starsznie ci współczuję kochana, że boli i że źle sie czujesz ale jednak miło że w końcu @ nadszedł mam nadzieję że bóle szybko miną i wreszcie się doczłapiesz na saską
starsznie ci współczuję kochana, że boli i że źle sie czujesz ale jednak miło że w końcu @ nadszedł mam nadzieję że bóle szybko miną i wreszcie się doczłapiesz na saską
Witam Was wszysciuskie...
tak fajnie ze w koncu przyszła ta małpa.. bo przeciez nie moglam juz wytrzymac sama ze soba, jeszcze czegos takiego nie mialam.. jak pragne podskoczyc... weekend byl ciezki bo bolesny.. wpierw bole zoladka.. w niedziele chyba byle przed @ i nie powiem co jeszcze bo to bardzo smierdzaca sprawa.. a dzisiaj tez tragedia.. jejkus przez ten rok zapomnialam jak to jest chodzic po scianach z powodu @.. jednak przy tabletkach tak nie boli... ale ja silna jestemm .. pocierpie i mam nadzieje ze juz jutro bede jak nowo narodzona...
Fla mina mina.. jednak dzis to Ty ode mnie niczego nie wymagaj.. czuje sie jak bym urodzila slonia...
Izarko no to tez wyrazy wspolczucia.. ja w takich chwilach klne ze jestem kobieta.. jak nigdy pragne zostac facetem... na te pare dni...
Agnimi.. mi w takich chwilach trudno jest co kolwiek.. jest mi slabo, duszno i jednoczesnie oblewa mnie zimny pot, jest mi niedobrze i ze tak powiem brzydko .. leci ze wszelkich mozliwych miejsc... i to trwa pare godzin .. a pozniej jestem tak wyczerpana ze zasypiam.. no i jak sie budze jest juz OK.. teraz w pracy brakuje mi tylko jeszcze snu.. bo kiepsko spalo mi sie i dzis i wczoraj....no nic.. nastepny weekend juz wkrotce
Trini Gryzoniu kochany.. rozczulilas mnie tym wodospadem.. naprawde, tyle poswiecenia zeby polaskotac moj narzad wzroku.. Ty to masz energii za kilka osob.. i serce tak wielkie ze z innymi mozesz sie smialo dzielic... na poprzedni Twoj wpis odpisalam na gg.. ale cos czuje w kosciach ze nic nie dostalas... ja to sie mam z tymi wiadomosciami.. wiecznie gdzies cos ginie.. no wlasnie amba.... to bedzie wlasciwe okreslenie....
Lunko ja wytrwam.. zreszta wytrwalam juz tyle lat .. to i dalej chyba powinno byc OK.. przeciez to nie choroba tylko zwyczajna upierdliwosc organizmu Buziole
teraz to ja marze tylko o jednym.... spac... spac... spac... przyznacie ze wymagajaca nie jestem.... Pozdrawiam wszystkie i mam nadzieje ze wasze pomiarki sa super.. ja na wage nie staje do konca tygodnia.. nie chce sie zalamywac.. poczekac az @ minie...
Buziaki.
Miłego i niebolesnego tygodnia. A to wredna @!!! :P
urodziłas słonia
hej hej witam i życzę miłego wieczoru, mniej bolesnego z @ pozdrawiam
a spij sobie śpij - mam nadzieję że jak sie obudzisz to goopi brzuch już nie będzie bolał kolorowych snów
hej, no ale to juz jest przesada, POBUDKAAAAAAAAAAAAAAAA
mam nadzieję, ze lepiej się czujesz?
na pocieszenie Ci powiem, ze po urodzeniu dziecka 80% dolegliwości jest mniej, przynajmniej w moim przypadku,
teraz oprócz jędzowanie na kilka dni przed i lekkiego pobolewania krzyża w zasadzie na nic więcej nie moge się uskarżać, a przedtem, to byłm koszmar podobny do Twojego.
Buziaczki
Zamieszczone przez izary
Ale Joasia słonia urodziła, nie dziecko. Lepiej słonia, niż gryzonia. Dowiedziałam się też dziś z jej wpisów, że chce ona podskoczyć ("jak chcę podskoczyć"), tylko nie wiem, po co. Coś to z jakimiś cegłami w kościele miało wspólnego, może więc chciała podskoczyć, żeby wmurować jakąś cegłę? No mętlik w gryzoniowym łepku i gryzoń nic nie rozumie
Asiu, nie dostałam faktycznie tej wiadomości na gadu-gadu Żeby pokręciło te wiadomościożerne skrzaty, co na łączach siedzą. Albo żeby cegła na nie spadła. A jeszcze lepiej Twoje słoniątko.
Ściskam Cię i mam nadzieję, że obudziłaś się już świeża i bezbolesna i jak tylko przewiniesz słoniątko, to się pojawisz na forum
Zakładki