Strona 482 z 739 PierwszyPierwszy ... 382 432 472 480 481 482 483 484 492 532 582 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,811 do 4,820 z 7388

Wątek: *BUM* ... Gryzoń zrzuca polską nadwyżkę

  1. #4811
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie uciekła tylko pouczyła się na łonie natury tudzież w pociągu

  2. #4812
    chybaty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    4

    Domyślnie

    Łono natury to bardzo złe miejsce na naukę ;P Wszystko mnie bardziej interesuje wtedy niż ksiażki A w pociągu to nie ma mowy o żadnym pisaniu, czytaniu , bo mi od razu się niedobrze robi ;]

  3. #4813
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też tak mam ale w autobusie

    No to odpocznie Twój musk na kilka dni a potem świerzy będzie mógł przyjąć większą dawkę wiedzy niż taki zabiedzony i przemęczony

  4. #4814
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No dobra, intensywniej do grzechu zaczniemy namawiać Cię, jak już bliżej grudnia będzie Ale np. pomiędzy świętami a Nowym Rokiem chyba na uczelnię nie idziesz? A to jedna z możliwości terminu.

    A mnie w tej chwili dręczą dwa czysto retoryczne pytania na zupełnie inne tematy:
    1. Kiedy wreszcie wróci z pracy mój mąż? Naciągnęłam sobie dziś na tańcach jakich mięsień na plecach i masażu mi trzeba, niech więc wraca jak najprędzej.
    2. Gdzie konkretnie podziewa się teraz ten tłusty pająk, którego kilkanaście minut temu zobaczyłam uprawiającego bungee jumping z mojego biurka? Bo zanim zapaliłam swiatło, to na wykładzinie przed biurkiem już go nie było.

  5. #4815
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Trisss nie opowiadaj mi o pająkach bo ja fobiczka jestem ;p.

    A mężuś jak najbardziej przydaje się przy bolących plecach

  6. #4816
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Witaj Triss
    Dawno mnie u Ciebie nie było aż mi wstyd
    Ostatnio miałam problemy z logowaniem ,ale naszczescie juz jest ok..
    Pamiętam jednak ,że to Ty zmobilizowałaś mnie do tego by moje jo-jo z zimy znikneło...
    Jakwidzisz stanełam w miejscu
    i jakoś ciężko mi ruszyć...
    Pozdrawiam

  7. #4817
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Stella - kopę lat!

    Nan - sorry, nie wiedziałam. Ja tak mam z mrówkami, panicznie się ich boję. Chyba najbardziej przeraża mnie ich masowość, bo jak widzę jedną, to zawsze wiem, że to zwierzę nie występuje pojedynczo i gdzieś w pobliżu są ich miliony. W drugiej połowie września jedziemy do Arizony i Utah, chcemy co najmniej w niektóre noce spać pod namiotem, a zawsze im bardziej na południe, tym mrówek więcej... brrrr!

  8. #4818
    Awatar AKJAM
    AKJAM jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-08-2005
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witaj słonko na początek buziak dla ciebie Co do spokania w grudniu to jest jeszcze sporo czasu(ja staram się nie planować bo przeważnie plany biorą w łeb(( )ale o ile nic poważnego się nie stanie to również się stawię na spotkaniu we Wrocku .Mam nadzieję że mogę hihihihihi.Pozdrawiam cieplutko Majeczka(być może kiedyś będę laseczka)

  9. #4819
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie ma sprawy Triss , ja też nie lubie mrówek, ale kiedyś u nas w domu nawiedziły faraonki i chyba się wtedy do nich przyzwyczaiłam, no na szczęście już dawno wytępione .

  10. #4820
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Majeczko, no pewnie, że super będzie, jeśli będziesz mogła przyjechać

    Nan, u mnie chyba własnie od faraonek fobia się zaczęła: jako dziecko miałam je w mieszkaniu i pamiętam takie horrory, jak wytrzepywanie chleba przed użyciem Wchodziły nawet do lodówki!

    I tym radosnym akcentem się na dzisiaj pożegnam. Plecy już wymasowane, choć nie powiem, że zupełnie OK, coś tam sobie nieźle dziś naciągnęłam i nawet nie mam pojęcia, kiedy dokładnie Mam nadzieję, że jutro obudzę się bez bólu, bo jutro też tańce.

    Uściski dla wszystkich

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •