Troszke nie bylo mnie na forum, z wiadomych powodow. Dzis sobie totalnie robie olewke w pracy i ciagle buszuje po Waszych wateczkach. Szukam optymizmu, natchnienia i energii. Jestem totalnie wypompowana i padam na nos.
Ja juz sie nie chce wiecej przeprowadzac!!!!!
Dietka - tak sobie, trudno scisle przestrzegac dietki w takich "obozowych" warunkach, wiec wczoraj na obiad byla mrozona pizza, na szczescie tylko kawalek (kurczak, szpinak i mozarella), dzis - nie wiadomo, zobaczymy co maz "upoluje"
Cwiczenia - 0 - w sensie doslownym; w sensie ogolnym - na brak ruchu nie narzekam, gora-dol po schodach, schylic sie, podniesc, dzwignac, juz mam po prostu DOSC.
Humor - nie najlepszy (z powodow opisanych powyzej).
Na dodatek mam @.
Woda + inne plyny -
Waga - nie waze sie bo z @ czuje sie jakbym wazyla tone. Sprawdze w poniedzialek zeby podac oficjalne wyniki.
Bardzo Wam wszystkim dziekuje za odwiedzinki u mnie, cieple slowa i wsparcie. Naprawde bardzo mi to jest teraz potrzebne.
Mam duze lustro w sypialni. Ja nie chce tak wygladac. Jak to blogo bylo zyc w nieswiadomosci.
Wpadne do Was w poniedzialek bo nie mam jeszcze podlaczonego internetu w nowym domu.
Przyslijcie mi pozytywne mysli, kochane!
Weekendowe buziaki dla Was wszystkich!
Zakładki