-
Hi Patti, wróciłam z urlopku i nadrabiam zaległości.
Czytam, że miałaś bardzo udany tydzień odchudzania, choć jak sama wyliczyłaś z pewnymi potknięciami. Ale ćwiczebnie to po prostu wzrorowo, nawet nie wiem, jak Ty to robisz, zwłaszcza podziwiam Cię za te marsze, bo mnie one się nie udają. Albo nie mam czasu albo wolę już poćwiczyć w domciu. W przyszłym tygodniu będę miała już wypożyczony rowerek stacjonarny, więc wrzucę go sobie jako dodatkowe ćwiczonko. Dziś już też powinnam poćwiczyć jakiegoś aeroba lub intensywną gimnastykę, bo na urlopie nic nie ćwiczyłam, bo i kiedy?
Ale powoli nabieram coraz większej ochoty, żeby poćwiczyć jeszcze dziś wieczorkiem. Serdeczne pozdrowionka i gratulacje za pierwsze miejsce w klubie. :P
-
Wczoraj wieczorem złapałam strasznego doła
Skończyło się - jakżeby inaczej - na napadzie na lodówkę. W końcu się poryczałam i wogóle było do kitu.
Rano jednak dostałam malutkie pocieszenie w postaci - 2 cm w biuscie i - 1 w talii - reszta stoi. I dzięki Bogu. To pomoże mi się jakoś pozbierać (taką przynajmnniej mam nadzieję).
To niestety jedyny pozytywny aspekt tego dnia. Chciałam sobie pogadać z Wami na czacie, ale cały czas mnie z niego wywala
No nic - idę poczytać sobie Wasze wąteczki. Może humorek mi się poprawi 
Belluś - jedną z cech, które w sobie lubie i które mnie ratują jest to, że ja bardzo lubię się ruszać
, a na spacery nawet jak nie jestem na diecie chodzę niemal codziennie, bo doskonale mnie uspokajają i pozwalają odreagować. Zawsze jak jestem wkurzona, smutna, albo chcę po prostu coś przemyśleć idę na spacer. Szybki krok, długa trasa i samotność - to jest to! Wracam i od razu jest mi lepiej.
A z marszami to najlepiej zacząć od krótkich dystansów i krok taki jaki najbardziej Ci odpowiada i potem co dzień, lub co kilka dni stopniowo wydłużać trasę i zwiększać tempo
Miłego spacerowania!!!
-
Patti stęskniłam sie 
Gratuluje pozbytych sie centymetrów, bardzo sie ciesze że jesteś mniejsza tu i tam
zazdroszcze takich wyników, mimo że od początku odchudzania zgubiłam dobre 3 cm w pasie i 2 cm w udach 
Nie dołuj sie, wszystko będzie dobrze. Robi sie z Ciebie jeszcze większa laska
Ja też miałam małe załamanie spowodowane tą pizzą i piwkiem, ale już wróciłam na dobry tor i trzymam sie go. Głowa do góry
-
Hi Patti, chyba będę po prostu musiała wrzucić te spacerki do dziennych codzienności i traktować jako coś bardzo naturalnego. Spróbuję od jutra z moją psiną raniutko udać się na taki spacerek. Zacznę od swojego tempa i zobaczę jak mi pójdzie, na razie blisko domu, ale z czasem, kto wie. Jakoś po Twoim wpisie nabrałam do tego ochoty.
Dzięki dobra duszyczko i gratuluję tych centymetrów, tym bardziej, że mocno zasłużone.
-
Cześć Patti
Nie było mnie ale wróciłam, aby dalej Ci kibicować.....
Jutro pomiary do klubu, a Ty pewnie znowu wygrasz....ehhhh....życze Ci wszystkiego najlepszego
-
Dziś tylko wpadłam się przywitać i pogratulować nasze liderce.
Będę Ci kibicować w zmaganiach.
Pozdrawiam gorąco.
-
Witaj Izary!
Ta liderka to już przeszłość niestety
Zapuściłam się w tym tygodniu karygodnie
z wymiarków coś tam wprawdzie się minimalnie ruszyło, ale w porównaniu z zeszłym tygodniem wygląda to po prostu śmiesznie
No cóż, tak to jest jak się jedzonka nie pilnuje
Ale Twoje wsparcie będzie dla mnie ogromną pomocą- sama też będę wpadać do Ciebie, żeby wspierać i kibicować
Buziaki!!!
-
Cześc Pati
Wpadłam sie przywitać i życzyc miłego dnia.
Oczywiście nie omieszkam powiedzieć: Zobacz na mój wykresik
- 1 kg
-
Patti, a może nie jest tak źle, jak myślisz? Czekamy na dzisiejsze ważonko i pomiarki.
-
Patti przypominam o dzisiejszych ćwiczonkach i o randce
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki