Wątek: TupTup Tup małymi kroczkami do celu !!!

Mocno wierzę w to co napisałaś i to wcale nie było bez sensu!
Sama pustka napewno jest lepsza od bólu, ale gorzej jeśli występują razem na scenie...
Wracaj już wreszcie do zdrówka!!!!! Niech Cie to choróbsko raz na zawsze zostawi w spokoju!
serdecznie pozdrawiam :*

Ellooo nocą
Ja nie dosc, ze sobie choruje dalej. Nic nie lepiej. To jeszcze dopadł mnie wyczekiwany @. Jutro ide do lekarza, bo wisi nade mna wizja anginy Oby nie
Dziekuje Wam moi kochani za odwiedzinki. Jutro postraram sie i was odwiedzic.

Kochana, trzymaj się u lekarza.

A Mamy o tak silnej woli gratuluję. Moja od czasu do czasu przebąkuje, że ostatnio chciałaby trochę schudnąć, ale jakoś na przebąkiwaniu się kończy. No a pali od kilkudziesięciu lat i nie ma najmniejszego zamiaru rzucać

Ściskam i życzę zdrówka.

Dużo zdrówka

No i dotarłam i do siebie.
Pomiarki jakies takie do bani Psytyło mi sie chyba No ale w sumie to nie dziwne i oznacza tylko jedno, czas najwyższy sie za siebie wziąsc.
Co prawda mam @ i czuje sie jak przysłowiowy balon, ale to mi nastroju nie poprawia.
Udało mi sie dodzwonic i zapisac do lekarza ( nie ma to jak polska służba zdrowia ) No i drugi dzien robie za niemowe Przynajmniej mama ma urlop od mojego "skrzeczenia" jak to Ona nazywa Ciekawe co lekarka powie
Co do dietki dzisiaj kolejna próba wyrobienia się w 1000 kcal ehhh.....
Trss... z moja mama jest jak z kazdą inna kobietą, raz sie trzyma dzielnie przez pare miesiecy , a potem znów zaczyna wcinas swoje ukochane bułeczki i nie może sie zebrac do dietkowania ( przynajmniej wiadomo pokim to mam )

Moja psiółka jak zobaczyła ten obrazek zaczeła się smiac i spytała się kiedy taki portrecik sobie walnełam Ta to ma poczucie humorku

Cześć koleżanko,
Wylecz się, pozwól organizmowi powyrzucać to wszystko, co ma do wyrzucenia, i potem dalej do walki.
Najlepszego!
MAXicho

Witam Uszata

Widywałam Cie juz wczesniej, podczytywałam,ale nie wpisywałam, bo potem nie mam czasu zajrzeć na wszystkie zaprzyjaźnione wątki Ale postanowiłam napisać, bo wkleiłam u siebie cały program rzucania palenia, pare pomysłów na dietę, no i schudłam juz trochę Wiekowo pewnie odpowiadam twojej mamie,więc możesz jej podrzucić tekst do poczytania - w wersji drukowanej całe 6 stron
Pozdrawiam i zdrówka życzę
***
Grażyna

No wiec... wróciłam od lekarza z werdyktem..... zapalenie oskrzeli No to się ładnie dorobiłam
Max.... dostałam porzadną daweczke leków, wiec chyba dietkowanie nie bedzie za najlepsiejszym pomysłem. Zresztą i tak Pani Dr. zaleciła mi dietke bezsmakowa ( czyt. w ogóle nie ostrą, bo soli to ja w ogóle prawie nie uzywam) mam tez duuzo płynów pic No i łóżeczko do przyszlego tygodnia
gayga.... bardzo serdecznie Cie witam w mojej mini jaskini. Jest mi niezmiernie miło, że mnie odwiedziłas Zaraz odpale mamy kompu i jej wszystko drukne, żeby sobie poczytała.

Trzymaj nam się, zapaleniooskrzelaczku i zdrowiej szybciutko.

Nie wiem, jak ja bym wytrzymała dietę bez przypraw, biedactwo

Usciski

Jejku! To jednak coś powazniejszego niż przeziebienie teraz to bez wyrzutów sumienia odstaw trochę dietke i sie porządnie wylecz!!!! Zdrowie jest najważniejsze!
I żadnego wychodzenia z łóżeczka! pamiętaj! żeby to zapalenia szybko sobie poszło
Dużo zdrówka życzę i gorąco pozdrawiam