Wybaczcie Dziewczyny, mam doła i nie mam siły pisac. Chyba znikne na pare dni. Ciekawe co mnie jeszcze dzisiaj dobije.
Życzę Wam wszystkim miłego weekendu długiego
Wybaczcie Dziewczyny, mam doła i nie mam siły pisac. Chyba znikne na pare dni. Ciekawe co mnie jeszcze dzisiaj dobije.
Życzę Wam wszystkim miłego weekendu długiego
"Musisz wiedzieć, kim jesteś i czego pragniesz w życiu. Jeśli tego nie wiesz, ciągle gonisz za jakimiś namiastkami szczęścia, szukasz tam, gdzie nie trzeba"
Uszku jakipiekny suwaczek
G*R*A*T*U*L*U*J*Ę
Pozdrawiam i duo uśmiechu zycze
Cześć Misiu,
Przeczytałem twój wątek, sympatyczna koleżanko, która rzuciła okiem na moją głupawą pisaninę na 'odchudzaniu'
Jak Ciebie czytam, widzę samego siebie sprzed jakiegoś czasu. W twoim podejściu powtarza się schemat podejmowania "twardych" postanowień (głodówka, ostra dieta, odchudzanko na maxa), połączone z silnym poczuciem winy, powodującym wpadki
Doskonale to znam. Usiłując zmienić swoje życie, wielokrotnie decydowałem się, że od jutra stanę się SuperFacetem i TwardzielemNaMaxa, który zmieni swoje życie natychmiast i ostatecznie, a tak się nie da. Życie toczy się już dzisiaj, tu i teraz, można je zmieniać kawałek po kawałku od tej chwili, tyle, że nie da się zmienić natychmiast i całkowicie. Nie zauważałem także bardzo prostej rzeczy: że uczenie się polega nie na tym, żeby natychmiast umieć wszystko, ale żeby najpierw nic nie umieć, potem umieć troszeczkę, potem więcej, na końcu całkiem dużo ... i dopiero po jakimś czasie prawie wszystko. Przejście tej drogi też jest fajne
Na twoim miejscu zrezygnowałbym z postanowień, że od jutra 800 kcal, głodówka i te sprawy, bo masz małe szanse, żeby to zrealizować. Jeśli dzisiaj dasz sobie prawo do większego luzu i zadowolenia z siebie, i stopniowo będziesz stawiać sobie coraz wyższe cele, to wszystko się uda
Trzymam kciuki, będę zaglądał, siemanko Dzielna Kobieto !!!!!!!!
MAXicho
Dzieńdoberek Wszystkim....
Wczorajszy dzień minął. I dzieki bogu. Dól też odeszdł ( do następnego razu pewnie ) ale puki co jest nowy dzie, nowy tydzien i cudowne słonko
Najbardziej się ciesze z tego, że nie miałam wpadki mimo takiej gigantycznej handry. Nawet nie miałam ochoty na nic slodkiego, ani do jedzenia. Kolacje zjadłam o 17:30 i potem spokojnie sobie wode popijałam
Dzisiaj pocztek drugiego tygodnia, który będzie trudniejszy bo mam pełno wizyt i imprez urodzinowych
Narazie mam za sobą śniadanko nóżki w galarecie bez marchewki i mieskiem drobiowym, plasterkiem sera zółtego light, kawałkiem papryki, połówką pomidora i ogórkiem kwaszonym małym. No i jak to ja do smaczku całości dodałam majonez light
Na obiadek będzie papryczka faszerowana mięskiem drobiowym i może mały ogóreczek kiszony. Na podwieczorek i kolacje pomysłu nie mam
gosiaczke a tam ładny od razu piękny. Zwyczajny po prostu :P
MAXicho ależ mi się milusio zrobiło jak zobaczyłam, że zagościłes w moje małe misiow progi Twoja pisanina wcale nie jest głupawa i prosze tak nie mówic, wręcz przeciwnie jest pouczająca.
Tak przeszłam długa drogę od wagi 102kg i nadal się ucze, czasami mam wrażenie, ze moje błedy nic nie wnoszą, a czasami cos tam z nich wynosze. Teraz staram się stosowac metodę małych kroczków "tuptup do celu", ale z drugiej strony mój cel 69 kg do sylwestra nie jest raczej małym kroczkiem, a mozna powiedziec wręczprzeciwnie jest troche na wyrost. Jestem osoba pełna sprzeczności.
Mam nadzieje, że tym razem bedzie inaczej. Może dlatego, że odchudzam się dla siebie. A nie dla niego. I może dlatego, że nie stane się SuperKobietą.
Przez ostatnie miesiące dużo sie ucze i wynosze lekcji. Ucze się kochac samą siebie i moje wady. I naprawde zaczełam zmieniac swoje zycie a nie tylko mówic o tym. Po prosty zaczełam robic a nie gadac.
Nadal, jednak jest bardzo wiele rzeczy, których nie umiem
Cel 800 kcla jest bezsennsu, to wiem juz od dawna. 3-dniówki nie zrobie juz wiecej w życiu bo ta kawa bez mleka i cukru bleeee....
Staram się nie przekraczac 1200 kcal , ale jak narazie z trudem dochodze do 1000, nie głodząc się, a nawet nieskromnie powiem, że mam pełen brzunio,
Ale się rozpisałam, jak zwykle pewnie nie ma w tym sensu
Mam nadzieje, że bedziesz zaglądał częsciej. Ja też trzymam kciuki za Ciebie
"Musisz wiedzieć, kim jesteś i czego pragniesz w życiu. Jeśli tego nie wiesz, ciągle gonisz za jakimiś namiastkami szczęścia, szukasz tam, gdzie nie trzeba"
dzień dobry
ciesze się, że postanowiłaś porzucić trzydniówki ta twoja kiwiowa chyba na zawsze mi w pamięci zostanie :P jak myślę o kiwi to brrrr sama czuję jak mnie palki podniebienie i wszystko :P a pisanina nie jest bez sensu i nie mów tak nawet ja uważam że to ze kiedyś wazyłas 102 kilo a teraz wazysz 80 to i tak jest wielki sukces i 100 razy ci to mówiłam jesli naprawdę będzie tak jak mówisz to napewno nastepny cel też uda ci się osiągnac
całusy
Olaaaa...... masz racje. Wiele już osiągnełam, ale wiem, że mogę i osiągne jeszcze wiecej - wierze w to. Wiesz czasami trzeba się nauczyc dostrzegac własne zasługi i nauczyc sie je doceniac. Ja sie tego dopiero ucze. A, że ja odporna na wiedze, nie do zarąbania idzie mi to mozolnie Ale lejpiej wolno, niż wcale
Tak zdecydowanie diety trzy dniowe poszły w zapomnienie, a o kiwowej wole sobie nie przypominac - jedna wielka poraszka
Co do mojego dietkowania to na liczniku mam 110 kcal.
Na kolcyjke była wątróbka z pomidorkiem, ogókriem i papryczką no i majoezzzeeee light
Ja chyba do wszystkiego go pakuje Troche mnie teraz w zołądku ściska, ale popijam wodę i staram się niedawac
Jutro przede mną ciężki dzień. Stołowanie się u babci. Będzie nieźle kombinowac. Dobrze, że babcia chociaż bardzo chudo gotuje, ale te jej namowy i ciocina szarlotka
Alę będe dzielna dziewczynka i się nie dam
Życzę Wam wszystkim kolorowych senków
"Musisz wiedzieć, kim jesteś i czego pragniesz w życiu. Jeśli tego nie wiesz, ciągle gonisz za jakimiś namiastkami szczęścia, szukasz tam, gdzie nie trzeba"
Gratuluję tej pięknej siódemeczki z przodu
ja mam nadzieję że ty wiesz ale co jakis czas ci muszę przypomnieć - tak na wszelki wypadek ale masz ładny suwaczek mam nadzieję że niedługo też zobacze taki z 7 na początku
GRATULACJE
Hej wpadam tylko sie przywitać i przesłać ciepłe myśli. Poczytam sobie jak wróce w poniedziałek do pracy i na pewno napisze wtedy długi post. Na razie jestem na opiece z małym i nie mam jak zaglądać. Dziś musiałam zamnąć miesiac wiec chcę choć się przywitać
Całuje i pamiętaj prosze tez o mnie, ja Was bardzo potrzebuję
Zakładki