Wątek: Dobra, jeszcze ja... + 46kg

Zważyłam się w poniedziałek rano jak zwykle - i miła niespodzianka - ponad kg w ostatnim tygodniu. Dzięki za odwiedziny Jolu i agnimi. Myszka - na pewno taki widok daje kopa Idę do pracy - póxniej coś popiszę a jutro w końcu wolnośc - wywożę dzieci do teściowej na tydzień ferii

Witaj dzis poniedzialek i odrazu lece na Twój wąteczek...
Gratuluje Kamilko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kamilko piękny wynik- znowu ładny spadek, gratuluje. A u nas juz po feriach

No pięknie pięknie
Każdy kilogram w dół to kilogram w dobrą stronę

Kamila, wielkie gratulacje, śliczny wynik! Oby tak dalej!
Powodzenia!

No musze nieco nadrobić u siebie na wątku! Cieszę się niesamowicie z wyjazdu dzieci na ferie Pewnie sobie myślicie co za matka ha! marzyłam o tygodniu bez nich od początku roku szkolnego kiedy to wrócili z wakacji . Są kochane potworki naprawdę ale każdy czasem chciałby chociaż godzinę wolnego w ciągu dnia Mają 9 i 10 lat ale ciągle mimo wszystko absorbują mnóstwo czasu: " Mamo, on wchodzi do mnie do pokoju!, mamo - on mi ukradł 10 zł.! Ona ybrałam mojego bionicla w sukienke barbie itp itd! szok! Teraz słodkie bobaski jadą do babci, która już się nie może ich doczekać - sama chciała Cieszę się, że tu trafiłam - na to forum. Kurde, tak naprawdę pierwszy raz własnymi siłami chudnę - mam prawie -10 kg! Nigdy bym w to nie uwierzyła. 5 lat temy schudłam ponad 20 kg ale w 1,5 miesiąca i za sprawą tabletek - Meridia15 - w ogóle nie jadłam, nie potrzebowałam. Wywaliłam wszystkie wielkie ciuchy - a później po roku okupywałam Ehh, mam nadzieję, że już nigdy te czasy nie wrócą!

POZDROWIONKA

Nie wrócą... sądzę że teraz gdy schudniesz nigdy nie pozwolisz już wrócić zgubionym kilogramom

Pozdrawiam Walentynkowo

Walentynkowe pozdrowienia i całuski