Witam wszystkich b.serdecznie!Od jakiegoś czasu obserwuje wasze wzajemne wspieranie się w walce z nadwagą czy też otyłością.mam też ten problem,ale nie mam nikogo ktoby mnie jakoś wspierał i motywował.Jestem mężatką i mam dwie córki.Po dwóch ciążach strasznie zaczęłam tyć.Stosowałam różżne diety z pomocą lekarza,brałam Meridę przez pół roku i nawet schudłam 16kg.Ale co z tego jak się nie ma wsparcia/na męża nie mam co liczyć/to jeden większy problem i wszystkie starania na nic.Dziś ważę już 125kg./nawet nie wiem jak to się stało/przy 170cm.wzrostu.Proszę pomóżcie mi,od czego mogłabym zacząć walkę z otyłością??????????Dziękuję!