Środa zimowa kurczę, nie mogłam odśnieżyć samochodu. właśnie jem w pracy moją przedwczoraj wykonaną sałatkę z tuńczykiem - wiecie, bardzo długo utrzymuje się po niej stan sytości - pewnie dlatego, że jest wysoko proteinowaale ze mnie teraz cwaniak hehe. Wczoraj powiedziałam mężowi ile ważę naprawdę. Nie chciał mi uwierzyć
myślał, że 90 lub 95 heheheheh. Nigdy mu nie powiedziałam ale teraz jestem zawzięta i chcę, żeby uczestniczył w moich sukcesach- ważeniach więc się przyznałam. Nie wiem czy mi wierzy do tej pory. Ehh. Pozdrawiam was i życzę miłego dnia. Pa, całuski
Zakładki