Gagaa - dziękuję za odpowiedź
Oczywiście. Miałam na myśli takie typowe jak makaron, ryż, pieczywo itd. Źle się wyraziłam, dokładniej ujmując - na Montignacu można łączyć "tłuszcze" czyli mięso, sery, ryby ale z węglami o bardzo niskim ig (poniżej 22) czyli w praktyce są to tylko warzywa.Zamieszczone przez gagaa_
Tutaj właśnie wychodzi pewna niekonsekwencja Metody Montignaca - warzywa to też węgle, ponadto prawie każdy produkt ma BTW. Np. mąka razowa ma kilka % naturalnego tłuszczu, również płatki owsiane (chyba 7%), sery żółte mają (chyba) trochę laktozy lub innego węgla, owoce też mają dużo cukru (tu są zdania podzielone, jeszcze niedawno mówiono, że fruktoza ma niski ig ale teraz mówi się że mimo tego jest gorsza od sacharozy bo działa silnie miażdżycorodnie i lepiej zjeść łyżeczkę (łyżeczkę nie pół szklanki ) cukru z cukierniczki dziennie (np. do kawy czy herbaty) niż fruktozy, którą wiele osób stosuje kierując się jej ig.
Co do oficjalnej medycyny to też mam coraz mniejsze zaufanie. Ostatnio byłam na "szkoleniu dietetycznym" w jednej z klinik metabolicznych i wręczono mi kartki z wykazem diety z lat 70-ych. Wg nich wolno mi np. zjeść 100 gr miesa lub wędliny w ciągu dnia (i praktycznie już więcej bialka nie wolno) . Poza tym kajzerki itp. Nie wiem czy to jest brak pieniędzy czy brak chęci do rozwoju i uczenia się o tym co jest na całym świecie odkrywane...
Zakładki