Wątek: Moja Ekstremalna metamorfoza ;)

Witaj Aga ja nie znam jeszce konkretnej daty słubu hehe
Życzę miłej nockipap

Darness,no to tak jak ja..

Chyba sie poddalam buuuuu,poszalalam w weekend...nie,ja nie moge sie poddac..

nie ma poddałam dziś też jest dzień

W sumie to po obliczeniu kalorii nie wyszlo tak zle..
Wiecie co,nie uwazacie ze ta reklama McDonalda na glownej stronce jest troche nie na miejscu..tu forum o dietach,zdrowym zywieniu,a tu zachecanie,zeby przyjsc do mcDonalda no i kuszenie sama reklama..No ale wiadomo..kasa..tylko szkoda,ze nie z reklamy jakiegos dobrego i zdrowego jedzenia tylko McDonalda...

Cześć Aga
Miłego dietkowania przez cały ten tydzień życzę

A z reklamą to faktycznie pojechali na całość. Nawet jeśli nie jest to reklama żarcia sensu stricto to sama reklama McD nie powinna się tu znaleźć

Pozdrawiam

No dokladnie tak mysle.Zaraz zabieram sie za porzadki domowe,pozniej rowerek stacjonarny,a jak dobrze pojdzie to okolo 20 jade na basen..

Z basenu nici - bo zamkniety,ale na filmie godzinka lub pol pedalowania na rowerku.
Bylam tez na zakupach,zeby poprawic sobie humor - kupilam owoce i herbatki - pu-erh i La Karnita (sklad:herbata czerwona PU-erh,Yerba Mate,L-karnityna,lisc lotosu,lisc senesu,kwiat hibiskusa,dzika róza,...).

Kupilam tez sobie czysta borowine,z ktorej bede po "treningu" robila sobie oklady odchudzajace.Juppiii,i znowu nabralam dalszych checi na walke.Tylko szkoda,ze tak malo osob do mnie zaglada
Pozdrawiam i zycze milego wieczorka.

cZEŚĆ!
Dobrze zrobiłaś że pomyślałaś o zrzuceniu zbędnego tłuszczyku!
Tylko dlaczego motywacją dla nas jest jakieś wydarzenie : śl;ub, zjazd rodzinny, wesele itp.Robimy cos dla innych, aby ocenili nas po wyglądzie? Ja również z początku tak założyłam-schudnę 10 kg do 28.10.br. To głupe! Trzeba to zrobić dla siebie. Ja schudnę bo tak chcę, będę lepiej się czuła, kupię ciuch który był dla mnie zamały a który tak mi się bardzo podoba....zróbmy to dla siebie. Jesteś b. młod i powinnaś pomyśleć o tych zbędnych kg jak na cos co ciebie ogranicza.. nie wyznaczaj sobie daty ślubu jako ostateczności.. a co będzie po tej dacie? znowu rzucisz się na smakołyki i będziesz tyła...Uwierzyć w siebie.. to najważniejsze. Nie mysleć co będę jadła.. ktos ładnie powiedział.. pokaż mi co jesz a powiem ci kim jesteś .
Trzyman za ciebie kciuki. Powodzenia

Wiesz Groszku,mysle,ze u kazdego jest inaczej - akurat dla mnie to,ze chce wziac slub jest bardzo duza motywacja i dzieki temu wreszcie porzadnie wzielam sie za siebie powazniej!!
Poza tym ja nie jestem takim typowym zarlokiem - uwierz mi,ze to nie bedzie na takiej zasadzie,ze po slubie juz mi nie bedzie zalezalo..bo zawsze odkad przytylam odchudzalam sie i zalezalo mi na tym,zeby schudnac...niestety nie udawalo mi sie to,bo:
-chudniecie po tym jak zaburzy sie gospodarke hormonalna (przez branie nieodpowiednich tabletek hormonalnych) jest bardzo trudne - ale jakies 3 miesiace temu zaczelam sie leczyc u ginekolog-endokrynolog
-mialam straszna przemiane materii - teraz dzieki tabletkom przepisanym przez gin(ale to nie sa hormony) mam swietna przemiane
-nie bylam swiadoma tego jak to wszystko powinno tak naprawde wygladac - ze powinno sie jesc 5 posilkow,nie przegryzac itd - myslalam,ze skoro np jem jeden wiekszy posilek dziennie,nie jem sniadan to powinnam schudnac,ale nie liczylam np tego ze wypijalam caly sok,ze cos przegryzalam itd.

Na szczescie juz dawno odstawilam slodycze i napoje gazowany,odzwyczailam sie od nich i wcale mnie nie ciagnie,teraz jeszcze dieta 1000 kcal i mysle,ze bedzie dobrze..

Poza tym Groszku,musialam zalozyc,ze schudne chociaz tyle ile mi wychodzi,ze mam nadwagi (21kg) do slubu,bo inaczej bym go nie planowala i nie wziela,co jak co,ale ja taka do slubu nie pojde - teraz nie robie sobie zdjec itp a mialabym ogladac sie pozniej na kasecie ze slubu w takim "wydaniu" co to to nie.
I wiesz,mnie to wlasnie daje wieksza motywacje,a poza tym teraz w kwestii zdrowego zywienia itp mam wieksza wiedze,wiec wiem,ze mi sie uda.

Pozdrawiam i zycze powodzenia!

21:45 Bilans na dzisiaj:
Pol godziny na rowerku + porzadki w domu,1002 zjedzone kcal - 400 spalonych,dodatkowo duuuzo wody mineralnej chyba z 4 kubki Pu-erh cytrynowej i 2 La Karnita.

No to ja zajrzę hehe, nieźle, nieźle. I się nie przejmuj zawsze może się zdarzyć mała wpadka weekendowa. Ta herbatka brzmi zachęcająco