Strona 13 z 30 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 291

Wątek: Dobra, jeszcze ja... + 46kg

  1. #121
    grubbaseeek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Kamilko...strasznie sie ostatnio mijamy......a wielka szkoda........
    Kamilko napisałas u mnie ze znowu cie wyscigłam w odchudzaniu...kochana to zadna rywalizacja..poprostu waga wskazała mniej ...i sama juz nie wiem bo np byłam wczoraj u znajomej...a jej waga wskazała jeszcze mniej ....ale zaczekam jak moja bedzie wskazywac tyle.
    Kamilko co u ciebie?Ja bardzo ci zazdroszcze basenu i jazzuzi u nas na tej wiosze to nic niema
    Kamilko jak tam Twoje ćwiczonka??Bo mój małżonek stwierdził że lepszey od jeżdzenia bedzie sexs że wtedy napewno spale duuużo kalorii....mądrala!!!!!!!!!!
    Aha powiedziałam mu w końcu ile ważyłam i ile waże...nie uwierzył...myślał że waże z 15kg mniej
    Całuski....

  2. #122
    Guest

    Domyślnie

    No to widzisz - tak jak u mnie nie wiem jak oni to widzą ci mężowie hehe. Żeby seks ci lepsze rezultaty przynosił niż jazda na rowerze to musiałabyś też conajmniej godzinę dziennie "pracowac". Ja do takich długodystansowców nie należę heheh więc pozostaje mi rower i basen. Szkoda, że nie możemy pogadać faktycznie... Spróbuję zadzwonić. Trzymaj się!
    Agnimi no patrz, a ja myślałam, że tylko poczatkujące odchudzaczki tak robią to strasznie zgubne jest.

  3. #123
    grubbaseeek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kamilko co u ciebie??????????????????????????

  4. #124
    Guest

    Domyślnie

    U mnie średnio Spadek wagi baaardzo spowolniał - nie wiem od czego to zależy, wiążę to z okresem ale już się kończy i dzisiejsza waga powinna być normalna. Ostatni tydzień to tylko -0,6 hmm... zwiększyłam aktywność fizyczną, jem tyle co wcześniej... nie wiem... Zobaczę jeszcze za tydzień - znowu kazałam mężowi schować wagę. Ale i tak się cieszę bo zeszłam poniżej pierwszej zaplanowanej dziesiątki :P - minimalnie ale zawsze . Zastanawiam się czy jednak nie powinnam zmniejszyć limitu kalorii? Tylko czy to nie będzie błędne koło i za pół roku przestanę chudnąć na 600 kcal hehehe. No nic, narazie ostatni tydzień 1500 i zobaczymy. Ja chcę już być szczupła!!!

  5. #125
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kami_25
    no patrz, a ja myślałam, że tylko poczatkujące odchudzaczki tak robią
    No chyba nie tylko. Ja odchudzam się od pół roku (we wtorek będzie dokładnie pół roku), a na wagę wchodzę przy każdej bytności w toalecie (czyli, ponieważ piję bardzo dużo herbat, bardzo często)

    A 0,6 kg to ponad dwie kosteczki smalcu. Stracić tyle tłuszczu w tydzień to przecież wcale nie jest zły wynik

    Uściski

  6. #126
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratuluję spadku wagi, 0,6 kg to bardzo ładny wynik

  7. #127
    Guest

    Domyślnie

    Wczoraj dałam sobie "czadu" na rowerze - o dziwo nie bolą mnie nogi... Dzisiaj nie idziemy na basen - siora ma @ - kurde! Może się uda jutro. Wbiłam się w spodnie za małe o rozmiar, które kiedyś sobie kupiłam, wyglądam super gdy stoję, jak siadam to mi wałki wystają - więc spodnie znowu do szafy a mają metki jeszcze - może za miesiąc.... Dobrze, że schowałam wagę - żyję spokojniej W sobotę znowu sauna i nie mogę się już doczekać, a w ogóle odkąd się odchudzam to strasznie wolno leci czas! Te tygodnie od ważenia do ważenia snują się jakoś, ehh, już wtorek. Miłej pracy

  8. #128
    grubbaseeek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kamilko jestem juz i u Ciebie....serduszko ty moje :P :P :P :P widzę że zaciecie trenujesz..fajnie......niedługo mnie dogonisz ojjj niedobrze muszę sie wziaść za siebie
    to dla ciebie że niezajrzałm od ranka


  9. #129
    Guest

    Domyślnie

    Dzięki Jola
    No mam nadzieję, że Ciebie dogonię. Niby to nie rywalizacja ale motywuje mnie bardzo jak Tobie szybciej spada waga :P. Dzisiaj od rana mam zepsuty humor w pracy się nie wyrabiam, wszystko do dupy. W sobotę sauna i basen - jedyna pociecha.... posiedzę sobie też w jaccuzi no i to foliowanie

  10. #130
    grubbaseeek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kamilko...dzis ledwo weszłam na forum i juz pędze do ciebie....ja jezdze na rowerku 30 minut na max obciążenia....spalam wtedy około 300paru kalorii ale szczerze nigdy nie spojrzałm jaki dystans przejechałm wiem ze daleko nie dojechałm bo nadal byłam w domu :P :P :P :P
    Pozdrowionka !!!

Strona 13 z 30 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •