Kasiu, nie udało mi się własnie dodzwonić do rodziców. Chyba zbyt długo czekałam, żeby ich za wcześnie nie obudzić, no i jak zadzwoniłam, to już wybyli gdzieś. Będę próbować rano, czyli w Polsce wieczorem.
Ale innych gryzoni chyba nie?Mam nadzieje ze bedzie myszy gonił
Super, że masz już dietowe plany, a za odszkodowanie trzymam kciuki.
Mocno Cię ściskam
Zakładki