Wątek: buttermilkowe wzloty i upadki

No no to sobie poświętowałaś ale rozrywka też się należy jak się ciężko pracuje,czekamy na fotki z parady,pozdrowionka i buziaki

A teraz pare obiecanych fotek z parady.

Tlum oszalal. Kazdy staral sie upodobnic do sw. Patryka


i zajac strategiczna pozycje aby miec jak najlepsza widocznosc


na to co sie dzialo na paradzie (tylko pare fotek wybralam z tego ogromu co napstrykalam )













I tak dalej, tak kolorowo, tak radosnie! Szkoda ze pokaz sztucznych ogni zostal odwolany bo 2 lata temu bylo naprawde swietne widowisko!

Odwiedzilam chyba Was wszystkie, jesli kogos pominelam to niechcacy, ale padam juz na ryjek Wybaczcie i do zobaczenia niebawem

Jutro wazenie wiec prosze o kciuki

no parada super to sie naoglądałas wpadne jutro zobaczyć jak ważenie

hej!
ale fajne fotki!!!!!!!

Super zdjęcia.
Jutro dzien ważenia, napewno bedzie dobrze i waga pójdzie w dół.

Super zdjęcia Trzymam za Ciebie kciuki i wpadnę jutro poczytać o postępach

78.4 kg a wiec malutki spadek, 400 g
Do maja nie dojde do mety, ale mam nadzieje ze do wakacji - tak!
Zmieniam suwaczek i wracam do pracy

Butti, ogromne brawa za spadeczek
prawie pół kilograma to wcale nie taki malutki spadek, niektórzy marzą choćby o połowie tego
ciekawa jestem, jak Ty to robisz z tym tickerkiem, że możesz zaznaczać nie tylko pełne kilogramy, tylko z ogonkami jakbyś kiedyś miała czas, to poproszę o instrukcje, bo ja próbowałam i nie wyszło
pozdrawiam w pierwszym dniu wiosny

Gratuluje spadku wagi

Aaaaacha, zapomniałam podziękować za wklejenie fotek ze św. Patryczka
dzięki Tobie mogę zobaczyć jak to tam na miejscu się odbywa
super foty