym co może sie stac najgorszego, bo przecież tyle jeszcze pozytywnych rzeczy sie może przydarzyć po drodze niestety jest to tak, że w pewnym wieku starsza pani nie będzie już biegac jak 18 latka i ja myślę że ona to rozumie. na pewno też wie że ją bardzo kochasz. a jak nie możesz jej odwiedzić możesz wysłać jej list albo kartkę jak wróći do domu(jesli jest w szpitalu) albo od razu jesli jest w domu - bardzo się ucieszy

    a ty kochana nosek do góry - jak wyzdrowiejesz na pewno zobaczysz świat w innych, bardziej kolorowych barwach

  2. #502
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Patti, podpisuję się pod tym, co napisała Flakonka. Absolutnie nie zakładaj, że możesz Babci "nie zdążyć" czegoś powiedzieć, ale też z drugiej strony co stoi na przeszkodzie, żeby teraz napisać lub zadzwonic do niej i dać jej znać, jak wiele dla Ciebie znaczy - niedlatego, że potem juz możesz nie mieć szansy, tylko po prostu po to, by jej to powiedzieć teraz (a potem też, i jeszcze wiele razy). Twoja miłość, tęsknota i troska na pewno doda jej energii do szybszego wyzdrowienia nawet jeśli wyrażona będzie na odległość.

    A tak a bardziej dietowych spraw, to super, że będziesz niedługo miała "pod ręką" koleżankę, z którą możesz ćwiczyć. Zazdroszczę Wam obu

    Usciski i trzymaj się

  3. #503
    Guest

    Domyślnie

    Miłego weekendu

  4. #504
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Patti, dziękuję duszyczko, że znalazłaś siły i czas, aby się u mnie wpisać. Bardzo bym chciała, abyś już jak najszybciej wyzdrowiała i mogła bez obaw zarażenia babci pojechać do niej. Wysil na to wszystkie swoje siły, odżywiaj się zdrowo, jedz jak najwięcej warzyw i owocy, w ten sposób z pewnością zyskasz kilka dni i wcześniej będziesz mogła do babci pojechać. Sama wiesz, że słodycze nie są dobre, a już z pewnoscią nie w chorobie. Pomysł w wysyłaniem do niej, nawet codziennie liścików jest bardzo dobry, przecież to Wam obu sprawi szaloną przyjemność. Ile masz kilosków na wadze, to teraz nie jest aż tak ważne, jest tyle, trudno, uporasz się z tym szybko, jak tylko będziesz miała lepsze samopoczucie, ważne, abyś teraz za mocno nie nadrzuciła, postaraj się nie przekroczyc 95 a powinno byc dobrze. Cieplutko myślę o Was.

    Może zaczaruj ptaszki, aby przekazały uściski od Ciebie dla babci.

  5. #505
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    przytulnego weekendu


  6. #506
    Patti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Nowy początek

    Kochane moje!

    Nie wiem dlaczego, ale dzis czuje od rana nową energię. Zaczynam nowa walke o moje marzenia. Spróbuje je realizowac drobnymi kroczkami - tak po 4 kg, a że czuje sie dzis duzo, dużo lepiej postanowiłam, ze to własnie ten dzien będzie moim nowym początkiem. Z ćwiczeniami wstrzymam sie jeszcze tak do wtorku- środy - jestem jeszcze osłabiona po chorobie, no i @ jeszcze mnie męczy, ale jedzenie już ograniczyłam (śniadanie: pomidor 200 g, 1/2 150 gramowego serka wiejskiego, 100 g bułki) - tej buły było troche za dużo, ale i tak uważam, ze poczatek został zrobiony
    Dzis rano ważyłam 94 kg - celem jest więc 90 na liczniku.
    W ogóle, chcę uporządkowac moje życie, bo taki w nim bałagan, ze gubie sie w tym wszystkim - kilkoro przyjaciól chyba tez z niego zniknie, bo mimo, ze tego nie chce nasze drogi najwyraźniej nieodwołalnie sie rozchodzą. To boli i człowiek zastanawia sie, czy mógł zrobic cos więcej i czy to jego wina...Ale z drugiej strony probowałam rozmawiać, zostawiałam furtki i nic to nie dało... Pozostaje więc pozwolić im odejść i pójść swoja drogą...

    Wczoraj rozmawiałam z Babcią przez telefon - słabosc jej głosu mnie przeraża, ale postanowiłam jak najszybciej wyzdrowiec i pojechać do niej na kilka dni - myślę, że to własnie najbardziej ja ucieszy

    Dziekuję, że jesteście. Postaram sie Was tym razem nie zawieść.

  7. #507
    Awatar bella115
    bella115 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-07-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    2,251

    Domyślnie

    Hi Patti, siebie nie zawiedź, a my przy okazji też będziemy mocno uradowane. Bardzo się cieszę, że udało Ci się z babcią porozmawiać i że być może właśnie ta rozmowa pozwoliła Ci na spokojne podjęcie decyzji o starcie kolejnego etapu dietkowania. Jestem zawsze przy Tobie, pamiętaj. Jeśli chodzi o przyjaciół to ja także w pewnym etapie mojego życia musiałam mocno przewartościować swój pogląd na dwie przyjaźnie. Owszem uwielbiam ludziom z siebie dużo dawać, ale jak mi jest smutno czy coś mnie męczy tez chciałabym móc na kimś polegać. Teraz mam przy sobie tylko sprawdzone duszyczki i choć jest ich liczebnie mniej, to jednak jakosciowo zdecydowanie lepiej.

    No to dzieła kochana Patti, dasz radę, bo przecież z pewnością już nie zaczynasz od nowa odchudzania, tylko kolejny jego etap!

  8. #508
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    pattiku bardzo się cieszę, ze już lepiej się czujesz i postanowiłaś znów powalczyć na pewno ci się uda cieszę się też, że zadzwoniłas do babci - nie dziwię się, ze ma słaby głos - po takich przeżyciach myślę ze kazda z nas mimo ze tyle młodsza też by taki miała na pewno świadomośc ze ma kochajace osoby da jej siłe by szybko wracać do zdrowia. a ty kochana pojawiaj się teraz częsciej bo tęskniłysmy za tobą

  9. #509
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Patti, nawet nie masz pojęcia, jak bardzo ucieszył mnie ton Twojego ostatniego postu - radośniejszy i taki jakiś bardziej ukierunkowany To jest ta waleczna Patti, którą tu na forum jakiś czas temu poznałam (nie wiem, czy pamiętasz, ale pierwszy kontakt miałyśmy przy okazji Twojego podium w Klubie XXL ). Taka Patti jest w stanie osiągnąć wszystko i ja wierzę, że osiągnie

    Też musiałam w ciągu ostatnich 5-6 lat zrezygnować z paru toksycznych przyjaźni, pomimi, że łączyło mnie z tymi osobami wiele wspomnień z czasów, gdy bardzo dla siebie byłyśmy wzajemnie ważne. Staraj się z tych przyjaźni zapamiętać to, co było w nich najlepsze - z jednej strony definitywnie je zakończyć, ale z drugiej nie zabarwiać ich na odchodne goryczą czy pretensjami, chociażby dlatego, że to strata Twojej energii.

    Super, że porozmawiałaś przez telefon z Babcią - Masz wielki skarb, mając ją, którego Ci bardzo zazdroszczę (ja nie mam nikogo z dziadków już od wielu lat). Życzę Ci, żebyś szybciutko wyzdrowiała na tyle, by ją odwiedzić

    Uściski i miłej niedzieli I jakiekolwiek te pomiarki będą w poniedziałek, wysyłaj je do Klubu XXL, żeby już za tydzień świętować spadki

  10. #510
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Patti, bardzo cieszę się , że jesteś w radzośniejszym nastroju, że udało ci się pozbierać do dalszej walki.
    babcia na pewno bardzo ucieszyła się z rozmowy z tobą , a jak ją odwiedzisz to będzie przeszczęśliwa
    Pozdawiam i życzę wiele siły do dalszej walki

Strona 51 z 146 PierwszyPierwszy ... 41 49 50 51 52 53 61 101 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •