Wątek: buttermilkowe wzloty i upadki

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Wlasnie napisalam dlugasnego posta i sama go sobie skasowalam!!!
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

Nie mam weny aby rozpoczynac od nowa wiec skrotowo:
dietka OK, wczoraj kawalek sernika i kawalek makowca ale w limicie, 2 litry mineralnej, 3 herbatki Slim Figura, 1 czerwona, 20 min agrafki i cwiczenia z hantelkami
W Sylwestra rano bylam na lyzwach i bylo cudownie Kocham ten sport

Jutro wazenie ale nie nastawiam sie na zmiane suwaczka poniewaz spodziewam sie @

Dziekuje Wam wszystkim za noworoczne zyczenia, mam nadzieje ze i dla Was ten Nowy Rok bedzie taki, jak mi zyczycie

Hej Milka! W Nowym Roku tak samo szczęśliwa jak w poprzednim, co? Przynajmniej taka informacja ije od Twoich postów Walcz z głodem, bo to tylko taka próba. Nie zdziwiłabym się, gdyby nawet głód był po Twojej stronie
Ja od dzisiaj też grzecznie dietuję.

eh.. wiem coś na temat sernika, mnie on całego sylwestra prześladował i mnie znalazł o 1:15 ale później wyskakałam mam nadzieje wszystko a i nawet troszke więcej
A tak po schodkach to udanego Nowego Roczku i szybkiego osiągnięcia końca sówaczka ( jakoś dalej mi się to ze spodniami kojarzy )

[img]http://www.******1.webd.pl/kartki/16/338.JPG[/img]

Dziękuję Justyś za życzenia , Tobie też życzę wszystkiego naj...
Nie potrafię wklejać takich kolorowych obrazków ,musi wystarczyć to , co jest napisane.
Jeśli chodzi o dietkowe podejście do życia , to jeszcze nie wystartowałam, szykuję się , ale nastawienie mam kiepskie , myślałam , że pomoże mi magiczny przełom roku , ale nic straconego!
Nie wiesz Justynko , gdzie dziewczyny wklejają zdjęcia ze spotkania?

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Witaj
ja już dziś grzecznie dietkuję, nawet bez chleba
za to wczoraj było ciasto śliwkowe, które upiekł mój Misiek, więc trochę tych grzechów jeszcze było
a namiętność do łyżew rozumiem i sama biję się z myślami czy by nie przełamać wstydu że oto starsza pani i pomyka na łyżwach tylko nie wiem, czy najpierw uda mi się przełamać, czy wiosna najpierw przyjdzie sama pisałaś, że u Ciebie już żonkile
pozdrawiam

buttuś, niech ten rok będzie jeszcze lepszy

co do ćwiczeń, to czy fajnie ćwiczy się ta agrafką??

hm...dziś też się poruszam może nie będę głodna...z nudów

piękny avatarek...jutro będę mieć więcej czasu...

Justynko!

Wysłałam Ci na privie link do zdjęcia ze zlotu ze swoją big osobą.
Dostałaś?

Butt życze duzo duzo zdrowia w nowym roku i jeszcze więcej silnej woli, reszta przyjdzie sama