[i]witam....
Za onem piekny mroźny dzionek a ja siedze w domu z kulfonem czerwonym od kataru i kichając wiecznie na monitor . Jakos opornie mi nie przechodzi, wredoctwo jedne Ale chyba mam dobry humorek :P
Diety brak Jem wysoko kalorycznie i mało zdrowo wczoraj było mi troche smutno wiec odmroziłam kawał tortu czekoladowego i zjadłam Wiec jak widzicie nadal czołgam się w upadku, ale kiedys się podniose. Ja to WIEM
Kathe... jak pomyliłas wątki to co Ty tutaj robisz
nie no.... żartuje oczywiscie
No widzisz nawet taki ktos jak ja potrafi cie zaszkoczyc, szok prawda
Max.... może cos w tym jest Ostatnio naprawdeę duuuza dziure wpadłam.
Co do grzania sie pod kołderką to odpada, bo mimo choroby pracuje i nie mam L4. Taki uroki pracowania z mama :P Ale wlewam w siebie litry ulubionego mleczka z miodzikiem. (oczywiscie 0,0% :P )
Kasiu, Trisel i Agnimi dziekuje, za ciepłe słowka CMOK CMOK
Pozdrowienia od kichającego Misia :P
"Musisz wiedzieć, kim jesteś i czego pragniesz w życiu. Jeśli tego nie wiesz, ciągle gonisz za jakimiś namiastkami szczęścia, szukasz tam, gdzie nie trzeba"
Zakładki