Wątek: buttermilkowe wzloty i upadki

Nie no Beatka jak da zdjecie faceta to od razu zwala z nog. Mowiesz, ze trenera z lozka nie wygonisz?? Mam nadzieje, ze Twoj maz nie czyta tego forum. A z ta pilka to sie usmialam. Kiedys tez na niej trenowalam, ale nigdy (na szczescie) nie przyszlo mi do glowy, ze moglaby pode mna peknac. Ja mam bujna wyobraznie, wiec uwazaj bo wyobrazilam sobie te sytacje i Twoja zdziwiona mine. Na szczescie Ci to nie grozi, co najwyzej moze z niej zejsc powietrze. Taniec brzucha super, tylko jak ja bym tak zaczela trzesc swoimi zastalymi koscmi to by mnie od razu wywiezli na noszach. Justys a Ty w tygodniu w ogole nie stajesz na wadze?? Bo mnie dzisiaj kusilo, ale twardo czekam do wtorku a pozniej do srody. Buziaczki i milego dnia.

Kubus, niestety nie slyszalam o takich kremach... A probowales jakiegos babskiego? Moze cos Ci spasuje?

A babskie jakie są ?

Kuba, zajrzyj do Szakalki, wlasnie tam toczymy na ten temat dyskusje, padaja konkretne nazwy
No i naturalnie watek Margolki "cel - ladne cialo"

Daniczku, mam nadzieje ze mezus nie czyta choc napisalam wyraznie "jak to mowia"
Oj, ja tez mam bujna wyobraznie i wlasnie sobie wyobazilam Ciebie tanczaca taniec brzucha grzechoczaca przy tym jak jakis kosciotrup w opuszczonej celi
Na wadze nie staje oprocz srody Tzn. po Swietach zdarzylo mi sie ale tylko aby sprawdzic czy nadmiar poswiateczny juz sobie poszedl

Lunko, tak zrobie! Tzn. pokazy mistrzow tylko obejrze, bo to na zywo leci jak dla mnie za wczesnie - w domu jestem o waszej 18:30!
Nie widzialam innych solistow, tylko Belga, ale rzeczywiscie pojechal swietnie, tyle skokow mial trudnych i bezblednie pojechanych!

Justyś , temat lepszego traktowania siebie to drugi wielki dział w moim życiu zupełnie zapomniany przeze mnie i zaniedbany.Muszę zacząć coś z tym robić.

Ale masz fajnie z tym tańcem brzucha.Jak czytam Twoje wpisy , to nabieram coraz większego apetytu na ruch!
Pozdrawiam!

Butterku-plan z dublinem staje się coraz brdziej realny!Okazuje się,że mój drugi bliski kuzyn od marca zakłada w nim biuro tłumaczeń,więc może i do niego się wybiorę...ale byłoby fajnie sie spotkac...a u margolki tego o tysiaczku jeszcze nie doczytalam-narazie przewałkowałam cel-piękne ciało,ale już czytam o odchudzaniu...
Buziaki i wiesz co-może kiedyś nadejdzie taki dzien gdy obie z triss zatańczycie nam taki taniec brzucha

Pozdrawiam leżąc przy moim ukochanym domowym kominku...

Justynko,
świetnie Ci idzie! Podejrzewam, że w środę waga zrobi Ci bardzo miłą niespodziankę.!!

Butermiczku

za rada twojego trenera
postanowiłam
po cwiczeniach wypijac choc maślanke
aby dostarczyc białka

pozdrawiam ciepło

WIDZE,ZE TRENERA MASZ NIE ZLEGO .NAWET Z LOZKA BYS GO NIE WYKOPALA HA HA.FAJNIE ROWNIEZ ,ZE POSZLAS NA TANCEMOJEJ MAMY SZEFOWA MA 66 LAT A NA TANCE CHODZI I TO CZASAMI 2 RAZY DZIENNIE

Dziękuję za pomoc z balsamami Na pewno przejrzę te miejsca, o których pisałaś

Przesyłam wieczorne Anioły DOBRANOC!!!