Witam moje wierne kibicki!
Przede wszystkim:
Popatrzcie na moj suwaczek
Jestem taka szczesliwa!!!!! I na dodatek jestem przed @ i czuje sie jak male sloniatko!
Moja lazienkowa waga podaje 16.1 stones ale przeliczylam to sobie i wychodzi mi wlasnie 102 kg. Triskell, please, sprawdz mnie, mam nadzieje ze nie na darmo sie ciesze!
Strasznie dlugo mnie tu nie bylo ale wybaczcie mi prosze ze wzgledu na okolicznosci. W koncu sie przeprowadzilam, dzis pierwsza noc spalismy na nowym miejscu. Teraz tylko trzeba sie rozpakowac, nie wiem co jest gorsze, pakowanie czy rozpakowywanie? W kazdym razie wysilku fizycznego mi brakowac nie bedzie jeszcze przez pare dni!
Dietkowo idzie mi tak sobie, tzn. nie to ze sie obzeram albo jem slodycze czy tluste rzeczy - chodzi o to ze jem bardzo nieregularnie i bardzo malo a spalam duzo i bardzo malo pije... Prosze o rozgrzeszenie jesli chodzi o jedzenie i o nakopanie do tylka z powodu tego picia... Przedwczoraj np., w apogeum przeprowadzki, caly dzien spedzilam o kubku kawy... dopiero wieczorem maz prawie sila wmusil we mnie butelke wody bo zorientowal sie ze nic nie pije...
Mam mlyn w pracy i bardzo malo czasu ale wybieram sie na odwiedzinki do Was. Mam nadzieje ze do 17:00 uda mi sie nadrobic zaleglosci!
W domu na razie nie mam netu, mam nadzieje ze mi podlacza w ciagu 2 tygodni!
Zakładki