-
Witajcie
Iza domek napewno będzie wyglądał wspaniale, , niestety trochę wyrzeczeń na to potrzeba. Pomysl jak będzie cieplutko i przyjemnie- napewno będzie super.
A co do mojego pobytu u Marka no tak, chyba sie pogodziliśmy- choc tak naprawde tematu jaki nas poróznił nieporuszamy. Bardzo sie ciesze że jesteśmy razem, ale w poniedziłąek juz wyjeżdżam do rodziców szukac dalej pracy.
Aniu aż tak się nieprzepracowuje, spokojnie
Staram sie troszke go podkarmić, ale niestety moja dieta na tym traci. Ale to tylko tydzień. Marek schudł przez ten okres jak mnie nie było a ja niestety nie - hmm więc jak to jest. Chyba gotowanie mamuśki mi nie służy No ale nie ma co narzekąć, trzeba sie cieszyc że wogóle chcą (rodzice) mnie żywić
Co do pzyjemności hihi oczywiscie że czerpie z nich to co najlepsze
trzymajcie sie cieplutko papa
-
Moja waga dzis rano 63kilogramy
Pozdrawiam
-
Grimeczko gratulije I troszkę zazdroszcze.
U nas od rana leje deszcz jest zimno i paskudnie . Nic się nie chce oprócz jedzenia.
Co tez od rana robię
Dorotko gdzie się schowałaś -wracaj
-
Hello
Iza gratuluje tych kilogramków
a to dla dalszej dietki - smacznego
Iza jak idzie remont? Czy już śpisz w własnym lóżeczku?
Aniu włąśnie dzis wróciłam do rodziców od Marka, niestety czas znów wziąść się za szukanie pracy. Dziś złamałam wszystkie zasady dietki wypiłam szampana - mój siostrzeniec Kacperek ma dzisiaj 2 latka (Impreza w sobote )
Pozdrawiam was serdecznie i do usłyszenia papa
-
Remont jeszcze trwa. Wczoraj dopiero przywieźli ten puc i zrobili jedną scianę , czyli trzy jeszcze zostały do roboty /dzisiaj druga/. Ciekawa jestem jak to wyglada , wczoraj jak opuszczałam dom jeszcze kończyli i tynk był mokry . Juz się nie mogę doczekać końca pracy by zobaczyć jak ten kolor wygląda.
Koniecznie musimy kupic sobie łóżko do sypialni. Latem jeszcze było znośnie jak ktoś zostawał na noc to spał na materacu .Wczoraj chodziłam po sklepach meblowych i ogladałam sypialnie. Jest w czym wbrać i ceny sa rózne. My do sypialni potrzebujemy łóżko szfki nocne i niewielką komódkę. Najdroższe są materace na łóżko. Taki najprostszy i najtańszy materac z łóżkiem /łóżko ma pod spodem szufladę/ to wydatek od 1200 zł.
Rozpisałam sie o tym bo naprawdę chcę mieć już sypialnię tylko nie wiem czy damy radę finansowo to marzenie spełnić. Jak nie to wrócę na starą wersalkę.
My też na koniec pracy musimy coś zorganizować .
Miłego dnia
-
Iza domek napewno będzie wyglądał po remoncie super. A sypialnie kupisz napewno jakąs ładną , my mamy również sypialnie z duzym łożem szafą, szafeczką nocną i toaletką z lustrem. Radze wybrać masywne łóżko z porządnym stelarzem a i na materac nie ma co oszczędzać. Bo jest to zakup na pare lat, ale faktycznie są one "trooszkeee" za drogie.
Lepiej uskłądać trochę wiecej grosza i kupić lepsze lóżko niż kupic coś nietrwałego i zaraz naprawiać - a jak niekupisz teraz to kupisz za jakis czas.
Ania gdzies się nam zapodziała, pewnie znów niemoże się "dopchać" do kompa.
Trzymajcie się pa
-
Widzę że kobietki zapracowane. Weekend minoł spokojnie choć w sobotę zjadłam kawałeczek tortu i kieliszek szmpana. Ale wytrzęsłam troszkę w zabawie z Kacperkiem i pochodziłam troszke na spcerki. Śnieżek ładnie pada więc spacerki są miłe , tylko szkoda że sama chodze na spacerki - o przepraszam z pieskiem.
Do usłyszenia pa
-
Witam
Dieta u mnie idzie jako tako, kolejny kilogramek odleciał
Troszkę ruchu i spacerki są na porządku dziennym.
Znowu wyjeżdzam, jadę odwiedzić Mazury. Powdycham troszkę świezego powietrza i oczywiście pochodzę na spacerki.
Widze że moje sympatyczne koleżanki nie mają teraz czasu.
Pozdrawiam serdecznie
-
Przepraszam ,ża to ,że mnie tak długo tu nie było.
wiele zdarzyło sie przez te dni.
Mój szwagier miał wypadek - siostra sie załamala i reszta rodziny też.jak mogliśmy to wspieraismy ją i pomagaliśmy . Szwagier dochodzi do siebie ale to bedzie trwało i troszkę się tego boję.
Dobra wiadomość/ mam nadzieje / od 5 grudnia zaczynam nowa pracę w domu kombatanta na pełny wymiar .Wczoraj pozegnałam się w starej pracy.
Wagi ostatnio nie pilnowałam ale nie miałam do tego głowy.
Od poniedziałku nowa praca i dieta .
Dorotko miłego pobytu na Mazurach i gratulacje z powodu utraty jednego kilogramka.
-
Witaj Iza
Ciesze się że masz nową pracę, gratuluje. Ja niestey jeszcze nic nie mam ale mam nadzieje że ruszy się po nowym roku.
Przykro mi z powodu szwagra, napewno będzie dobrze. Potrzebne jest dużo pozytywnego myślenia, trzymam więc za was wszystkich kciuki a przede wszystkim za szwagra i siostre.
Dziś wyjeżdzam do Giżycka mam nadzieje że podróż ędzie szczęśliwa i spokojna.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej pracy w nowej pracy papa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki