Strona 6 z 16 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 155

Wątek: No to zaczynam jeszcze raz....

  1. #51
    Mysha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Świnoujście
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, hej dziewczątka
    Bardzo mi miło, ze jesteście i oczywiscei bardzo się cieszę z naszej nowej "współodchudzaczki" . Przepraszam, że nie wpadłam tu ostatnio, ale byłam zalatana jak dziki osioł.

    W odchudzaniu chwilowy przestój. Waga stoi, wymiary raczej też, miałam dwie słodyczowo-jedzeniowe wpadki, ale jakoś idzie. Dzisiaj znowu brykam na ćwiczenia, po pierwsze najwyraźniej się uzależniłam, po drugie dzisiaj się objadłam i trzeba to spalić, po trzecie..ja, ten choleny leń naprawdę zaczęłam lubić te ćwiczenia

    za oknem śnieg z deszczem. taka pogoda działa na mnie bardzo ale to bardzo źle. Może ruch mi pomoże. Do tej pory działało A co u was??????

  2. #52
    jolcia84 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej!
    Chociaz dobrze,ze podczas Twojej nieobecnosci ktos Ciebie odwiedza,bo u mnie osoba najczesciej piszaca to jestem ja Smutno mi
    Ale coz,trzeba sobie jakos radzic
    Pozdrawiam

  3. #53
    Mysha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Świnoujście
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jolciu nie martw się Jakoś pociągniemy gdziekolwiek czy na Twoim topiku czy moim.
    A jak pozostałe towarzyszki niedoli?

    Właśnie wróciłam z dwóch godzin ćwiczeń. Jestem w ciężkim szoku, bo ja i dwie godziny? ale było bosko. Fat burner i callanetics. Czuję się rewelacyjnie. ZObazcymy co na to waga. W końcu narzuciłam sobie 5 h ćwiczeń w tygodniu + 1 h tańca i dieta.Może pomoże...
    Jolu a co studiujesz???

  4. #54
    jolcia84 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Myshka,dziekuje za słowa otuchy,wiem,ze to nie ma znaczenia,gdzie bedziemy pisac,wazne,abysmy caly czas walczyly
    Podziwiam Ciebie za tak duzy wysilek. Ja szczerze mowiac nie mam czasu. Cwicze tylko 8 minut te brzuszki z filmiku,ktory sobie sciagnelam i dodatkowo rowerek,ktory mam w domu i ktory stal kilka miesiecy i tylko kurz go uzywal :P
    Ja studiuje Politologie o specjalnosci Administracja Europejska,teraz wlasnie jestem na drugim roku,gdzie ta specjalnosc sie pojawila. Wczesniej byl ogolny kierunek Politologia. Ten kierunek robie,aby tylko poglebic swoja wiedze na tematy zwiazane z UE, Integracja Europejska itd. Nie szukam w tym kierunku pracy,bo mam juz prace,gdzie posluguje sie jezykiem niemieckim (to jest to,co lubie). Ups... troche sie rozpisalam
    A Ty Myshka co tak w ogole porabiasz?

    P.S. Szkoda,ze nie znamy sie osobiscie. Wtedy mialby mnie kto wyciagnac na cwiczenia poza dom. A tak to ja sama probowalam wyciagnac kogos,ale na darmo,a sama to tylko moge cwiczyc w domciu

    Pozdrawiam

  5. #55
    Awatar Pinsleep
    Pinsleep jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    83

    Domyślnie

    hej Dziewczyny
    gratuluje determinacji Myshy, pieknie sie ruszasz móhihi, tylko... zmobilizuj sie prosze, coby tu czesciej zagladac, bo w kupie razniej :P u mnie wciaz jedyna forma czynnego ruchu to codzienny 1,5 h marsz po niegu, i w zwiazku z czym oglaszam co nastepuje: zostawilam wczoraj w tym sniegu obcasik :] Mysha btw, co to za praca, ze za przecinki Cie ganiaja? jestes korektorka?
    jolcia trzymaj sie dzielnie, i zolwik w ramach integracji miedzy politolozkami :P gdzie studiujesz?
    i tak aby zakonczyc optymistycznym akcentem... zeszlo po centymetrze z talii i bioder!
    buziaki

  6. #56
    erix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Dziewczyny z rozćwiczoną właścicelką topiku na czele!
    Czy przygarniecie jeszcze mnie? W grupie raźniej , a przede mna jeszcze dobre 10 kg... od poniedziałku 1500kcal pełna kontrola nad tym co pochłaniam!

  7. #57
    jolcia84 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej hej!

    Hmm,tak mysle,kiedy by tego zolwika ruszyc z miejsca,bo juz 10 dni siedzi tam i pewnie juz sie zanudzil Troche cierpliwosci jednak musi miec,bo jeszcze 1,5 tygodnia poczeka :P

    erix
    milo Ciebie jeszcze raz widziec Wszystkie panie chetne do odchudzania laczcie sie,niech sila bedzie z nami

    pinsleep
    ja studiuje w Slubicach w Collegium Polonicum,czy cos Ci to mowi? nie narzekam,jak juz robie 2. rok to i reszta pojdzie z gorki A Ty tez studiujesz Politologie?

    Mysha
    Zawitaj na forum,aby dodac nam wiecej energii do cwiczen

    Pozdrawiam

  8. #58
    Mysha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Świnoujście
    Posty
    0

    Domyślnie

    Erix witam serdecznie i zapraszam do odchudzania w grupie hehe brzmi zabawnie

    No to teraz parę słów wyjaśnień. Przecinki i kropki to moja szefowa. Uwielbia poprawki, chyba minęła się z powołaniem - powinna była zostać polonistką.już widzę jak ją "lubią" dzieciaki.
    Pracuję dla pewnego urzędu, zajmuję się wieloma rzeczami - fundusze europejskie, współpraca w projektach, promocja. W ramach tego piszę dużo rzeczy, a moja szefowa poprawia to według swojej modły...Najpierw kropeczki i przecinki, potem styl...bo według niej jest zły, cokolwiek ktokolwiek napisze...po porostu jest źle, bo ona zrobiłaby to inaczej. A kiedy naniosę poprawki to potem są poprawki poprawek...itd. Paranoja. Ale praca to praca... Tylko czasami człowiek traci pewność siebie. Kiedyś pisałam nawet do kilku gazet...teraz boję się,a nóz widelec ona ma rację? Nie umiem? nie wiem...

    Na szczęście potem jest czas wolny i popołudnia, które mogę spędzić mając w głębokim poważaniu hehe moją pracę Fitness to idealny odstresowywacz. Zapominam o wszystkim, cieszę się sobą, zmęczeniem, bólem mięśni, wszystkim

  9. #59
    Mysha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Świnoujście
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzisiaj pozwoliłam sobie na małe szaleństwa trudno, trzeba będzie spalić:
    drożdżówkę z makiem, półtora porcji makaronu z moim ukochanym sosem Napoli. Na szczęście byłam grzeczna i w sklepie oprócz drożdżówki nie kupiłam nic innego na słodko. Raz na tydzień chyba mogę sobie pozwolić na coś takiego.

    Dziś dzień lżejszy, jedynie tańce, które naprawdę nie są męczące szkoda, jutro wolne, ale, ale zawsze mogę iść na spacer. Pinsleep spacery są dobre. Sama dzisiaj słyszałam, że żeby schudnąć trzeba zorbić min 10.000 kroków dziennie. To tylko 5 kilometrów DO pracy mam prawie 2 więc jak pójdę przez miasto, 1 się dorobi Zeby tylko pogoda się zmieniła.
    Jak zacznie się wiosna będę chodzić na długie spacery ze swoim lubym...Jak będzie wiosna będę ładnie wyglądać...ech
    Do końca miesiąca obiecałam sobie jeszcze 1,5 kg mniej. Uda się? Mam nadzieję...Jutro znowu powrót ścisłej diety bez słodyczy Muszę opracować sobie 1000 kcal, takich fajnych, łatwych do przygotowania. To musi zadziałać...

    Tyle na dzisiaj, rozpisałam się Hehe pani Przecinek tu nie zajrzy

    Miłego wieczoru

  10. #60
    erix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Makaron... uwielbiam go jeść... to wspaniale, że jest takie coś... można go zrobić na 1000 sposobów... MNIAM! Ja też jadłam dzisiaj makaronik A można wiedzieć jak robisz sos Napoli? Sama (jest jakiś specjalnie dietetyczny?) czy kupujesz gotowy? No tak, piszę i piszę... ale dla mnie makaron, to temat-rzeka Pozdrawiam! Napewno uda Ci się pozbyć tego 1,5 kg tak jak zaplanowałaś!

Strona 6 z 16 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •