Strona 568 z 739 PierwszyPierwszy ... 68 468 518 558 566 567 568 569 570 578 618 668 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,671 do 5,680 z 7388

Wątek: *BUM* ... Gryzoń zrzuca polską nadwyżkę

  1. #5671
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i na koniec, jak przed chwilą obiecałam w poprzednim poście, kolejne z moich ulubionych miejsc. Tym razem mały, znacznie mniej popularny park stanowy Kodachrome Basin. Byliśmy tam tylko przez kilka godzin, pomiędzy dwoma wizytami w Bryce (stąd np. na yahoo zdjęcia z Kodachrome Basin są tak pośrodku). Zupełnie z innego względu to miejsce mi się spodobało, niż Bryce Canyon, nie było w nim takiego rozmachu i przepychu, ale było bardziej kameralne, takie bardzo "moje", a jednocześnie tak bardzo nierealne, że ja co chwilę powtarzałam "Nie, to niemożliwe, to miejsce nie istnieje naprawdę".

    Bo przecież skały nie mogą mieć tak dziwnych kształtów (ja to nazwałam "nosy", a łuk na ostatnim zdjęciu to Shakespeare Arch, nazwany wcale nie na cześć poety, tylko pracownika parku Toma Shakespeare, który ów łuk odkrył):










    drzewa być tak malowniczo powyginane:














    a niebo tak ... dziwne:








    A gdy długouchy zając wykonał przy nas toaletę, włącznie ze wsadzeniem wielkiej kosmatej łapy do jednego z tych olbrzymich uszu, to już naprawdę zaczęłam się za kamerami filmowymi rozglądać, bo miałam wrażenie, że przypadkiem znalazłam się na planie jakiegoś filmu. Widziałam wcześniej w jednym miejscu te zające, mignęły mi gdzieś te ich wilekie uszy, niemalże jak poroże, ale tamte były płochliwe, nie było szans im zrobić zdjęcia. A ten... no zobaczcie:
















    Ufff, to już wszystkie zdjęcia! Psotulko, o co Ci chodzi z tym, że nie możesz ich wszystkich mieć? Skopiować się nie da??? Już kilka razy coś o tym napomknęłaś, a ja nie rozumiem, o co chodzi.

    A tak już z nie zdjęciowych tematów, to dietetycznie niezbyt się u mnie dobrze w ostatnich tygodniach działo. Jakoś nie mogłam się pozbierać i z powrotem przestawić po wyjeździe, jadłam za dużo i za niezdrowo i przestraszyłam się, że jestem na najlepszej drodze do wpadnięcia w dawne nawyki. I na wadze ciągle się jakby trochę więcej zaczynało robić, nawet do prawie 68 kg doszło. Od kilku dni jestem już jednak na właściwych torach, trzymam się poniżej 2000 kcal (jakoś mi tak przez ostatnich kilka dni 1950 wychodzi) i nie jem przed snem (np. teraz) - no i już dzis rano zamiast ponad 2 kg nadwyżki w stosunku do suwaczka było 1,3 kg. A że teraz zaczną się te "lepsze" dietowo 2 tygodnie mojego cyklu, mam nadzieję i z resztą tej nadwyżki się szybciutko uporać.

    Mocno Was ściskam i chyba jutro wreszcie faktycznie Was poodwiedzam, bo zdjęć już obrabiać żadnych nie muszę, a dzień mam wolny.

  2. #5672
    Guest

    Domyślnie

    Zdjęcia są przepiękne!
    Przestudiowałam też te wcześniejsze.. brakuje mi takich wrażeń.. obcowania z naturą
    pozdrawiam serdecznie

  3. #5673
    TAKIJA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2006
    Mieszka w
    Mysłowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Piekne zdjęcia - a co do wagi to wierzę że TY na pewno nie dasz się efektowi jojo - w końcu wiesz jak się pilnować, na pewno Ci się uda.


    Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64

    36 lat – 164 cm wzrostu
    Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
    Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
    Ostatnie ważenie: 18.09.2006 – 107 kg – BMI 39,78
    POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ

  4. #5674
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    trisskelku pilnuj się

    co do cyklu to też zauważyłam że 2 tygodnie mam łatwiejsze dietkowo a drugie dwa trochę pod górkę....ale o dziwo już nei wiem które to
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  5. #5675
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Trini kochana, badz czujna, wrog czuwa
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  6. #5676
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Triskellku troche mnie tu u Ciebie nie bylo, ale za to moglam hurtowo poogladac twoje piekne zdjecia z jeszcze piekniejszych miejsc. Wrazenia napewno niesamowite. Nie dziwie sie, ze dietka odeszla na drugi plan, zreszta jak widze juz sie za nia wzielas i nie dajesz jej zadnych szans. Buziaczki i slonko i zycze milego dietkowania!!!

  7. #5677
    magpru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-10-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Triss
    ostatnio byłam u ciebie na stronie, ale warto było przejrzeć wszystkie - jakie widoki na mnie czekały
    Ty chyba byłaś na innej planecie.. albo w raju
    ja powinnam była chyba też tam pojechać, a nie siedzieć w Chicopee...eh.. nie mam się czym pochwalić
    przynajmniej będę sobie teraz oglądać Twoje zdjęcia na poprawę humoru - i pokażę wszystkim moim przyjaciołom jeszcze pomyślą, że też tam byłam, ha ha :P
    nie martw się, taka nie jestem...

  8. #5678
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    hehehe, ja biegnę do ciebie, a ty buszujesz najpierw po innych wątkach

    triskelku bardzo ci jeszcze raz dziękuję za to co napisałaś u mnie o tej pokrewnej duszy...jakoś mi się czuje to samo, hehehe, więc coś w tym jest i nie powiem, bardzo mi miło, bo zawsze brałam ciebie za guru i osobę którą warto słuchać i czytać

    a z tymi kiloskami to na pewno się uporasz, grunt to się obudzić po 2 kg, a nie po 20 jak to ja zrobiłam...więc po pół roku diety, chyba łatwo wrócić do dietkowych przyzwyczajeń?? tak myślę, nie wiem, choć mam nadzieję że się dowiem

    buziaczki triniu:**
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  9. #5679
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Korni, wydaje mi się, że już na nowo "weszłam" we właściwe rytmy, choć oczywiście na pewno będę to mogła powiedzieć dopiero za kilka tygodni. Ale jestem już (znowu) na tej fali, na której w sklepie myśli się "Tej czekoladki to ja nie kupię, bo po co?", a nie "Tą czekoladkę to ja jeszcze kupię, ale już jutro to żadnej, ani trochę".

    A guru to ja żadnym nie jestem, jak widać błądzę jak każdy zwykły człowiek. W ostatnich tygodniach to raczej Twoje osiągi na piedestał Cię stawiają i bardzo jestem z Ciebie dumna.

    Magpru, ależ Ty ambitna jesteś, ja nie daję rady doczytać wszystkiego, co podczas mojej nieobecności działo się na zaprzyjaźnionych wątkach, jedynie ostatnich kilka stron. A tamte okolice Stanów, w których byłam, naprawdę polecam. Sama za nimi tęsknię.

    Daniku, Buttermilk, Takija - dzięki za słowa otuchy. Mam nadzieję, że już łeb hydrze odcięłam.

    Halwaya - Ty za to masz bliżej do Szkocji.

    Dziś leniwy dzień, na obiadek był razowy makaron z chudym mielonym indykiem, pieczarkami i sosem z koncentratu pomidorowego i przypraw wielu. Od wczoraj boli mnie głowa. Od wyjazdu do Polski, ze względu na te nieszczęsne żylaki, będę musiała odstawić tabletki antykoncepcyjne (bo nie chcę, żeby zaraz po operacji to cholerstwo mi się odnowiło) i zastanawiam się, czy przejdą mi wtedy te migrenowe bóle głowy.

  10. #5680
    Awatar animka001
    animka001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2005
    Posty
    25

    Domyślnie

    Trini!
    Masz dar "łapania" wszystkich pięknych chwil i uwieczniania ich.Ale to pewnie dlatego ,że dalej to podajesz pokazując nam jaki świat jest piękny i , że można żyć radośniej i cieszyć się z każdej chwili.
    Sama wiem po sobie ile zawdzięczam Twoim słowom , ciepłym myślom i wielkiemu sercu....
    nie mogę się doczekać aby Cię wyściskać.Mam nadzieję ,że to się uda.
    Ta pozytywna energia leci do Ciebie w powrotną drogę...
    Buziaki!

    ___________________________
    stary adres
    nowy adres

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •