-
A czemu jedziesz z małym na badania do szpitala? Mam nadzieję, że wszystko z nim w porządku i to tylko tak kontrolnie?
Do zachwytów nad ćwiczeniami się przyłączam. Tak ćwiczy ktoś, kto ma medal
Uściski
-
Witajcie dziewczynyNajpierw spowiedź , potem odwiedzę każdą z Was.
Wczorajszy dzień był tak zabiegany ze nie zjadłam wszystkiego co powinnam, i wogóle nie byłam głodna. Jak zwykle wstałam po czwartej, przygotowałam wszystko dla dzieci, siebie, naszykowałam jedzonko, część została na dziś, o 6 dzieci zawiozłam do żłobka i do pracy. O 12 po małego wróciłam i do kliniki, córeczke odebrał mąż. W szpitalu byłam do 5 najpierw Ekg, potem Echo serca i lekarz, całe szczęście że to raczej szmer niewinny i powinien z tego wyrosnąć. Dobrze że tak się skończyło bo w ciągu ostatniego miesiaca przezyłam już z małym EEG główki i rezonans magnetyczny, wyszło że ma padaczkę ale na szczęście bez zmian w mózgo więc rokowania są dobre, na razie przed nami 3 lata leczenia, Ja jestem oczywiscie dobrej myśli i na pewno wszystko będzie ok. Nie ma jakiś takich bardzo charakterystycznych objawów więc spokojnie moż chodzić do żłobka. Pozatym powiedział wczoraj w poczekalni do jakiejś pani że jest "Dupa jaś" a ja szok.
Wracajac ze szpitala zadzwoniłam do meża by czekał już na mnie w klubie z córką, zabrał synka i pojechali do domu. Ja jeszcze zdążyłam sie przebrać, przećwiczyć plan zajęć i ćwiczyłam do 9 , wróciłam do domku prosto spać. Ale się rozpisałam
Triskell, Lunko, Foczko, Bello, Uszatko, Juletto, Katharinko, Rewolucjo, Saharinko i cała reszto Kochane jesteście , dobrze mi tu z Wami
Napiszę Wam co ostatni powtarzam sobie aktualnie w drodze do pracy, to mi dodaje optymizmu, siły na cały dzień:
Wszystko jest dobrze, Czuję radość życia, Mogę zrobić wszystko czego zapragnę, Jestem wyjątkowa, Czuję się bezpiecznie,Czuję się wspaniale, Kocham i dbam o swoje ciało, moje ciało jest szczupłe i niewinne, Jestem wolna od przejadania się, Przebaczam sobie całą przeszłość, Cała moja rodzina cieszy się dobrym zdrowiem i samopoczuciem.
A motto na dziś:
Bywają w życiu szczęścia trwałe, bo najpiękniejsze chwile życia zawierają w sobie pierwiastek nieśmiertelności , który zarówno jak kometa zostawia za sobą długą smugę światła.......
-
Z jaką przyjemnością przeczytałam twój wpis, i to tak od rana mozna sobie humor na cały dzień poprawić czytając takie pozytywne słowa. Dzięki za poranną dawkę optymizmu
-
Kasiu, bardzo mi się Twoje afirmacje podobają, a "cytat na dziś" w ogóle mnie zachwycił, czy wiesz może, z kogo to cytat?
Dobrze, że z synkiem nie jest tak źle, jak by być mogło, wyobrażam sobie, ile się już biedactwo musiał nachodzić po lekarzach. Jesteście bardzo, bardzo dzielni, cała rodzinka, a z dietowego punktu widzenia tym bardziej należą Ci się gratulacje, że potrafisz (nawet jeśli od niedawna) takiego stresu jak choroba dziecka nie zajadać . Jeszcze mi powiedz, że papierosów też nie palisz, to w ogóle dostaniesz kolejny medal, tym razem Wzorowego Radzacza Sobie Ze Stresem
Uściski
-
Kasieńko - masz super nastawienie do świata, do życia, do ludzi.
Niesamowicie mi się to podoba.
Chyba też się pod tym podpiszę.
Jesienna aura nie nastraja pozytywnie, więc trzeba zwiększyć przyjemność życia własną dawką optymizmu!!!
Pozdrowionka!!!
-
Hi Kasiakasz, zaraz wychodzę do pracy i bardzo się cieszę, że zdążyłam odwiedzić Twój wąteczek, bardzo mnie naładowałaś na dzisiejszy dzień i może ni tylko, powtarzaj nam częściej te oczywiste rzeczy, abyśmy mogły doceniać każdą chwilkę naszego życia. :P
A co do choroby synka, ja też mam duże obawy ale i myślę pozytywnie o mojej córci, ma poważną wadę serduszka i niedługa czeka ją operacja. Cieplutko myślę o naszych dzieciaszkach.
-
Hej Kasieńko!
Z tego co sobie tu wyczytałam u ciebie to widzę że ty ostro trenujesz .
powiedz mi bardzo cię proszę (w związku z twoimi odwiedzinami u mnie na wątku)
jakie to są ćwiczenia na uda i czy można kupić takie urządzenie agrafka czy pajączek bo to ponoć też na nogi służy, no i koleżanko powiedz czy to urządznie o nazwie chodziasz czy gazelle co ma Triskella to trenuje te same partie mięśni co steper czy też warto to kupić bo już namierzyłam to cudo na allegro i nie wiem czy to kupować czy też szkoda kasy bo działa tak samo ja steper.
aha i czy mam robić takie zwykłe brzuszki i ile powtórzeń
pa pa kasia
-
Dziewczyny na pytania odpowiedziałm na Waszych watkach, a tu :
Kasiu - Licze na to że będziesz ćwiczyć
Bello - ja też myślę ciepło o naszych dzieciaczkach
Wanilio - niech żyje optymizm
Triskel - grun to nie zajadac stresu
Agnimi - trzeba sie cieszyć życiem każdego dnia
Całą resztę odsyłam wyżej, tam jest opisany mój wczorajszy dzień i cała wanna dobrych życzeń, pozytywnej energii i .......
-
cześć Kasiu,
cos mi tak tu pachnie Potęgą Podswiadomości, czy tak?
poznaję te afirmacje...., choć swoja ułozyłaś na własny uzytek.
Dobrze, ze z synkiem nie jest tak źle, a w jakim jest wieku i jka znosi złobek?
Pozdrawiam cie bardzo serdecznie
-
Kasia
gratuluje optymizmu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki