"otylosc i cukrzyca typu 2 zwiekszajaca sie w tempie epidemii doprowadzily do znacznych ale niekoniecznie korzystnych zmian w skladzie przyjmowanych przez nas cukrow ...
i tak znacznie zwiekszyla sie konsumpcja fruktozy cukru prostego (miod,lody batoniki owoce)o indexie zblizonym do 20 ale ....posiadajacy duzy potencjal pobudzania organizmu do odkladania tluszczy( w "zapasy" czyli faldy)wywolywania zaburzen przyzwajania i zarzadzania cukrami oraz wzrostu poziomu trojglicerydow w konsekwencji prowadzac do stalego wyskiego poziomu insuliny we krwi i glebokiech zaburzen metabolicznych nie tylko dotyczacych przywajania cukrow
.wysoko fruktozowa
dieta prowadzi zarowno u zwierzat jak i ludzi do szybkiej insulinoopornosci (uodpornienia się” organizmu na własną insulinę, co daje skutki podobne do wywołanych jej brakiem.)i i powstania tzw metabolicznego syndromu(.miażdżyca naczyń, otyłość oraz cukrzyca to trzy podstawowe chorobska ktore mozemy sobie zafundowac jako grubaski)
.poza tym gleboka nadwyzke zlego cholerterolu a to lezy u podloza wzrostu zarowno watrobowych jak i jelitowych zwiazkow biochemicznych wywojujacych miazdzyce zreszta o zlym choleterolu kazdy wie jaki jest
.w eksperymentach uzywa sie fruktoze wraz z
dieta wysokotluszczowa ( nasycone ) do wywolywania marskosci watroby ( ztluszczenia ) ale spoko czesc z nas te experymenta funduje sobie na wlasne rzyczynie
.
Zakładki